Z Elfowej krainy storczyków ;)))

[pani_storczyk]

Piękne kwitnienia Twój pierworodny jest faktycznie duży I gratuluję sukcesu w reanimacji

[AnnaL]

Gratuluję udanej reanimacji Justynko on zaczął z Tobą współpracować i życzę byś niedługo ujrzała jego kwiatki jako podziękowanie za trud i cierpliwość.

[Storczykowa]

Dusiu- uda się następnym razem...

Bedę czekać na pędziki... Mam 2 takie sadzonki, może któraś zechce zakwitnąć. Różowy equestris kwitnie.

[justus27]

Pani_Storczyk- ja marzę o białym wielkoludzie wciąż...może kiedyś...

Aniu- nawet nie Wiesz, jak się zdziwiłam...przecież to tylko tydzień w tych kamyczkach sobie stoi, albo aż tydzień. Drugi ma korzonki maleńkie, ale to zasługa Pauli ;) Myslę, że on przeżyje. W najgorszym stanie jest trzeci, bo nie ma nowych korzonków i tylko 3 omdlałe liście... On pewnie najdłużej będzie walczyć o życie

Dusiu- mam taką nadzieję. Roślinka będzie starsza i mocniejsza ;)

[Blue Monkey]

Justus chyba pobilas rekord jeśli chodzi o tempo reanimacji gratulacje dla biedaka Trzeci tez na pewno da sobie radę, trzymam mocno kciuki

[justus27]

To nie ja...to natura Myślę, że wiosnę poczuły...

[AnnaL]

A ja myślę , że to Twoje łapki i natura zdziałały cud. Życzę by ten trzeci też ruszył do przodu.

[empe88]

Gratulacje Justynko A to w tych kamieniach tak odżyły? Mój mieszka w keramzycie i na razie nic... No, poza listeczkiem. Ale Tobie gratuluję i ciesze się razem z Tobą

[Storczykowa]

Dusiu- mam taką nadzieję. Roślinka będzie starsza i mocniejsza

Na razie oba są maleńkie, mają tylko po parenaście cm. Puszczają korzonki i już trochę urosły odkąd je mam, ale są dużo mniejsze od tego różowego.

[justus27]

Aniu - staram się ;) Ale Wiesz, czasami się nam z jakimś kwiatuszkiem może nie udać...dlatego drżę o pozostałe dwa. Mimo wszystko, ten jeden sprawił mi wielką radość

Empe- tak, tak... chciałam wypróbować sposób Trzynastki na ratowanie storczyków. Kamienie a keramzyt to jest duża różnica. Kamienie, jak Zalejesz wodą nie "wchłoną" wody, tylko ona paruje... A keramzyt musi być stale wilgotny, bo inaczej "pobiera" wodę z korzonków roślinki i zamiast jej pomagać, to może nawet jej zaszkodzić. Choć dużo Osób Ratuje storczyki w keramzycie, ale do niego trzeba mieć "wyczucie". Ja go nie mam i dlatego wybrałam, wg mnie prostsz sposób na "kamienie"

Dusiu- teraz wiosna i lato przed nami, storczyki skoro ruszyły na liście i korzonki. To może jesienią puszczą jakieś pędziki.

I jeszcze jedno....Dziewczyny, Spotkałyście się gdzieś, kiedyś, żeby katlejka wydała na świat keiki? Hmm, wczoraj przygotowywałam moim katlejastym domek wakacyjny. Biorę moją hybrydę z LM i tak oglądam...a tam na jednej psb, z której wyrosły cztery listki, a spomiędzy nich wychyla się...korzonek Normalnie keiki chyba będzie rosło. Ależ mi brakuje aparatu... nic, najwyżej znów u Znajomej na jeden dzień go pożyczę i Wam tego "dziwaka" sfotografuję...

[empe88]

Hmmm.. ja mojego bidulka bez korzonków trzymam właśnie w keramzycie. Stare liście są suche na wiór, pomarszczone i cieniutkie... Ale wypuścił nowe 2 listki. Korzonków chyba nie ma. Myślałam o wsadzeniu go w spaghnum ale że go nie posiadam, to tak czeka na cud i zbawienie... Może dla odmiany w takie kamyki? Mogą być zwykłe podwórkowe? Coś z nimi zrobić przed wsadzeniem bidulka? Podpowiesz?:)) Czesto opuszczam moje storczyki na weekend albo i parę dni i ciężko mi dbać o stałą wilgotność, niestety...

[AnnaL]

Justynko przybiegłam do Ciebie, bo wyczytałam , że zastanawiasz się co zrobić z keiki u cattleyki Mogłabyś pokazać zdjęcie Mam pewien pomysł ale nie chcę pisać w ciemno.

[pani_storczyk]

Keiki u katlejki to jeszcze nie widzialam .Z chęcią też zobaczę zdjęcie

[justus27]

Empe- dokładnie takie kamyczki mam. Przywleczone ze spaceru z psiakiem nad rzekę ;) Tylko Wyparz je we wrzącej wodzie, a potem Wytrzyj. No i oczywiście Poczekaj, aż ostygną. Włóż do szklanego naczynia< ja kupiłam takie salaterki szklane w sklepie po 2,50zł/szt>, Nalej na dno <jakieś 0,5cm> wody i Włóz zdechlaczka. Ja dolewam raz na parę dni wody, żeby cały czas mogła parować i tyle. Myślę, że raz na jakieś 2,3 tyg. będę namaczać zdechlaczka przez kilka godzin.

Aniu- właśnie ze zdjęciem będzie problem. Spróbuję pożyczyć aparat na weekend znów. Może się uda Zaczęłam się zastanawiać, czy korzonka nie zawinąć w spagnum? co Ty na to?

Pani_Storczyk- postaram się mu zrobić zdjęcie, bo chya nie często się spotyka keiki u katlejki.. Sama jestem zdziwiona tym "dzidziusiem"

[AnnaL]

To dobry pomysł , byś zawinęła korzonek spagnum i myślę , że trzeba go zwilżać częściej by spagnum było leciutko wilgotne ale nie zalane. Jeśli masz możliwość to myślę że można też użyć patyczka by ustabilizować to keiki. Chodzi mi o to by keik nie obciążał za bardzo starej pseudobulwy. jak będziesz miała możliwość zrobić zdjęcie to może coś jeszcze przyjdzie do głowy , ja jestem z reguły wzrokowcem może dlatego.