Dzisiaj porównywałam kwiaty mojej La Shropshire z tą sama różą z tej stronki
http://ruze.wi.cz/index.php?i=3AE000 .Wydaje mi sie ,że jednak to jest ta róża tylko ,że ta ze szkółki rośnie chyba bardziej w słońcu a moja no cóż ma go tyle ile ma .Nasłonecznienie ,ziemia również wpływa na kolor kwiatu .Widocznie mojej to odpowiada ,bo ślicznie rośnie i kwitnie a ,że nie ma różu w sobie ,,,,,mnie to nie przeszkadza byleby zdrowo rosła tak jak dotychczas
ANUŚ nawet nie wiesz jak sie cieszę z tych różowych wałeczkow

Jednak jest różnica w kwiatku ,ale trzeba się przyjrzeć Austin ma chyba wiecej płatkow i one zwijają sie w dół chociaż LSLteż zwijają sie w dół ale ma ich mniej .Będę je dalej monitować.Ta od Basi bardzo długo trzyma kwiat i kwitnie do zimy .Nie próbowałam jej jeszcze zidentyfikować
DANUSIU na razie nie miałam okazji obejrzeć przekwitającego Austinka i LSL ,ale to też uwiecznie .U tej i u tej przebija róż .Jutro znów zrobię im sesję
HALINKO ja moje stare róże scięłam do ziemi ,ale to nie były pnące .Po deszczach sie opamięta i jeszcze zakwitnie burzą kwiatów
IRENKO

nie wiem czy dostaniesz akuratnie tego Burgunda ,którego ja mam .Burgund 81 ma piękne kwiaty ,ale bardzo ciężkie też go miałam i wyautowałam .Ma za cienkie szypułki na których jest osadzony kwiat i pod ich ciężarem się łamią .Mój ma jeszcze dopisek,bo to udoskonalona wersja Uncle Valter ,ale kazdemu bym polecała właśnie tę wersję
TOSIA mój -Twój Burgund też już powinien w tym roku zakwitnąć .Powiedz mu niech nie robi siary

MAŁGOSIU to jest Araukaria Chilijska . Niestety tej zimy mu tak przemarzła pomimo okrycia, a to jego oczko w głowie.Szkoda różyczki moze jeszcze odbije
Teraz coś z całkiem innej beczki pt.BUSZ
