Ewa, to jak Ty miałaś takie inspiracje, to byłaś skazana na bycie ogrodnikiem! Może nawet geny
Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Magnolia zachwycająca, tez taką ostatnio widziałam
Pewnie się domyslasz gdzie..A moja zmarzła
Ewa, to jak Ty miałaś takie inspiracje, to byłaś skazana na bycie ogrodnikiem! Może nawet geny
A czemu mi się to ogrodnictwo przyplątało? Nikt w rodzinie takich upodobań nie miał...I nie mogło tak zostać?
Jeździłabym sobie po swiecie, a nie tylko na działkę!
O ja szczęśliwa! 
Ewa, to jak Ty miałaś takie inspiracje, to byłaś skazana na bycie ogrodnikiem! Może nawet geny
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
hahaha... i tu się Martusiu mylisz... jak byłam nastolatka i trochę później to nie lubiłam zbytnio jeździć na działke... do dziadków, do pomocy w pracach polowych to i owszem , fajnie było, ale to grzebanie mamy w ziemi wcale mi nie pasowało... "Dopadło" mnie na zielone jak juz miałam swoje dzieci... no wiesz, wypoczynek na łonie natury i takie tam... a potem... no poszło jak burza... i kopnięta zieloną nóżką jestem do dzisiaj...
Geny mówisz... ciekawa koncepcja...

Geny mówisz... ciekawa koncepcja...

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewulku, dotąd nie podlewałam borówki zbyt wiele i jakoś sobie radziła, ba! nawet miała trochę owocków
(Ona młoda jeszcze) Tylko jakoś rosnie słabo, a zimą wymarzło jej kilka pędów
No, a Arcydzięgiel, Powojnikowo Królowo, jak 2 wiader wody nie dostanie, to wszystkie głowy do ziemi zwiesza
No, a Arcydzięgiel, Powojnikowo Królowo, jak 2 wiader wody nie dostanie, to wszystkie głowy do ziemi zwiesza
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Izo - nam w sklepie ogrodniczym w zeszłym roku powiedzieli - że borówkę w czasie kwitnienia trzeba obficie podlewać. Teraz podlewam.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Dzięki, Bernadetko, tylko ze teraz to juz chyba "po ptokach", bo u ,mnie juz są owocki.
Postaram się zapamiętać i w następnych latach skorzystać z tej rady!
Postaram się zapamiętać i w następnych latach skorzystać z tej rady!
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
To tak jak jaAve pisze: Ja chyba nie uniknę zbytniego zagęszczenia... jak sadzę rosliny to nie umiem zostawiac im po 0,5- 1 m przerw między sobą...
No i na przykład w ciągu ostatnich kilku dni naparstnice i ostróżki tak mi przyszalały
Dostałych takich rozmiarów, że mi róże zagłuszyły.
A to dopero koniec maja...
I nie wiem, kiedy je przesadzać bez zbytniego uszczerbku dla ich zdrowia
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Aniu... to nie jest dobra wiadomość... ja też posadziłam ostróżki w różycach... oczywiście tuż-tuż...i będę się drapała po łepetynie w przyszłym roku "co z nimi zrobić"... bo w tym jeszcze małe są...
Za to naparstnica - o, takie warunki pewnie powinna mieć...
- solistka, jedna...
Aniu, przesadź może w jakąś chłodniejszą pogodę... a najlepiej po porządnym deszczu, kiedy ziemia na większej głębokości porządnie wilgotna będzie.... ja tak robię praktycznie przez cały sezonz roślinami, które muszę przesadzić.
Miiriam-Bernadetto, Chatte-Izulku- u mnie też juz owocki , a co do podlewania... to borówka wodę lubi... ale ja ją podlewam raz w tygodniu, jak przyjeżdżam na działkę, więc takim totalnym wodopijcą to ona chyba nie jest skoro owocuje corocznie i to nawet nieźle.


Za to naparstnica - o, takie warunki pewnie powinna mieć...
Aniu, przesadź może w jakąś chłodniejszą pogodę... a najlepiej po porządnym deszczu, kiedy ziemia na większej głębokości porządnie wilgotna będzie.... ja tak robię praktycznie przez cały sezonz roślinami, które muszę przesadzić.
Miiriam-Bernadetto, Chatte-Izulku- u mnie też juz owocki , a co do podlewania... to borówka wodę lubi... ale ja ją podlewam raz w tygodniu, jak przyjeżdżam na działkę, więc takim totalnym wodopijcą to ona chyba nie jest skoro owocuje corocznie i to nawet nieźle.


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
No niestety sadzenie zbyt blisko to chyba bolączka wielu z nas.....ja też roslinki sadzę zdecydowanie za ciasno....ale właśnie nie lubie jak są pustki na rabatach i gdzie nie gdzie roślinki....zanim się rozrosną to mijają lata....no ale wtedy pojawia sie problem....trzeba ciąć i przesadzać....
Cudne widoczki ze skalniaczka
Cudne widoczki ze skalniaczka
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Święte słowa Agniesiu, święte słowa - w ogródku ma być OD RAZU busz... a nie po 10 latach...
w międzyczasie, cos tam sie przeniesie, albo podetnie... ale busz jest
Zresztą od razu widać, jak smutno wygląda ta posadzona, z odpowiednimi odstępami, naparstnica...
(fotki powyżej)

w międzyczasie, cos tam sie przeniesie, albo podetnie... ale busz jest
Zresztą od razu widać, jak smutno wygląda ta posadzona, z odpowiednimi odstępami, naparstnica...

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Oj tak, ja też tak uważam...od razu busz, a potem przesadzanie
Tak dla zdrowotności, żeby sie cos działo. W takim buszu z czasem pojawi sie coraz więcej ciekawych samosiewów...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
A ja uważam inaczej, i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Zasadnicze rośliny muszą być od razu sadzone w prawidłowych odstępach, bo w innym wypadku, po tych kilkunastu latach wiele z nich trzeba po prostu usunąć, i całkowicie upada pierwotnie zaplanowane założenie. W takim przypadku, najczęściej trzeba zakładać ogród od nowa (wielu znajomych, którzy nie chcieli mnie słuchać, stracili te kilkanaście lat i musieli zaczynać od nowa). Uważam, że ogród winien stać się dojrzałym po ok. 15-20 latach, tak osiąga się najlepsze efekty. A dziury zawsze można nasadzić efektowną drobnicą. Zbyt gęste nasadzenia (oczywiście nie kwiatów), to najczęstszy i niestety najpoważniejszy błąd tych osób, które poważnie myślą o stworzeniu prawdziwego ogrodu. Wiem, że żartujecie, a ja piszę tak poważnie, ale co by nie powiedzieć, jest to sprawa zasadnicza (znam takich, którzy po latach, przeprosili mnie starego zgreda, przyznali mi rację, ale już zabrakło im motywacji, aby zaczynać praktycznie od nowa). I pasja ogrodnicza upadła, a coś co miało być ogrodem, dziś na pewno nim nie jest.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewo, jak pięknie jest u Ciebie... bajka. Fotka rewelacyjna, jak...z pisma ogrodniczegoAve pisze:![]()
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Rozetko, kochana... jaka Ty miła jesteś... że nie widzisz tego dywanika chwastów...
Jarko - masz rację, w każdym słowie. Oczywiście, że zaplanowanie i TRZYMANIE SIĘ PLANU gwarantuje stworzenie prawdziwego ogrodu.
Ale to jest takie trudne... upychanie roślinek daje taką namiastkę ogrodu-buszu JUŻ...

Jarko - masz rację, w każdym słowie. Oczywiście, że zaplanowanie i TRZYMANIE SIĘ PLANU gwarantuje stworzenie prawdziwego ogrodu.
Ale to jest takie trudne... upychanie roślinek daje taką namiastkę ogrodu-buszu JUŻ...
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewuniu, nie widzę chwastów, bo ... ich nie widać wcale
. Lub po prostu ich nie wypatruję ("pal sześć" z nimi
). Skupiłam uwagę na ogólnej kompozycji, bo warta dokładnego obejrzenia
. i powtórzę się: naprawdę ciekawie skomponowana całość!!! Masz ogrodniczą wyobraźnię!!!
U mnie się jeszcze takowa nie bardzo wykształciła
. Ale dzięki forum i takim fotkom jak Twoja, jestem o krok dalej 
U mnie się jeszcze takowa nie bardzo wykształciła
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Proszę o więcej fotek z widoczkami - jestem zachwycona 


