Ogródek KaRo cz.2
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A to pech - jaka szkoda dla kwiatków i pech dla kota, że randka nie doszła do skutku. 
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Izo-wszystkie przedstawione liliowce kwitły całkiem niedawno w połowie lipca .
Żółty kwitnie nadal a ten z falbankiem wypuścił właśnie kolejne nowe pędy z kwiatami z czego jeden został znowu zżarty przez Redę.
U mnie również baraszkują koty,obce ,bo własnych nie mam i o ile w ciągu dnia sporadycznie przemykają przez ogród to o świcie i wieczorem urządzają harce.
Zniszczenia mam również w stawie - chyba polują na ryby.
Najbardziej przeszkadza mi toaleta ,którą urządzają chyba już złośliwie -stale na jednej rabacie.
Ale co tam - umiem już być wyrozumiała.
Żółty kwitnie nadal a ten z falbankiem wypuścił właśnie kolejne nowe pędy z kwiatami z czego jeden został znowu zżarty przez Redę.
U mnie również baraszkują koty,obce ,bo własnych nie mam i o ile w ciągu dnia sporadycznie przemykają przez ogród to o świcie i wieczorem urządzają harce.
Zniszczenia mam również w stawie - chyba polują na ryby.
Najbardziej przeszkadza mi toaleta ,którą urządzają chyba już złośliwie -stale na jednej rabacie.
Ale co tam - umiem już być wyrozumiała.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
To znaczy, że to jednak inny liliowiec. Reda lubi wszystkie, czy tylko sobie wybiera konkretne okazy? ;)
Wiesz Krysiu, z dwojga złego, to wole szkody wyrządzone przez koty, czy nawet psy, niż np. nornice albo karczowniki. Po szkodach spowodowanych przez te pierwsze, rosliny prędzej czy później jednak się podniosą, a po tych drugich, mozna juz tylko wyrzucać suche badyle. Albo mozna sladu po roslinie nie znaleźć - Lila wie coś o tym.
Czy próbowałaś częściej podlewać tę rabatę, na której koty się załatwiają? Jak będzie ziemia stale mokra, to może poszukają suchszego miejsca
Wiesz Krysiu, z dwojga złego, to wole szkody wyrządzone przez koty, czy nawet psy, niż np. nornice albo karczowniki. Po szkodach spowodowanych przez te pierwsze, rosliny prędzej czy później jednak się podniosą, a po tych drugich, mozna juz tylko wyrzucać suche badyle. Albo mozna sladu po roslinie nie znaleźć - Lila wie coś o tym.
Czy próbowałaś częściej podlewać tę rabatę, na której koty się załatwiają? Jak będzie ziemia stale mokra, to może poszukają suchszego miejsca
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
W sklepach ogrodniczych można kupić specjalne preparaty, które sprawią , że psy i koty zostaną odstraszone od miejsc w których uporczywie robią toaletę lub wylegują. Można też miejsca te posypać popiołem - tego też nie lubią, bo klei się im do łapek i nosa, kiedy wąchają to miejsce.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Zobaczcie-ciekawostka!
Hibiskusa mam kilka dobrych lat - w drugim roku po posadzeniu kwitł ,kwiaty były białe z czerwoną gardzielą - taki kupiłam.
W nastepnych latach nie wiadomo kiedy i dlaczego jego kwiaty były ciemnoróżowe z bordową gardzielą- przebolałam tę dziwną jego metamorfozę
Wczoraj jednak przeżyłam szok,
mój hibiskus cały w ciemnoróżowych kwiatach udekorował się
jednym czysto białym kwiatem.
Czy znacie wytłumaczenie takiego zjawiska?




Czy gdyby udało mi się ukorzenić pęd z białym kwiatem - uzyskam krzew wyłącznie o białych kwiatach?
Może macie jakieś doświadczenia,pomysł?
Hibiskusa mam kilka dobrych lat - w drugim roku po posadzeniu kwitł ,kwiaty były białe z czerwoną gardzielą - taki kupiłam.
W nastepnych latach nie wiadomo kiedy i dlaczego jego kwiaty były ciemnoróżowe z bordową gardzielą- przebolałam tę dziwną jego metamorfozę
Wczoraj jednak przeżyłam szok,
mój hibiskus cały w ciemnoróżowych kwiatach udekorował się
jednym czysto białym kwiatem.
Czy znacie wytłumaczenie takiego zjawiska?




Czy gdyby udało mi się ukorzenić pęd z białym kwiatem - uzyskam krzew wyłącznie o białych kwiatach?
Może macie jakieś doświadczenia,pomysł?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
KaRo - poczekaj aż całkiem się otworzy, może wtedy przybierze właściwy mu kolor. Może rozkwita w pełnym cieniu. Zobacz czy sadzonka nie była szczepiona na pniu innej rośliny - wtedy możliwe są zmiany koloru. Czasem tak się dzieje. że roślina odbija poniżej szczepienia i kwiaty przybierają kolor podkładki. Powodem może też być zmiana nawożenia innym nawozem niż w poprzednich latach. 
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Witam.
Krystyno, właśnie zebrałem pierwsze nasiona tej ciemnej malwy która Ciebie interesowała.
Napisz mi na PW adres to Ci prześlę.
Co do karmienia pieska chwastami to nie pierwsza na to wpadłaś, my gotujemy codziennie świeże jedzenie dla naszych piesków , dodajemy do garnka liście lebiody czasem lubczyk i trochę liści chrzanu również siemie lniane.
Jak wygląda sierść sama widziałaś.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Krystyno, właśnie zebrałem pierwsze nasiona tej ciemnej malwy która Ciebie interesowała.
Napisz mi na PW adres to Ci prześlę.
Co do karmienia pieska chwastami to nie pierwsza na to wpadłaś, my gotujemy codziennie świeże jedzenie dla naszych piesków , dodajemy do garnka liście lebiody czasem lubczyk i trochę liści chrzanu również siemie lniane.
Jak wygląda sierść sama widziałaś.
Pozdrawiam, Krzysztof.
- anu-la
- 200p

- Posty: 248
- Od: 19 cze 2007, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Krysiu, piękne liliowce, ja mam tylko jeden, co prawda długo i pieknie kwitnie na pomarańczowo, ale ta paleta barw Twoich liliowców to jest cos co przyciąga wzrok. Hibiskus, cały biały - to by super wyglądało. W zeszłym roku kupiłam biało czerwony, ale jeszcze nie kwitnie i nie moge sie doczekać.
Co do Fukcji to Grażynka (kogra) udzieliła Ci już odpowiedzi, ja tylko dodam, że fuksje jednak zdecydowanie lepiej rosną w doniczkach, wszystkie które wsadzałam do gruntu rosły kiepsko, więc zrezygnowałam. No i na zime zdecydowanie usunać wszystkie liście, żeby ładnie kwitła musi mieć okres spoczynku. Zaobserwuj swoą czy drewnieje jej łodyga bo jak tak, to nawet jeśli w tym roku jest kiepska to w przyszłym może pokazać na co ją stać
Pozdrawiam serdecznie
Anu-La
Co do Fukcji to Grażynka (kogra) udzieliła Ci już odpowiedzi, ja tylko dodam, że fuksje jednak zdecydowanie lepiej rosną w doniczkach, wszystkie które wsadzałam do gruntu rosły kiepsko, więc zrezygnowałam. No i na zime zdecydowanie usunać wszystkie liście, żeby ładnie kwitła musi mieć okres spoczynku. Zaobserwuj swoą czy drewnieje jej łodyga bo jak tak, to nawet jeśli w tym roku jest kiepska to w przyszłym może pokazać na co ją stać
Pozdrawiam serdecznie
Anu-La



