Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewo, drzewka owocowe pięknie obrodziły! Ja ostatnio zostałam poczęstowana brzoskwinią z własnej hodowli i byłam zachwycona smakiem, do tego stopnia, że zaczęłam szukać miejsca u siebie w ogrodzie na choć jedno takie drzewko :)
Pozdrawiam!
A
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu na nasionka Cyni jestem chętna.Róże masz cudne.Mnie z braku deszczu uschło kilka.No i podlewane ;:145
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewciu ja jeszcze 3 lata temu mieszkałam na wsi. Miałam trawę pampasową.

Przez kilka zim rosła i nawet kwitła - tylko kwiatostany były mniejsze niz obiecywali na opakowaniu.

Zrobiłam błąd, bo posadziłam ją w wysokiej donicy bez dna - dokładnie mówiąc w kawałku rury PCV, ale takiej o srednicy ponad 50 cm. Zmarzła, ale dopiero podczas którejś z kolejnych zim na mrozie -17 stopni.
Nie miałam z nia problemu - rosła w kącie ogrodu.
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu :wit :wit Piękny ogród owocowy ;:215 aż ślinka leci ....
Przekaż mężowi pozdrowienia i wyrazy uznania - piękne owoce Ci wyhodował ;:108
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Tak, jednak zdjęcia owoców pobudzają nie tylko wyobraźnię, ale i soki żołądkowe :D
Żałuję, że nie zrobiłam dzisiaj zdjęć gruszek - takie piękne klapsy - właśnie podarowaliśmy skrzyneczkę koleżance M-a, bo już zaczynały same spadać.
Helenko - przekazałam M-owi, jest dumny jak paw :;230
Aniu, cieszę się i żałuję w tym układzie, że nie dałam Ci więcej...moje tak obrodziły, że nie dajemy rady zjeść...Ale możesz zebrać nasiona i wyhodować sobie w przyszłym roku całe poletko - moje też są z nasion, które dostałam od koleżanki. :)
Aniu - gardener - no właśnie chyba w tym roku wszystkie owoce zostaną rozdane lub zjedzone...mam przetwory jeszcze z ubiegłych lat i postanowiłam nie powiększać kolekcji :) Zapraszam! :)
Aga - coś w tym jest; faktycznie owoce z domowego sadu mają zupełnie inny smak, i to nie jest tylko moja opinia. Mamy taka jedną młoda brzoskwinię, która w tym roku po raz pierwszy owocowała...miała całe 3 owoce :D ale jaka była do nich kolejka! :;230
Gosiu, na nasiona cynii z przyjemnością Cię zapisuję :) A jeszcze lepiej byłoby, gdybyś nas przy tej okazji odwiedziła :)
Aniu - może więc i ja kiedyś odważę się na trawę pampasową? :roll:
Tereniu - przekazałam :) Zapraszamy!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Ewa_tuli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2956
Od: 16 sty 2012, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Legnicy

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Sad pierwsza klasa...oj kiedy u mnie będą takie ilości owoców na drzewkach?
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

GAJOWA......ale w owocach to Ty już prawie samowystarczalna jesteś....a i budżet domowy możesz zasilić :;230 ....zgadzam się z Tobą w sprawie smaku owocu z ogrodu a z sadu który produkuje owoc.....

w sprawie trawy pampasowej coś wiem.....miałam ją kilka sezonów....prawdziwa ozdoba ogrodu ale wymaga starannego okrycia na zimę.....mimo starań jednego roku źle zabezpieczyłam i odeszła.......ale teraz w ogrodzie przydomowym postanowiłam ją mieć...wysiałam...trzy roślinki wykiełkowały i rosną w doniczce, zimę spędzą w Domku Ogrodnika a na wiosnę do ogrodu....
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ale piękne, dorodne owoce ;:224 Zdolniacha z Ciebie, Ewciu ;:63
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Daj znać na pw jeśli chcesz, mogę Ci wysłac sadzonki. Do posadzenia do gruntu na wiosne.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Aniu-an, Ewo - dziękuję za wyrazy uznania w sprawie sadu i owoców :)
Krysiu - nad trawa pampasową wciąż myślę tzn. na pewno ją u siebie zaprowadzę, nie wiem jeszcze tylko, czy już w tym roku - nie mogę się jakoś pozbierać z różnymi pracami i obiecałam sobie jesienią niczego więcej nie sadzić...ale nie wiem...
Aniu - dziękuję za propozycję ;:196 przemyślę sprawę...

Sad to zasługa M-a :) ...no może moja tylko o tyle, że próbuję się powstrzymywać od czynienia mu wyrzutów, gdy się przechadza po swoim królestwie i tu skubnie...tu obetnie gałązkę... tu się zaduma ;:oj zamiast robić oczywiście coś ważniejszego w zupełnie innym miejscu - na przykład jakąś ścieżkę, albo pergolę...to wszystko pozaczynane i nie wiadomo kiedy doczeka się sfinalizowania :(
W sumie nie mogę narzekać, bo różne rzeczy w ogrodzie w końcu robi...kiedyś ;:185

Zresztą - ja też robię w ślimaczym tempie kolejną rabatę :wink: A propos - chyba nie pokazywałam poprzedniej? Oto ona.
Obrazek

Mam taki plan, żeby przed zimą machnąć jeszcze dwie - jedna jest już w połowie pozbawiona trawy; będą na niej głównie hortensje, oprócz tego rośnie sobie jeden jałowiec. Druga będzie chyba wyłącznie z iglaków, a jej zaczątkiem jest już rosnąca jedna spora kosodrzewina.
Tymczasem, prawdę mówiąc, ogrodem w tym tygodniu zajmuję się niewiele...a pogoda taka piękna... - dopadła mnie praca i to ta jej część, która nie jest moją ulubioną ...papiery ;:131 Ale ponieważ deadline jutro o godz. 12, to - tak czy owak - rozstanę się z tym już niedługo.

Róże kwitną...chociaż znowu grasuje mączniak ;:219

Nostalgie
Obrazek

Novalis
Obrazek

Pastella
Obrazek

Leonardo da Vinci
Obrazek

Fredensborg Castle
Obrazek

Red Leonardo da Vinci
Obrazek

Walferdange
Obrazek

Chippendale
Obrazek

Aquarell
Obrazek

Marselisborg Castle
Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

U mnie też mączniak rzuca się na wszystko co zielone - nawet (a może w szczególności) na mniszek lekarski :shock: .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

....a u mnie szałwię oblepił....a ona powinna przez niego być chyba nietykalna.... :;230

Ewa....z trawą warto powalczyć bo jest bardzo urokliwa.....popatrz tak u mnie wyglądała przez kilka lat....

Obrazek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Wasze ogrodowe osiągnięcia są zaiste imponujące ;:215.
Owocki do pozazdroszczenia, u mnie wyłącznie jabłka ;:218.
I róże pięknie kwitną, tylko skąd ten mączniak :?:
U mnie tylko czarna plamistość, na każdej róży w innym nasileniu.
Jedyna bez plam - Garden of Roses ;:333.
Ciekawa jestem Twoich iglakowych rabat.

;:196 i korzystaj z lata - Jagoda
PS. Prośba: podpisuj róże :uszy.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Po moich śliwkach zostało jedynie wspomnienie i pewność, że smaczna odmiana :D Niestety nn, bo M kupił drzewka na ryneczku. Wszystkie jabłonki (6) nosiły metkę z nazwą antonówka, a każdy owoc inny ;:306
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Jaga - podpisałam :) ...nie chciało mi się i myślałam, że nikt się nie upomni... :wink:
Czarną plamistość na różach oczywiście też mam; chociaż niektóre się uchowały - m.in. Nostalgia i oba Leosie...no w sumie całkiem sporo :)
A swojej iglakowej rabaty sama jestem ciekawa :lol: Będzie na niej na razie to, co mam - kosodrzewina, jakiś miniaturowy jałowiec, którego nazwy nie znam, świerk ?Push? i modrzew japoński ?Pendula? , dwa małe żółte cyprysiki.
Krysiu - no rzeczywiście cudo! ;:oj
Ewa, ja też nie znam nazw odmian naszych śliwek, podobnie zresztą z jabłkami - wszystkie te drzewka kupiliśmy razem z sadem :) Te, które dosadzamy, sa już pieczołowicie opisane, ale wszystkie bardzo młodziutkie...chociaż antonówka jest na pewno antonówką :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”