
Opowieść o moim miejscu...cdn
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Aga widoczki śliczne,a te Twoje różyce......uwielbiam.........mogę oglądać bez końca i nigdy się nie znudzą 

- misia53
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Aga pięknotka ostatnia róż ,kolorystycznie i kwiat cudny 

Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Witajcie dziewczyny
i podglądający
Misiu chyba jednak nie....u mnie ładnie popadało a teraz słoneczko podsusza ostatnie kropelki na roślinkach i gdyby nie to, że dzisiejszy dzień jest "konfiturowy" pewnie bym latała już z aparatem
Pięknie pachnie w domu porzeczkami i wiśniami...mmm...pychotka! Dzieciaki latają po kałużach na bosaka (ja też to uwielbiam) i przybiegają tylko jak trzeba wyskrobać patelnię ze smażenia owoców
Graziu dawno nie zaglądałam do ciebie...muszę to nadrobić
Różyce są piękne same w sobie, w każdym ogrodzie są niesamowitą ozdobą i do "mojej opowieści" będę je zapraszać bo chyba mi też się nie znudzą



... 



Misiu chyba jednak nie....u mnie ładnie popadało a teraz słoneczko podsusza ostatnie kropelki na roślinkach i gdyby nie to, że dzisiejszy dzień jest "konfiturowy" pewnie bym latała już z aparatem


Graziu dawno nie zaglądałam do ciebie...muszę to nadrobić


Tą różyczkę mam już jakiś czas ale kwitnie od niedawna, trochę się naczekałam na jej pełne, piękne kwiaty. Podobają mi się te zmienne kolory, szkoda tylko, że u mnie kwitnie tylko na końcach pędów wyrastających ponad siatkę ogrodzeniową. Alchymist kwitnie tylko raz, bardzo wcześnie ale dość długo. Wypuszcza w sezonie długie pędy i jak zima pozwoli to zakwita na nich następnego roku. Kwiaty będę mogła podziwiać już tylko na zdjęciach, pięknie kwitłamisia53 pisze:Aga pięknotka ostatnia róż ,kolorystycznie i kwiat cudny







Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
I nie dasz mi poskrobać tej patelni, niedobra.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Aguś , te Twoje różyczki niesamowicie ukwiecone. Moje też ładne ,ale nie tak kwiatopłodne
Mieszanka na rabatach nie bardzo wiejska, za dużo roślin bardziej ''szlachetnych''. Myślę , że można to nazwać ''bałagan uporządkowany''




- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Agnieszko wpisuję się, aby jeszcze doczytać Twój wątek, bo bardzo ciekawy. Sporo różnego kwiecia i oryginalne zakątki
.
Będę tutaj zaglądać jeśli pozwolisz

Będę tutaj zaglądać jeśli pozwolisz

- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Tadziu tak się udało różano
oj Ulcia dobra...czasami
Iwonko witaj i dziękuję. Sadzę to co mi się podoba, chociaż jak zmieniam zdanie to przesadzam i znowu coś jest nie tak
, ogród ciągle jeszcze dojrzewa. Bardzo się cieszę, że warty jest zaglądania
Ostatnie kwiaty na przepięknie i bogato raz kwitnącej Raubritter więc sesja dla zimowych wspomnień:

... 
... 




... 

Polecam tą różę początkującym i na tereny "zimne"- u mnie była kopczykowana tylko po posadzeniu, radzi sobie doskonale i bez oprysków

piękna jest
I spacerkiem po ścieżce między różami


podoba mi się''bałagan uporządkowany''

oj Ulcia dobra...czasami

Iwonko witaj i dziękuję. Sadzę to co mi się podoba, chociaż jak zmieniam zdanie to przesadzam i znowu coś jest nie tak


Ostatnie kwiaty na przepięknie i bogato raz kwitnącej Raubritter więc sesja dla zimowych wspomnień:












Polecam tą różę początkującym i na tereny "zimne"- u mnie była kopczykowana tylko po posadzeniu, radzi sobie doskonale i bez oprysków


piękna jest

I spacerkiem po ścieżce między różami


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Przedstawiam pierwszy sezon u mnie :róża Lampion (z Floribundy)
Listki błyszczące, sztywne wyprostowane łodygi pięknie utrzymujące bukieciki kwiatów(po silnych deszczach lekko zwieszają główki przekwitające).
Kwiaty w pąkach bardzo śmieszne wielobarwne, w rozkwicie żółty smakowity kolorek nabierający z czasem barwy różowej od brzegów płatków. Kwitnie ciągle od wiosny. Na razie tylko tyle mogę o niej napisać ...








Ciekawe połączenie koloru żółtego z różowym, u mnie w ogrodzie bardzo dużo mam takich połączeń i według mnie wygląda to bardzo ciekawie i oryginalnie
dlatego nie mogłam oprzeć się tej róży 
Listki błyszczące, sztywne wyprostowane łodygi pięknie utrzymujące bukieciki kwiatów(po silnych deszczach lekko zwieszają główki przekwitające).
Kwiaty w pąkach bardzo śmieszne wielobarwne, w rozkwicie żółty smakowity kolorek nabierający z czasem barwy różowej od brzegów płatków. Kwitnie ciągle od wiosny. Na razie tylko tyle mogę o niej napisać ...








Ciekawe połączenie koloru żółtego z różowym, u mnie w ogrodzie bardzo dużo mam takich połączeń i według mnie wygląda to bardzo ciekawie i oryginalnie


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Agnieszko, u Ciebie w ogrodzie różyczkowo i różowo, przyjemnie popatrzeć
. Te róże są naprawdę piękne, takie cukierkowe, slodkie no i zadbane... 
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.


Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Lampion nie jest z mojej bajki, ale zachwyca mnie kwitnienie Raubritter - tyle kwiecia
.

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn



Elu kwiaty z kolorem słońca są po prostu dla mnie, pewnie dlatego nie są z twojej bajki





Mały bukiecik dla podglądających


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Agnieszko czy dobrze zrozumiałam, że ta sesja zdjęciowa poświęcona róży - odpornej , dla początkujących i na dodatek pięknej to Raubritter .
Dopytuję, bo na różach się nie znam
. Bardzo je lubię u kogoś. U mnie rosną, kilka, ale nie potrafię sobie z nimi poradzić i tylko narzekam, a kwiaty staram się podziwiać z daleka. Jak już podejdę, aby coś zrobić wychodzę poraniona i utwierdzona w decyzji, że już żadnej nie kupię. A potem widzę Wasze piękne róże i zaczynam się wahać
.Nie chciałabym popełnić błędu, więc się pytam 
Dopytuję, bo na różach się nie znam



- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
IW ta róża też ma kolce ale wycinam tylko bardzo stare pędy a pozostałe pięknie sobie radzą wplątując się w "wachlarz-stelaż" kwitnie wczesną wiosną (ok 4-5 tyg) na pędach które przetrwały po zimie (mieszkam na zimnym wschodzie a ona zimuje doskonale!)kopczykowałam Raubritter tylko raz, po kupieniu. Z wiosny jest zdrowa, później czasami potrafi trochę zachorować ale nie przeszkadza jej to wcale w wypuszczaniu nowych pędów, nawet jak się zaniedba tę różę to i tak zakwitnie
moją cieniuje trochę świerk przy którym bardzo blisko rośnie(ma więc i sucho i ubogo) ale jak widać nie przeszkadza jej to. Jest to raz kwitnąca róża i niesamowicie pięknie
. Wstawiałam też w poprzednim sezonie jej zdjęcia można porównać szybkość wzrostu. Polecam!
Mam świetny humor mimo, że awaria i wody w domu nie ma
Wczoraj byłyśmy na "małej" wycieczce i przywiozłam trochę łupów z Floribundy
moją wywalczoną Angelicę, Rose des 4 Ventes, James Galway, Ascot i Avalon jako gratisik
A żeby tego było mało to jeszcze w jakiejś "przydrożnej szkółce" upolowałyśmy kalinę pstrą szczepioną na pniu (14zł) i OGROMNY Buczek z brązowymi listeczkami (35zł
) ... gdzie by go posadzić ...
Poproszę koleżankę to może wstawi mi zdjęcie mojego olbrzymka 


Mam świetny humor mimo, że awaria i wody w domu nie ma

moją wywalczoną Angelicę, Rose des 4 Ventes, James Galway, Ascot i Avalon jako gratisik

A żeby tego było mało to jeszcze w jakiejś "przydrożnej szkółce" upolowałyśmy kalinę pstrą szczepioną na pniu (14zł) i OGROMNY Buczek z brązowymi listeczkami (35zł



Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Opowieść o moim miejscu...cdn
Ale ci zazdroszczę tej wycieczki do Floribundy. No i jeszcze Avalon! Cudna sprawa. Nie dziwię się, że mimo awarii humor ci dopisuje


