Ogródek Gosi cz. 9
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Jolu, mnie ogród Agi bardzo się podoba. To nie o to za bardzo chodzi. Zawsze we wszystkim ustępowałam m. Ogród to jedyne miejsce gdzie robię to co chcę i lubię. A to on nie uznaje kompromisów. Dlatego zaanektowałam ogród dla siebie. To jest jedyna kość niezgody między nami. Chociaz on już zaczyna się przyzwyczajać do tego i to może dlatego zaczynam bardziej myślec o tym co lubi,. Przestał narzucac swoje wizje, więc przestałam się buntowac. W sumie mamy podobny gust. Tylko, że ja lubię kwiaty on nie i nie chciał za nic na nie się zgodzić. Popuściłabyś?
Dlatego jest miszmasz, bo kupowałam zakazany owoc. Wszystko mi się podobało. Teraz już się uspokoiłam.
Gosiu, ja ogródówkę mam tylko jedną w doniczce. A tak mi się podobają. To jest straszne, że nie można mieć takich jak w leplejszych rejonach. One są takie piękne.
Jula, ja też chciałabym spróbowac z tym powojnikiem. Widziałam parę razy, wyglądało to niesamowicie. I to nie tylko bylinowe tak ludzie sadzą. Normalne wielkokwiatowe też. Wygląda to nieziemsko. Mnie też podobają się mieczyki, ale własnie ze względu na to wykopywanie mam tylko 3 białe
Ewa, nie obiecuję, ale może uda się coś uszczknąć. Już parę osób przed Tobą miało na nią chrapkę.
Martuś miło mi czytać Twoje słowa. Też uważam, że ogród przede wszystkim cieszyć właściciela. A jeśli przy okazji podoba podoba się innym to już jest sukces. U mnie jeszcze daleka droga do tego, żeby był taki jaki bym chciała, ale mam tyle lat przed sobą.
przede wszystkim pracę w ogrodzie. To jest dla mnie ważniejsze od wyglądu.
Jutyś,
jestes kochana. Na Ciebie zawsze można liczyć. Mam nadzieję, że jak zobaczysz ogród na żywo nie zmienisz zdania.
Dlatego jest miszmasz, bo kupowałam zakazany owoc. Wszystko mi się podobało. Teraz już się uspokoiłam.
Gosiu, ja ogródówkę mam tylko jedną w doniczce. A tak mi się podobają. To jest straszne, że nie można mieć takich jak w leplejszych rejonach. One są takie piękne.
Jula, ja też chciałabym spróbowac z tym powojnikiem. Widziałam parę razy, wyglądało to niesamowicie. I to nie tylko bylinowe tak ludzie sadzą. Normalne wielkokwiatowe też. Wygląda to nieziemsko. Mnie też podobają się mieczyki, ale własnie ze względu na to wykopywanie mam tylko 3 białe
Ewa, nie obiecuję, ale może uda się coś uszczknąć. Już parę osób przed Tobą miało na nią chrapkę.
Martuś miło mi czytać Twoje słowa. Też uważam, że ogród przede wszystkim cieszyć właściciela. A jeśli przy okazji podoba podoba się innym to już jest sukces. U mnie jeszcze daleka droga do tego, żeby był taki jaki bym chciała, ale mam tyle lat przed sobą.
przede wszystkim pracę w ogrodzie. To jest dla mnie ważniejsze od wyglądu.
Jutyś,
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Wloskie tez mozna klasc, tyle ze trzeba je pilnowac, bo one sa wsponajace i co napotkaja na drodze, to siup do gory. Mialam w tym roku jeden Polish Spirit polozony ale jeszcze za maly i efektu nie bylo. W lecie kupilam dwie Arabelle, to te powinny sie gruntu trzymac.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Jak się nie da podzielić to lepiej nie męczyć roślinki
Jestem pewna, że do końca świata jeszcze daleko 
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu u Ciebie też tak zimno dzisiaj? 
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu hortensja piękna ,a ty na nią narzekasz 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Witaj Gosiu.Ogród uważam,że nie bedzie nigdy dla nas idealny i nigdy skończony tak naprawde.Zawsze bedziemy cos przerabiać,dosadzac,przesadxzać i to jest fajne.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosia,
Idealne ogrody są tak idealne, że aż sztuczne. Twój jest prawdziwy, żyjący, zmienny...i nawet jeśli dla kogoś niedoskonały, to jest przede wszystkim Twój....mam nadzieję, że go zobaczę
Idealne ogrody są tak idealne, że aż sztuczne. Twój jest prawdziwy, żyjący, zmienny...i nawet jeśli dla kogoś niedoskonały, to jest przede wszystkim Twój....mam nadzieję, że go zobaczę
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Znowu nie mam czasu. Szkoła się zaczęła. W pracy też nie lekko, więc wieczorem padam. Może to przesilenie wiosenne. Oby. Chociaz jak oglądam prognozy długoterminowe, to niby wielkiej zimy nie ma, ale te minusy pojawiają się do końca lutego./ A ja już bym chętnie wyszła posprzątać resztki ubiegłoroczne. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, a teraz to chyba najtrudniejsze
Jula, właśnie Arabelkę chciałam sobie kupić,ale w zeszłym roku u nas nie było. Dziwne, bo zazwyczaj w Auchanie, albo w naszym sklepiku były. Musze w tym roku przypilnować.
Ewa, podzielić to się da, ale amatorów dużo, którzy już w kolejce się ustawili. Zobaczymy.
A do końca nie wiem jak daleko. Przecież nowy papież ma być, a według przepowioedni jak zostanie nim murzyn to chyba bedzie niedługo
Marylko, wczoraj to chyba nie było jeszcze tak zimno. Dzisiaj mi jakoś zimniej. Chyba wiatr jest więksszy.
Bożenko, moje hortensje co prawda młode, ale widziłam w tym samymm wieku i były bardziej okazałe. Zobaczymy jakie będą w tym roku
Małgosiu, masz całkowitą rację. Zresztą chyba bardzo bym się martwiła, gdybym nie miał już co robić, a przede wszystkim co sadzić. Mam nadzieję, że ogród całkowicie nie będzie skończony nigdy
Justyś,
Ja przede wszystkim uwielbiam zmiany w ogrodzie. Lubię planowanie nowych zakupów, nowych rabatek. A ogród traktuję właśnie tak jak piszesz. To mój azyl. Tworzę go tak jak chcę.
Nawet nie dopuszczam mysli, że możesz go nie zobaczyć,
Jula, właśnie Arabelkę chciałam sobie kupić,ale w zeszłym roku u nas nie było. Dziwne, bo zazwyczaj w Auchanie, albo w naszym sklepiku były. Musze w tym roku przypilnować.
Ewa, podzielić to się da, ale amatorów dużo, którzy już w kolejce się ustawili. Zobaczymy.
A do końca nie wiem jak daleko. Przecież nowy papież ma być, a według przepowioedni jak zostanie nim murzyn to chyba bedzie niedługo
Marylko, wczoraj to chyba nie było jeszcze tak zimno. Dzisiaj mi jakoś zimniej. Chyba wiatr jest więksszy.
Bożenko, moje hortensje co prawda młode, ale widziłam w tym samymm wieku i były bardziej okazałe. Zobaczymy jakie będą w tym roku
Małgosiu, masz całkowitą rację. Zresztą chyba bardzo bym się martwiła, gdybym nie miał już co robić, a przede wszystkim co sadzić. Mam nadzieję, że ogród całkowicie nie będzie skończony nigdy
Justyś,
Ja przede wszystkim uwielbiam zmiany w ogrodzie. Lubię planowanie nowych zakupów, nowych rabatek. A ogród traktuję właśnie tak jak piszesz. To mój azyl. Tworzę go tak jak chcę.
Nawet nie dopuszczam mysli, że możesz go nie zobaczyć,
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Witaj Gosiu, jak Ty ładnie piszesz o swoim ogrodzie.
Podoba mi się, że ogród tworzysz....
Większość z nas sadzi, przesadza, dokupuje i tym podobne, a przecież to jest właśnie tworzenie
Podoba mi się, że ogród tworzysz....
Większość z nas sadzi, przesadza, dokupuje i tym podobne, a przecież to jest właśnie tworzenie
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu, mam dokładnie tak samo. Z pracy wracam tak zmęczona, że tylko marzę o łóżku. Roię zatem co niezbędne i relaksuje się na forum... Oby już przyszła wiosna, bo to zmęczenie jest dla mnie męczące 
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu, myślę, że może być z Tobą podobnie, jak ze mną. Znacznie dłużej zajmuję się ogrodem, a ochota do ciągłych zmian
(na ile się da, z uwagi na rozmiary niektórych roślin) wcale nie mija. Moze wbiłam sobie do głowy, że zadaniem ogrodniczki
jest przesadzanie, a może to wpływ częstych przeprowadzek we wczesnym etapie życia. a więc podobnie traktuję
moje ukochane roślinki. Już zaczęłam oglądać róże.
(na ile się da, z uwagi na rozmiary niektórych roślin) wcale nie mija. Moze wbiłam sobie do głowy, że zadaniem ogrodniczki
jest przesadzanie, a może to wpływ częstych przeprowadzek we wczesnym etapie życia. a więc podobnie traktuję
moje ukochane roślinki. Już zaczęłam oglądać róże.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Maju, ogródek warzywny można uprawiać, ale ogródek kwiatowy, to raczej obraz. A my jesteśmy malarzami, twórcami. Tylko, że ten obraz nie bedzie u większości z nas zakończony. Zawsze bedziemy poprawiać każdą kreskę. Bo to obraz nie na sprzedaż.
Aniu, ja Cię podziwiam ile Ty masz energii. Ja nie nadążam. Co nadrobię zaległości, zaraz coś znowu mi wypadnie i znowu zaczynam od początku. Już niedługo zaczniemy odpoczywac na powietrzu. Już jestem stęskniona za ruchem. Za możliwością wyjścia choć na chwilę do ogrodu i sprawdzenia, czy coś się nowego rozwinęło. To jest takie ekscytujące.
Adrianno, już dawno zauwazyłam, że coś mamy wspólnego w podejściu do ogrodu
Ja nie przeprowadzałam się zbyt wiele razy, no chyba, że liczymy dzieciństwo. W takim razie w swoim życiu zaliczyłam ich 7. Ale tylko 2 razy miałam ogród przy domu. Jako bardzo małe dziecko i teraz. Wspomnienia dzieciństwa przede wszystkim związane są z ogrodem. Mieliśmy duży ogród z drzewkami owocowymi, warzywami i w sumie niewielką ilością kwiatów. Ale najbardziej wspominam swobodę jaką tam miałam. To było bardzo szczęsliwe dzieciństwo.
A zmiany w ogrodzie traktuję jako cos naturalnego, bo przeciez sama natura wprowadza zmiany poprzez pory roku. Ogród bez przerwy się zmienia. Nie ma w sumie nic stałego. W dodatku ogród traktuję jak dodatkowe pomieszczenie w domu. A tutaj przeciez tez coś ciągle zmieniamy, przestawiamy, malujemy. Może nie w takim stopniu jak w ogrodzie, bo chyba łatwiej to zrobić w ogrodzie niż w domu. No i ostatnia sprawa. Taka praca w ogrodzie uspokaja. Przynajmniej mnie.
Ciekawe jakie roże wybierzesz










Aniu, ja Cię podziwiam ile Ty masz energii. Ja nie nadążam. Co nadrobię zaległości, zaraz coś znowu mi wypadnie i znowu zaczynam od początku. Już niedługo zaczniemy odpoczywac na powietrzu. Już jestem stęskniona za ruchem. Za możliwością wyjścia choć na chwilę do ogrodu i sprawdzenia, czy coś się nowego rozwinęło. To jest takie ekscytujące.
Adrianno, już dawno zauwazyłam, że coś mamy wspólnego w podejściu do ogrodu
Ja nie przeprowadzałam się zbyt wiele razy, no chyba, że liczymy dzieciństwo. W takim razie w swoim życiu zaliczyłam ich 7. Ale tylko 2 razy miałam ogród przy domu. Jako bardzo małe dziecko i teraz. Wspomnienia dzieciństwa przede wszystkim związane są z ogrodem. Mieliśmy duży ogród z drzewkami owocowymi, warzywami i w sumie niewielką ilością kwiatów. Ale najbardziej wspominam swobodę jaką tam miałam. To było bardzo szczęsliwe dzieciństwo.
A zmiany w ogrodzie traktuję jako cos naturalnego, bo przeciez sama natura wprowadza zmiany poprzez pory roku. Ogród bez przerwy się zmienia. Nie ma w sumie nic stałego. W dodatku ogród traktuję jak dodatkowe pomieszczenie w domu. A tutaj przeciez tez coś ciągle zmieniamy, przestawiamy, malujemy. Może nie w takim stopniu jak w ogrodzie, bo chyba łatwiej to zrobić w ogrodzie niż w domu. No i ostatnia sprawa. Taka praca w ogrodzie uspokaja. Przynajmniej mnie.
Ciekawe jakie roże wybierzesz










- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Jakbym przelała własne myśli na klawiaturę to nie ujęłabym tego lepiej...pewnie ze zmęczeniasweety pisze:(...) Oby już przyszła wiosna, bo to zmęczenie jest dla mnie męczące
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Dziewczyny, bo nierobienie nic w ogrodzie, jest bardziej męczące niż jeżdżenie po nim taczką z ziemią 
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

