Janeczko dziękuje za pochwały

Kupiłam tego phal. w tamtym roku na wystawie w Warszawie, kwitł dwoma kwiatami, a teraz to po prostu szok jak wyszedł nowy pęd

Jest dłuższy i pączków jest 4-5. Stary pęd jest o wiele krótszy ale widać też aktywny, bo pomału się przedłuża.
Halinko również dziękuję, że do mnie zaglądasz i za miły wpis

Powiem Ci, że jeśli chodzi o promenaea to nie jest jakoś szczególnie wymagająca jak dla mnie. Tej zimy ją przechłodziłam w łazience (będąc na nowym lokum już). Stała sobie na parapecie wschodnim, w łazience było dosyć zimno (jakieś 15-19 stopni) jak się kąpie to dogrzewam elektrycznym grzejnikiem, podlewałam jak podłoże całkiem przeschło, a między podlewaniami miała do dyspozycji ciepłą parę wodną z kąpieli

. Jak zauważyłam, że wypuszcza pędy to trafiła do kuchni (tam mam cieplej, ma nadal parę jak gotuje obiad) i tak sobie stoi, rosną pędy ale nadal uparcie się jeszcze nie rozwinęły. Jak rozkwitnie to oczywiście wstawię jakąś fotkę. Może zaleta jest taka, że stoi na blacie i daleko jej do grzejnika? Sama nie wiem ale u mnie rośnie jak chwast.