Aniu powoli tracę siły i to mnie dobija, jadę do domu, odkąd sie dowiedziałam o wynikach źle się czuję, lekarz mnie dobił , Jacek jeszcze nic nie wie, sama nie wiem jak mu to powiedzieć, nie mam siły nawet papierów w biurze robić, skupic się nie da, głowa pęka, paskudnie sie czuje. Nawet słońce za oknem mnie nie cieszy. Ja już chyba sie nigdy nie wykaraśtam z tych chorób w domu, ciagle coś, nie wiem czy to kara jakaś czy co. Tylko za co
