Perukowiec (Cotinus ) wymagania,cięcie,przesadzanie
Re: Perukowiec podolski
Przycinanie nie sprzyja tworzeniu peruk, tworzy je na starszych pędach, podobnie kwiatki.W tym roku przycięłam mocniej, ale nie wszystkie części, bo zależy mi na ładnym pokroju (bezlistne badyle) i barwie liści młodych przyrostów.Kwiatki były tylko na tych nie przyciętych.O dziwo, były też peruczki, a wcześniej nigdy zakupiony jako Royal Purple nie miał peruk, tylko kwiatki.Nowe przyrosty miały też stosunkowo duże liście i nie było na mojej dość wilgotnej glebie zasychania pędów w środku lata.Myślę, że to 'zasługa' suszy, perukowce nie lubią wilgotnych gleb i mokrego lata.Podlewać ich nie trzeba, tylko posadzone młode egzemplarze.
Re: Perukowiec podolski
Czyli nie przycinać? Przycięłam gałęzie w połowie długości, aby nadać ładniejszy pokrój i właśnie pierwszy raz zakwitł tak obficie. To nie były kwiaty z nowych przyrostów, tylko z ubiegłorocznych, skróconych.
Re: Perukowiec podolski
Poczytaj o krzewach kwitnących.Większość tych krzewów(zalicza się do nich też perukowiec) wytwarza kwiaty na krótkich pędach tzw. krótkopędach bocznych, które tworzą się na długopędzie w drugim roku.Zakwitł na tym co pozostało po cięciu, gdyby nie zostały wiosną skrócone też by zakwitły, bo pąki kwiatowe tworzą się w sezonie poprzednim.Niewątpliwie ostatnie łagodne zimy nie były bez wpływu na kwitnienie, nie tylko zresztą perukowców.
Teraz zapanowała moda na obowiązkowe traktowanie wszystkiego sekatorem ledwo od ziemi odrośnie.Trzeba dać roślinom pożyć.Ja mam dwa, jednego starego 25 letniego perukowca którego nigdy nie cięłam i kwitnie obficie co roku.
Inna sprawa, że za sprawą wilgotnej gleby, której nie lubi męczy go fytoftoroza i muszę obcinać obumierające gałęzie przez co sporo utracił ze swojej pierwotnej urody.Drugiego tnę, bo ma mało miejsca, rośnie w 'słup', a zależy mi na kolorze młodych przyrostów.
Teraz zapanowała moda na obowiązkowe traktowanie wszystkiego sekatorem ledwo od ziemi odrośnie.Trzeba dać roślinom pożyć.Ja mam dwa, jednego starego 25 letniego perukowca którego nigdy nie cięłam i kwitnie obficie co roku.
Inna sprawa, że za sprawą wilgotnej gleby, której nie lubi męczy go fytoftoroza i muszę obcinać obumierające gałęzie przez co sporo utracił ze swojej pierwotnej urody.Drugiego tnę, bo ma mało miejsca, rośnie w 'słup', a zależy mi na kolorze młodych przyrostów.
Re: Perukowiec podolski
Dziękuję, poczytam.
To jest mój Perukowiec. Tak kwitł pierwszy raz. ale kwiatki opadły. Raczej nie miał za mokro, choć podlewałam. Rośnie na podwyższonej rabacie i ma bardziej sucho niż inne rośliny rosnące w moim ogrodzie. Gałązki od dołu są obcięte, a górne skrócone. Bardzo bym chciała aby wreszcie wytworzył peruki.

To jest mój Perukowiec. Tak kwitł pierwszy raz. ale kwiatki opadły. Raczej nie miał za mokro, choć podlewałam. Rośnie na podwyższonej rabacie i ma bardziej sucho niż inne rośliny rosnące w moim ogrodzie. Gałązki od dołu są obcięte, a górne skrócone. Bardzo bym chciała aby wreszcie wytworzył peruki.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Perukowiec podolski
Mimo trudności z rozmnażaniem bordowych perukowców mnie się powiodło. Nie wiem jaką mam odmianę, raczej tą najzwyklejszą najważniejsze, że sadzonki dobrze się ukorzeniły.Teraz zakopałam je dość głęboko powyżej korzeni, obsypałam torfem. Wystają tylko małe kikutki. Liczę, że w tej postaci dobrze przezimują.
Marta
Re: Perukowiec podolski
W gruncie ledwo ukorzenione nie przezimują w gruncie.Lepiej tej zimy było zostawić je w doniczkach w chłodnym pomieszczeniu.Nie tyle zabije je mróz co nadmiar wilgoci zimą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Perukowiec podolski
OK.Dzięki za podpowiedź. Zakopałam je wraz z doniczkami więc wygrzebię kilka doniczek z ziemi i spróbuję zostawić w garażu. Mam nadzieję, że nie uschną, bo doniczki są małe. A może wsadzić małą doniczkę do większej?
Marta
Re: Perukowiec podolski
Do większych nie.W garażu zerkniesz i zwilżysz od czasu do czasu lekko ziemię jeśli to będzie potrzebne.
-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Perukowiec podolski
Czy jest sens przesadzać 7 letniego perukowca 

Re: Perukowiec podolski
Ja bym się bała. Pewnie się da w odpowiednim momencie, ale licz się z kopaniem gigantycznej dziury. Ja przesadziłam kalinę i niestety chorowała całą wiosnę, a jak przyszło lato bardzo gorące, to wszystkie liście były oklapnięte.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Perukowiec podolski
ida74 ja w prawdzie nie perukowca, ale inne starsze drzewa i krzewy przesadzałam i nie było większych problemów. Trzeba tylko zrobić to z zachowaniem paru zasad. Przesadzać jesienią jak zrzucą liście, albo wczesną wiosną. Przed przesadzaniem obficie podlewać roślinę. Wykopać z jak największą bryłą korzeniową, a jeśli się tak nie uda, to trzeba odpowiednio zmniejszyć koronę (Perukowiec akurat tego nie lubi, więc lepiej tego uniknąć), by zubożały system korzeniowy dał radę nawodnić całą roślinę. Wykopać odpowiednio duży dół i najlepiej zaprawić go ziemią z dodatkiem kompostu. Przetransportować w nowe miejsce tak, by w miarę możliwości nie obsypywała się ziemia z bryły korzeniowej (my ostrożnie przeciągaliśmy na płachcie). Posadzić , podlewać regularnie i najlepiej zabezpieczyć ściółką, by ograniczyć parowanie.
Powodzenia
Powodzenia

Re: Perukowiec podolski
Jeżeli można uniknąć przesadzania, bo zmieniła się koncepcja, to lepiej tego nie robić.Jeśli już przesadzać to wiosną, ja robiłam to kilkakrotnie.Pierwszego przesadzałam 25 lat temu z ogrodu rodziców, bo ojciec chciał go wyrzucić. Miał ok.1,5 m wys., a był to praktycznie sam korzeń, bo zostały obcięte wszystkie grubsze gałęzie.Przyjął się,odbił i rósł.Kilka razy przesadzałam do ogrodu teściów jego siewki, które wyrastały mi na skalniaku między kamieniami wys.ok.30-40 cm.małe, a jednak rośliny się nie przyjęły i usychały, jeśli nie od razu to marniały stopniowo i usychały, szczególnie te przesadzanie jesienią.Jest do tej pory jeden przesadzany dwukrotnie 2 lata temu wiosną, ale rośnie bardzo wolno, choć moim zdaniem gleba mu tam powinna pasować.Podlewamy go w miarę możliwości, bo nie bywamy tam zbyt często.Może gdyby był regularnie podlewany byłoby lepiej.
Re: Perukowiec Podolski
Cudny
-mój chyba nigdy nie będzie miał takich peruk. Jak w tym roku nie wypuści peruk to pójdzie pod siekierę-mam już dosyć oglądania tylko peruk na Waszych fotkach.
A gdzie się kupuje takie ze szkółki kórnickiej?

A gdzie się kupuje takie ze szkółki kórnickiej?
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Perukowiec Podolski
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Perukowiec Podolski
Mam 3 ciemnolistne odmiany i tak jak na Twoim zdjęciu wygląda Purpureus lub Rubrifolius i jest taki sam jak mój 15 -letni .Też zawsze myślałam , że mam Royala , dopiero jak poczytałam i pooglądałam to widzę różnicę , a jeszcze jak kupiłam dwa lata temu na allegro sadzonkę , która na zdjęciu była prawie czarna i taka przyszła to widzę różnicę.
To Royal



To mój staruszek w 2007 r,miał jeszcze wtedy przyrosty a tylko kilka peruk


Teraz przyrostów nie ma ,może z 5 na całym krzaku na 10 cm długie , dlatego zrobił się szerszy niż wyższy ,same kwiaty i peruki , gałęzie się ukorzeniają chociaż od lat leży pod nim agrotkanina i kora , robię więc sadzonki i rozdaję , taką jedną zrobiłam na nóżce a i z siewu ładne wychodzą







a to siewki



Beata
To Royal



To mój staruszek w 2007 r,miał jeszcze wtedy przyrosty a tylko kilka peruk


Teraz przyrostów nie ma ,może z 5 na całym krzaku na 10 cm długie , dlatego zrobił się szerszy niż wyższy ,same kwiaty i peruki , gałęzie się ukorzeniają chociaż od lat leży pod nim agrotkanina i kora , robię więc sadzonki i rozdaję , taką jedną zrobiłam na nóżce a i z siewu ładne wychodzą








a to siewki



Beata
