Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj Jacku.
Ostróżka kwitnie jak szalona, ma jeszcze kilka pędów z pąkami i pewnie one też zakwitną niedługo. Krzewuszki nawet fajnie wyszły w tej kompozycji - tym razem zamierzonej co jest u nas rzadkością. A wiąz niestety posadziliśmy za blisko ogrodzenia, jest bardzo ładny, ale co z tego? Z drugiej strony zauważyłam, że rośnie w górę, a pień nie bardzo się rozrasta.

Dorotko, nie cierpię nasion, a już z pewnością zbierania ich. Zresztą nasiona nie dają gwarancji odmiany.
Ja też bardzo lubię koty, może nie tyle głaskać co obserwować bo są bardzo zabawne. Zerknę w wolnej chwili do Twojego ogródka i pooglądam prezenty.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj Ewo, widzę, że pozwalasz chodzić po ogrodzie psom i kotom, i nie widziałam zniszczonych roślin. Jakaś tresura, czy co? Znam jeden ogród, który trudno nazwać ogrodem z powodu szalejących w nim psów.
Ostróżka przepiękna, bardzo mrozoodporna, a jesienny i przymrozkowy ogród, miodzio, nawet wypatrzyłam miły mi, pejzaż wiejski. :wit
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj Kingo, straty się zdarzają. Najczęściej w bylinach, ale nie są jakieś rzucające się w oczy. Co do kotów to nie wiem co mogłyby zniszczyć i jak. Wychodzi jeden, a obce przychodzą do nas z różnych stron i nic złego się nie dzieje. Denerwują mnie tylko obce psiaki, które spuszczane są tu na całe noce i okropnie sikają w naszym ogrodzie niszcząc rośliny. Ale niedługo skończymy ogrodzenie i problem się skończy. Nasze psy mają dość miejsca bo ogród jest bardzo duży.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Jak byłam piękna, młoda i bogata, miałam i psy i koty , te w dużych ilościach, nie mogłam nic sadzić na tarasie bo obsikiwały mi roślinki, oczywiście samce przede wszystkim. Duży teren rozwiązuje pewnie te problemy, no i niech tak zostanie.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

kocica pisze: Ostróżka kwitnie jak szalona, ma jeszcze kilka pędów z pąkami i pewnie one też zakwitną niedługo.
Dorotko, nie cierpię nasion, a już z pewnością zbierania ich. Zresztą nasiona nie dają gwarancji odmiany.
No to zamknij oczęta , tylko najpierw naprowadź rączkę w odpowiednie miejsce , i z cierpiącym wyrazem twarzy i zagryzionymi wargami , capnij choć trochę tych nasion z ostróżki , bo koleżanka tak ładnie prosi! ;:224
Ja tam gwarancji nie wymagam , ani roszczeń co do niezgodności odmianowej stawiać nie będę , tylko przemóż się! :lol:
Lepiej je zbierz , choćby ze trzy ;:224 ,
bo ja natręt jestem , jak Wiesz! :;230
Dziękuję za pochwałę , i za garść porad , ale to jak igła w stogu siana dla mnie ! :roll:
Więc jak będziesz mieć troszkę czasu , to łopatologicznie mi napisz co , kiedy , i jak zabezpieczyć! :wink:
A ja sobie to ;:14 do móżdżku , by nic nie zmarnować! ;:108

:wit , ;:196
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Kingo, koty się kastruje i sterylizuje i nie ma wtedy żadnego problemu. Nie wyobrażam sobie kotów w domu bez kastracji i kotek bez sterylizacji, to niepotrzebna rozmnażalna bied. O zapachu straszliwym już nie wspomnę. U nas wszystkie zwierzęta sa wysterylizowane i są bardzo szczęśliwe, spokojne i zdrowe.

Dorotko, spróbuję capnąć nasionka jak nie zamarzną wcześniej razem ze mną. Ja już ledwie żyję bo mi wiecznie zimno. Koszmar. A co będzie dalej???
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Ewa , ja już z M zamieniam się powoli fotelami , i wciskam tyłek koło kaloryfera , a dzisiaj wyciągnęłam zimową kurtkę! :twisted:
Luuudzie jak ja nie lubię zimna!
Może być + 40 , i pełne słońce , może mi pot skapywać po oczach , mogę ledwo dychać z duchoty , ale czuję , że żyję! :roll:
A teraz , chyba tylko hibernacja mnie jakaś ogarnia! :(
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Dzisiaj za to było całkiem nieźle. Słoneczko, nie wiało, temperatura +10. Byle jak najdłużej.
Ewo, ja chyba kupiłam sobie taką sama ostróżkę jak pokazałaś. I bardzo sie cieszę, że ona tak długo i pieknie kwitnie.
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Uff, usiłowałam obejrzeć całość, ale tylko przeleciałam przez Wasz ogród. Bardzo fajnie wszystko układacie - przemyślane kompozycje, fachowe podejście, dużo ciekawych roślin ;:108. Mam nadzieję sporo u Was podpatrzeć :wit
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Gdzie się podziewa , nasza droga Ewa? :roll:
Czyżbyś w sen zimowy nam powoli zapadała? ;:224
Ja już mniej więcej od godzin południowych ziewam , a co będzie jak zegary przestawimy?
:;230
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Margo2 witaj. Ta ostróżka kwitnie tak drugi raz, wycięłam stare pędy i wypuściła nowe z dużą ilością kwiatów.

Marysiu, nie da się obejrzeć w całości żadnego wątku, no chyba że ktoś ma nadmiar czasu i cierpliwości. Zapraszamy częściej, ale teraz powoli kończymy ogrodowe szaleństwo na forum bo są ważniejsze sprawy o tej porze roku.

Dorotko, mam dużo pracy, nie mam dalej urlopu bo po co i zajmuję się dużą ilością psiaków zarówno wirtualnie jak i namacalnie. Mam co robić :D . Ogródek teraz jest pusty i smutny więc czas poświęcam na inną działalność.

Standardowo astry, to samo co wszędzie.
Obrazek

Berberysy erecta, zeszłoroczne zdechlaki.
Obrazek

Hortensja dębolistna.
Obrazek
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Ewuś , pięknie wygląda ten berberys , wcale nie taki zdechlak!
Śliczniutko przebarwiony !
Mojemu opadły listki , i straszy , tyle że teraz na końcu mych pustostanów! :lol:
Wiem że jesteś w wirze zajęć związanych z pracą i zwierzątkami , ale nie wolno opuszczać wąteczku , tu wciąż Ci wierni , ludzie czekają! :lol:

:wit , ;:196
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Berberys piękny - jak czerwona pochodnia :!: Pewnie dużo krzewów się teraz ładnie przebarwiło :?: U mnie dopiero w ostatnich dniach trzmielina oskrzydlona. I też poza astrami trudno uchwycić jakąś kwitnącą plamę.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Bardzo lubie te berberysy, bo nie zajmują dużo miejsca :D
To jest u mnie podstawowa zaleta. W dodatku przepięknie sie przebarwiają.
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Napisałaś w innym wątku: Właśnie ja też nie wiem jak to jest z tym modrzewiem, co do podłoża to wiem, że muszę je odpowiednio przygotować, zastanawiałam się tylko nad tym czy te igły modrzewiowe będą użyteczne skoro mam ich taki nadmiar co roku:-).
W każdym razie mam nadzieję, że nie zaszkodzą roślinom.
- czy wypróbowałaś już jak działają? Mam bardzo dużo igieł i obsypałam nimi róże, ale mam wątpliwości :?:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”