Nasze Najlepsze Przepisy - PRZETWORY Z DZIAŁKI cz.2

[jokaer]

Czy robił ktoś sok z malin babcinym sposobem?

Czyli zasypane w słoju na oknie.

[rosa13]

Robię co roku a w czym problem?

[iwek]

A ja mam prośbę ,potrzebuję przepis na nalewkę z zielonego orzecha włoskiego na żołądek.Podobno bardzo dobra jest na choroby żołądka włącznie z wrzodami.

[jokaer]

rosa13

Jak dokładnie, ile to może stać nim zleje się sok?

Iwek
Banalnie proste. Bierzesz zielone orzechy, kroisz na kawałki i:
zalewasz spirytusem
zalewasz wódką
zalewasz białym winem
zasypujesz cukrem.

Można i taką wersję, że pierw zasypać cukrem, potem alkoholem.
Możliwości jest mnóstwo. Każda będzie mieć walory lecznicze. Ja używam przy rozstroju żołądka

[Ika2008]

Jola a troszkę dokładniej, jakieś proporcje?
Na necie dużo przepisów ale chciaĺabym jakiś sprawdzony...

[Telimenka]

Czy robił ktoś sok z malin babcinym sposobem?

Czyli zasypane w słoju na oknie.

Maliny zasypuję cukrem w garnku emaliowanym i zostawiam na noc w kuchni. Następnego dnia jeżeli nie puszczą same soku to lekko podgrzewam na kuchence ,aż puszczą więcej soku.Czasami podgrzewanie jest zbędne ,bo rano pływają w soku (jak są bardzo dojrzałe). Sok przelewam do słoików i pasteryzuję .Maliny miksuję, przecieram przez sito i taki mus zamrażam lub dosypuję cukru,chwilę pogotuję i też wkładam do słoików i pasteryzuję. To nie zupełnie po babcinemu, ale szybko jest zrobione . Robię w ten sposób również truskawki ,wiśnie, śliwki,porzeczki (czerwonej i białej porzeczki nie przecieram ,wyrzucam). Fajnie smakują soki i dżemy wieloowocowe, łączę np. wiśnie z jabłkami, śliwki z jabłkami , porzeczki czarne,czerwone i białe razem, truskawki z agrestem (cały agrest wkładam do słoika i zalewam mocno osłodzonym sokiem z truskawek.Do soku z jabłek używam sokownik ,albo wkładam do słoja obrane ,pokrojone jabłka i zalewam sokiem z wiśni lub śliwek i pasteryzuę.Smacznego

[jokaer]

Ika2008

Pierwszy raz robiłam wg przepisu z książki ziołowej:
5 orzechów posiekanych zalać 0,5 l wódki 40% na 6 tyg. często wstrząsając.
Potem zlać rozpuścić 200 gr cukru w 0,5 l wody, ostudzić i zmieszać z maceratem alkoholowym.
Odstawic na 2 tyg.do przegryzienia

Potem robiłam już po swojemu czyli:
brałam orzechy, kroiłam do słoika litrowego przynajmniej połowę, a nawet 2/3 słoika. Zalewałam wódką.
To było wytrawne. Jak robiłam na "słodko" to pierw te siekane orzechy zasypywałam cukrem, gdzieś na 2-3 tyg.
potem syrop zlewałam i zalewałam wódką i łączyłam.

Mówię Ci, że jak nie zrobisz będzie dobrze.
A teraz właśnie zaleję białym winem, a pierw zasypię cukrem..

edit
W przepisie jest czerwone wino, ale ja wiem... Chyba nic się nie stanie jak zaleję białym.


Telimenko- tak ja też tak robiłam, ale teraz z braku czasu chcę zasypać i niech stoją.
Na nic innego nie mam czasu.
Nie bardzo jednak wiem jak długo mogą tak stać.

[Ika2008]

Jolu, bardzo dziękuję.
Zrobię obie wersje:gorzką- leczniczą i słodką- deserowo odprężającą.

[jokaer]

Poczytaj o orzechu tekst mojego " guru", bardzo cenię wiedzę tego człowieka

http://rozanski.li/2110/lisc-orzecha-wl ... aktycznej/

To wytrawne, to będzie gorzkie jak... fix

[Telimenka]

jokaer to może zamroź maliny i przerobisz jak będziesz miała czas. Moja przyjaciółka tak robi :zbiera małymi porcjami i zamraża a potem wszystkie na raz rozmraża i przerabia. Nie ma różnicy w smaku ,sama próbowałam jej malinowego soku.

[jokaer]

Wiesz co Telimenko, no musiałam się zapytać o ten sok, żebyś mi to uświadomiła
No pewnie, że mogę wrzucić do zamrażarki

Swoją drogą ciekawe jak to jest z tymi sokami.

Pamiętam jak babcia robiła w takim słoju wielkim na oknie.
Potem ciocia, mówiła, że nastały nowe czasy i robiła na surowo.

Potem były sokowniki.

Jaki czas temu jakby mi się o uszy coś obiło, że znów wracają metody babcine ,
że to wcale nie taka trucizna na tym oknie się robiła.

[acia1065]

Orzechówka nastawiona!

[rosa13]

jokaer takie maliny czy inne owoce nastawione w słoju i przesypane sporą ilością cukru mogą stać tydzień albo trzy dni, wszystko zależy od temperatury otoczenia i dojrzałości owoców. Zasada jest taka, że musimy się nimi zająć kiedy owoce uniosą się do góry a na dnie słoja zostaje sam sok. Trzeba tego pilnować bo zrobi się winko. Wrzucam wtedy zawartość słoja do gara, podgrzewam do wrzenia, odcedzam, filtruję i sok znowu do gara. Zagotowuję, zdejmuję szumowiny i nalewam do wyparzonych słoików, zawijam w kocyk żeby wolno wystygły bez pasteryzacji.

[rosa13]

Nie mogę edytować...
Jeszcze jedno, kiedy przesypujemy cukrem owoce wierzchnia warstwa to cukier, tak, żeby owoce były przykryte i zakręcam lekko.

[jokaer]

Rose dziękuję, no to u mnie dopiero nastawione.
Generalnie myślałam, że można zrobić ten sok bez gotowania, tylko zlać go.
Bo ja dałam dużo cukru.