Pod Jesionem cz. 4

[renzal]

Asiu! U nas też było sporo strat, choć mam swoją studnię i podlewaliśmy ile się tylko dało. Podlewanie deszczu nie zastąpi... , a mieliśmy ponad osiem tygodni bez kropli deszczu. Jedyne co nas ratowało to gliniasta gleba, która jednak odrobinkę lepiej utrzymywała wodę niż np.piaski które ma koleżanka 30 km dalej.
Jeszcze raz gratuluję

[cyganka77]

Reniu my też mamy studnię i laliśmy wodę rano i wieczorem, ale właśnie te piaski. Tam, gdzie dołożyliśmy lepszej ziemi, woda dłużej się trzymała, a tam gdzie piach różnie to było. Zobaczymy na wiosnę, co uschło, a co tylko przyschło.
Nie wiem, o co chodzi z tym serduszkiem i za co gratulacje. Chyba coś przespałam .

[renzal]

Asiu! Przeczytała, że już ,,załapałaś"! To duże wyróżnienie i zawsze się cieszę, gdy widzę kolejne znajome osoby na tej liście!

To dla uczczenia skopiowany przepis od Lucynki:

Ciastka wyciskane przez maszynkę do mięsa.

-------------Przepis--------------

- 3 szklanki mąki tortowej
- 1 kostka masła
- 0,5 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki soku z cytryny
- skórka otarta z cytryny
- 2 ugotowane żółtka
- 3 łyżki rozgniecionych orzechów włoskich ( ja daję zmielone )
- wanilia ( z lenistwa daję cukier waniliowy )
Żółtka rozgnieść.
Mąkę przesiekać z masłem, dodać pozostałe składniki, wyrobić dokładnie ciasto, wychłodzić w lodówce, a gdy jest już dość twarde, wyjmować po trochu i przez maszynkę. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza do chwili, gdy uzyskają złoty kolor.

W moim sklepiku wiejskim mąki pewnie zabraknie... oby mnie starczyło tylko sił i wytrwałości, bo plany wypieków mam spore.

[cyganka77]

Reniu ja czasami też bywam, a nie jestem na FO. Chciałabym więcej, ale są inne obowiązki, które trzeba wykonać. Nie mniej cieszy mnie to wyróżnienie i dzięki, że dałaś mi znać o tym, bo pewnie bym nie zauważyła .
A przepis mojej babci na ciastka przez maszynkę jest trochę inny. Przy okazji robienia wstawię swój przepis, bo córci obiecałam już jakiś czas temu.

[renzal]

Asiu! Jestem bardzo za! Każdy sprawdzony przepis jest na wagę złota.

Wczoraj był u nas spory przymrozek...Ok jest listopad i nic w tym dziwnego, tyle że kilka godzin wcześniej dotarła do mnie paczka z cebulkami... Paczka jest spora... plus jeszcze zakupy dokonane tuż przed zapaleniem zatok...
Pocieszcie mnie! Będzie jeszcze ciepło... prawda? Tylko nie piszcie, że wiosną... i tak mam deprechę!

[cyganka77]

Reniu pocieszę Cię, bo moje cebule też jeszcze leżą nieposadzone i czekają na najbliższą sobotę. W końcu mam wolną i mogę zająć się roślinkami, więc musi być w miarę ciepło .

[plocczanka]

Ależ, Reniu czemu popadasz w deprechę?!
Jeszcze będzie cieplej, jeszcze będzie piękniej, jeszcze posadzisz swoje cebulki.
Słyszałam, że i zima w tym roku ma być nietypowa. Ciepła.
Co prawda ja zdecydowanie wolę zimą prawdziwą zimę, ale nie my decydujemy o tym, co mamy. Trzeba się z tym pogodzić i uzbroić w dużą dawkę cierpliwości.
A w ogóle: Oby do wiosny!
Dużo dla Ciebie i

[renzal]

Asiu! Lucynko!
To trzymajmy się tej wersji i nieważne, że właśnie na sobotę zapowiadają opady śniegu...

[Maska]

Reniu grudzień ma być ciepły ...tak mówią więc zdążysz posadzić cebulki. Dziękuję za przepis na pierniczki i na pewno wykorzystam, bo ja lubię nowości. Ciasto na piernik długodojrzewający już dojrzewa

Asiu zajrzyj do swojego wątku to znajdziesz tam moje gratulacje

Trzymaj się zdrowo !

[Margo2]

A ja jakoś nie wyobrażam sobie świąt w atmosferze tropików
Wole nasze zimne dni
Potem to może już robić się gorąco, ale nie na święta
Przpis na pierniczki zapisałam
Pogratuluj H. wyboru, ale nadal nie odpowiedziałaś, gdzie on je zdobył

[Wanda7]

Renata, spokojnie, nie stresuj się z tymi cebulami. Dopóki ziemia nie zamarzła, możesz sadzić. Nieraz czytałam, że ktoś posadził w grudniu i potem tulipany pięknie kwitły.

[renzal]

Marysiu! Ta.. tylko że ja mam całkiem sporo do wsadzenia... No cóż była okazja, a ja jestem uzależniona...
Ciasto będę robić prawdopodobnie dziś, tylko nie mam jeszcze wszystkich składników.

Gosiu! Ja w zeszłym roku końcówkę świąt i sylwestra spędziłam w temperaturze 25-30C, ale cieszyłam się jednak, że Wigilia była w kraju. Teraz potrzebuję tylko kilka dni na plusie, żeby uporządkować sprawę z cebulami i innymi lokatorami doniczek...
Mam nadzieję, że szpital nie wypadnie mi przed świętami... zobaczymy.
H kupił gdzieś te poidełka, bo myślał że to ... popielniczki..., a chciał mieć (ku mojej rozpaczy) takie duże w ogrodzie w różnych miejscach. Już widzę jak biegam codziennie i sprawdzam, czy są sprzątnięte. Ale teraz jest zachwycony, ba sam kilka razy dolewał wodę
A lampion kupił mi od Ajuny i Jana - bardzo sympatyczni ludzie. Czasem poszukiwanie samochodu daje nieoczekiwane rezultaty!

Wandziu! U mnie sadzenie cebul najpierw w doniczkach i uwierz, że czasem kwitły tak pozostawione bez zakopania - tulipany i lilie są jednak odporne. Boję się tylko, że nie będzie mnie w grudniu w domu...
Te poidełka (w moim przypadku wręcz poidła) to w dużym stopniu podgapiłam u Ciebie. Pamiętam jak namawiałaś mnie, żeby kupić większe i przypadkiem mam.

Tak ogólnie bez jakiejś szczególnej okazji, chciałam Wam wszystkim podziękować, bo dużo od Was czerpię, i ogrodniczo, i domowo, i sercowo. I dlatego, że mnie ktoś pomoże i że ja mogę pomóc! Ale mnie naszło...idę nos wysmarkać. Coś się rozczuliłam

[nifredil]

Renatko, moje dzieciaki są jakieś inne Nie ruszyło ich nic, że te pierniczki są twarde i muszą poleżakować. Podgryzały sobie i chrupały, a jak trafiły na jakiś mocniej wypieczony to radziły sobie maczając w gorącym mleku Dobrze, że mam jeszcze w misce ciasto dojrzewające i będę piekła około tygodnia przed świętami, bo kiepsko by to wyglądało A dzisiaj mąż pytał czy te pierniczki już zmiękły i nadają się do kawy
Piękne sasanki Nie wiem jak to ma być w tym roku z zimą, ale gdybym miała wybierać to wybrałabym jednak tą śnieżną. Zawsze to jakaś odmiana od błota, szarości i straszących zmarzniętych badyli. Ziemia pełna białego puchu potrafi zachwycić

[plocczanka]

Pięknie, Reniu!
Nie ma nic lepszego na dodanie sobie wigoru, niż zastosowanie energetycznych kolorów.
Jestem pewna, że patrząc na te cudne czerwienie, zapomniałaś o tym, co napisałaś 'maczkiem'.
Buziole dla Ciebie.

[Margo2]

Jesteśmy, żeby się wspierać nawzajem
Ja bardzo potrzebuję kontaktu z Wami dla lepszego samopoczucia.
Forum i ogród to najlepsze odstrsowywacze