Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2

[Ebabka]

Moje zakopane w piaskownicy, dopiero pewnie w kwietniu je wykopię. Wcale mi nie wychodziło zimowanie fuksji na zimnej klatce schodowej.

Może już czas? Jak przezimowały? U mnie na parapecie pogrom, przeżyła jedna stara i parę(dosłownie para ) późnojesiennych sadzonek

[Pelidea]

'Hawkshead' wybudziła mi się już jakiś czas temu, choć trzymałam ją w ciemnym i zimnym (4-5 stopni) pomieszczeniu. Wzięłam ją więc do domu i rośnie.


Inne, które tam trzymam jeszcze śpią.

Jedna sadzonka z sierpnia, którą trzymałam w domu urosła sobie o tak:


Najdłuższy pęd ma ponad metr. Jeszcze trochę i ją poprzycinam.

[GrazynaW]

Joasiu koniecznie spryskaj na przędziora dokładnie, w tym czasie jest bardzo aktywny i jego zmasowany atak może być przyczyną utraty rośliny, a naprawdę jest fajna.

[Przemekt23]

Joanno ja na twoim miejscu z tej wyciągniętej sadzonki zrobiłbym fuksje w formie drzewka. Polecam to tez pięknie wygląda.

[Pelidea]

Grażynko - dziękuję za radę. To mój pierwszy raz zimowania fuksji, więc wszelkie podpowiedzi są cenne.

Przemku - w sumie to bardzo dobry pomysł... Miałam w planie poprowadzić kilka fuksji w ten sposób, dlaczego by nie tą?

[Maciek13]

A moja fuksja zomowała w temp 15° mocno ją przyciąłem i już po tygodniu wypuściła nowe pędy.

[marta1044]

Joanno, genialny ten długi pęd. Tak jak Przemek napisał, koniecznie trzeba zrobić z niej drzewko

Moje trzy fuksje ładnie przezimowały, ale jedna ma jakieś zdeformowane liście. Na pierwszy rzut oka nic na nich nie było, ale muszę się dokładniej przyjrzeć. Nie chce jakiejś dodatkowej zarazy przenieść do domu, mączlik i ziemiórki mi wystarczą :/

[Ebabka]

Drzewka są fajne, ale wywrotne bardzo i łatwo można zniszczyć, gałązki się łamią, wiem, bo miałam przez jeden sezon drzewko własnoręcznie wyhodowane z fuksji Blondchen o drobniejszych kwiatach i wzniosłym pokroju.

[arameic]

Moja fuksja doskonale po raz kolejny poradziła sobie na chłodnej klatce schodowej, ale (jak widać) mocno rwie się już do życia.

[agabos]

Czy ma ktoś fuksję boliwijską i może coś powiedzieć o uprawie? Kupiłam w zeszłym roku,ale w sierpniu,nie zdążyła zakwitnąć,nawet nie zawiązała pąków.Przezimowała na parapecie w domu,trochę ją męczyły mączlik i przędziorek,rośnie,ale liście jakieś małe są.

[Adrian9]

Ja mam taką fuksje w uprawie nie różni się od innych fuksji tylko jak zimójesz w ciepłym pomieszczeniu na południowym oknie to kwitnie nawet w zimie. A jak liście małe to mocno obetnij przesadź i dawaj bardzo dużo nawozu.

[agabos]

Dzięki za odpowiedź, a mógłbyś pokazać swoją fuksję?

[Maciek13]

Moja już rwie się do kwitnienia

[Narine]

arameic szkoda, że wcześniej nie przycięłaś tych wybujałych pędów. Miałabyś bardziej rozkrzewioną koronę. W każdym razie możesz przyciąć je teraz. Z jakiej odmiany wyprowadziłaś to drzewko?
Obudziliście mój wielki sentyment do fuksji. Samej mi się nie chce wierzyć, że mam w tej chwili tylko 3 odmiany

[arameic]

Narine, to stara odmiana fuksji ułanki, zimuje bezproblemowo i ukorzenia się błyskawicznie. Cięcie też znosi bardzo dobrze, trochę się spóźniłam, fakt, zrobię to jutro.