Aniu-an, Ewo - dziękuję za wyrazy uznania w sprawie sadu i owoców 
 
Krysiu - nad trawa pampasową wciąż myślę tzn. na pewno ją u siebie 
zaprowadzę, nie wiem jeszcze tylko, czy już w tym roku - nie mogę się jakoś pozbierać z różnymi pracami i obiecałam sobie jesienią niczego więcej nie sadzić...ale nie wiem...
Aniu - dziękuję za propozycję 

 przemyślę sprawę...
Sad to zasługa M-a 

 ...no może moja tylko o tyle, że próbuję się powstrzymywać od czynienia mu wyrzutów, gdy się przechadza po swoim królestwie i tu skubnie...tu obetnie gałązkę... tu się zaduma 

 zamiast robić oczywiście 
coś ważniejszego w zupełnie innym miejscu - na przykład jakąś ścieżkę,  albo pergolę...to wszystko pozaczynane i nie wiadomo kiedy doczeka się sfinalizowania 
 
W sumie nie mogę narzekać, bo różne rzeczy  w ogrodzie w końcu robi...kiedyś 
 
Zresztą - ja też robię w ślimaczym tempie kolejną rabatę 

 A propos - chyba nie pokazywałam poprzedniej? Oto ona.
 
Mam taki plan, żeby przed zimą machnąć jeszcze dwie - jedna jest  już w połowie pozbawiona trawy; będą na niej głównie hortensje, oprócz tego rośnie sobie jeden jałowiec. Druga będzie chyba wyłącznie z iglaków, a jej zaczątkiem jest już rosnąca jedna spora kosodrzewina.
Tymczasem, prawdę mówiąc, ogrodem w tym tygodniu zajmuję się niewiele...a pogoda taka piękna... - dopadła mnie praca i to ta jej część, która nie jest moją ulubioną ...papiery 

 Ale ponieważ deadline jutro o godz. 12, to - tak czy owak - rozstanę się z  tym już niedługo. 
Róże kwitną...chociaż znowu grasuje mączniak 
 
Nostalgie
 
Novalis
 
Pastella
 
Leonardo da Vinci
 
Fredensborg Castle
 
Red Leonardo da Vinci
 
Walferdange
 
Chippendale
 
Aquarell
 
 
Marselisborg Castle
