Ogród Elizabetki po góralsku

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

I ja myślę że to zaskroniec, kiedyś taki mieszkał na działkach w Krakowie, tu na szczęście nie mam ;:oj
Babcia pochodziła z takiej wsi Las między Suchą a Żywcem! Jeździłyśmy tam często na wakacje i bardzo miło wspominam te czasy i tą przyrodę.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Maryś tym razem zaskroniec się nie pokazał a szkoda bo zaraz po przyjeździe miałam nadzieję go przywitać. :D
Wspomnienia z dzieciństwa a zwłaszcza wakacje u babci zawsze miło się wspomina i na zawsze w pamięci pozostają widoczki i nawet zapach łąk i lasów. ;:167

Różanecznik 'Catawbiense Grandiflorum' ładnie zawiązał pączki kwiatowe. W przyszłym roku kwiaty będą jak znalazł. :D
Obrazek

Przedstawiam całą resztę ze słonecznych pól i łąk ...kwiaty, owoce, grzyby łącznie z letnim zapachem. ;:167

Obrazek



Obrazek



Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

;:304
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

No pięknie Elżuś ;:138 ale widoczki zaserwowałaś.
A grzybki aż ślinka leci.
Nie byliśmy jeszcze w tym roku na grzybach, chyba nie rosną jeszcze, albo nie będzie bo podobno w górach susza.
Rho-dek ślicznie rośnie, będzie wiosną popis. ;:333
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Oj Elżbietko ale zagrałaś na moich najmilszych wspomnieniach i czasach, bo ja właśnie w podobne strony z babcią jeździłam...w Żywieckie! i wszystko tak było jak pokazujesz były kwiatki, ostrężyny i grzybów moc...i jeszcze borówki! Nigdy nie brało się do lasu picia, bo co jakiś czas tryskało źródełko z czyściutką wodą :D Dziękuję Ci za te widoczki ;:196 i wysyłam Ci pw!
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Eluś :wit
Piękne takie widoczki.Ech az marzy się pochodznie po takich ścieżkach, lasach i kontemplować takie widoczki..A tu juz w tym roku zero wolnego na dłużej.
Tylko działka zostaje. :D
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

:wit

Pogoda nie sprzyja żeby pojechać w góry ale jeszcze raz trzeba się wybrać przed śniegiem żeby zamknąć sezon. ;:145

Grażko ;:168 będzie do czego wracać w zimowe dni przy herbatce z dodatkiem ostrężnic z tamtych stron. Było sucho a teraz po deszczach jest szansa, że coś można znaleźć. Ciekawe czy udało Ci się wybrać na grzybobranie.

Maryś ;:167 i o to chodzi. Nie zawsze można pozwolić sobie na wyjazd za miasto ale jak tylko tam będę to chętnie w miarę możliwości będę pokazywała tamte widoczki. Są mi bliskie ;:167 i też z Wami chcę się podzielić moja radością. Zapraszam też w sezonie na odwiedzinki. ;:168

Aniu i ja kocham tamte miejsca. Nie ma problemu w przyszłym sezonie zapraszam. :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elżbietko przemierzać te łąki to wielka przyjemność i pewnie ktoś będzie miał mi za złe, ale ja wolę takie szlaki od wysokogórskich :D Czy w jesieni na tych Twoich łąkach wykwitają dziewięćsiły? bo ja jeszcze to pamiętam i w deszczowe dni wylegujące się cudowne salamandry! ;:167
...i znowu wysyłam Ci pw ;:306
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Marysiu ja nie lubię spacerować ale po takich terenach i nad samym morzem uwielbiam. Mam blisko w góry to dlatego pokazuję te tereny.
Dziewięćsiły są ale nie cykach fotki ;:124 ...postaram się następnym razem ale jak zauważyłaś w zeszłym roku spotkałam podkolan biały storczyk i to był dla mnie szok.
Salamandry widziałam parę lat temu ale ostatnio się nie pokazały a szkoda bo to widok niesamowity.
Dzięki za pw...oj już szukam wirtualnie miejsca kaj posadza rokitniki. Tu będą mogły rosnąć i sie namnażać...że hej. ;:224
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Muszę przyznać, że są płodne i jakby nie M który je regularnie kosi to miałabym las. Zresztą dziewczynki są dwie bo prawie od razu udało jej się uróść. Może zresztą też dlatego, że kosi to odrastają :D Moja kiedyś starsza koleżanka, ale jej już nie ma ;:118 zbierała po przymrozkach i robiła przeciery jak z owoców róży...jakie to było pyszne i jakie zdrowe!
Eluś jeździłam kiedyś ze studium (w pracy) na wyjazdowe sesje i koledzy (naukowcy) opowiadali o łąkach o roślinności, oj! zaszczepili we mnie miłość do tych niepozornych roślinek i teraz to procentuje ;:306
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elżuś niestety nie udało mi się za grzybami pochodzić.
Ale u nas na targowisku też nie ma, więc może jeszcze nie rosną albo już nie ma, sama nie wiem , bo wysyp jest krótko, jakiś tydzień do dwóch.
Bywałam każdego roku a w tym niestety jak dotąd się nie udało. :(
Teraz znowu leje a gór nie widać, bo spowite chmurami.
Jakoś ten sezon cały mam nieudany.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12097
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elu piękne miejsce masz na oddychanie zdrowym powietrzem. ;:108 Siedemnaście arów czystej natury, w dodatku z pięknym strumykiem. Kaczeńce, to już koło mnie prawie niespotykane rośliny. ;:174 Wspaniale gospodarujesz na działce, bo zarówno płot, jak i nasadzenia nie kolidują z zastanym krajobrazem. ;:138 Podziwiam, że róże tam sobie przyzwoicie radzą. Straty są w ogrodach przydomowych, a na działce, gdzie rzadko się bywa, są nieuniknione. ;:108
Pierwsza prażonka na ognisku, wspaniała uczta w plenerze. ;:152 Przepływowe oczko tylko na początku podglądałam, wielu zdjęć nie widzę. Łąka kwietna prześliczna. ;:oj
Na koniec pogratuluję, że na narty się odważyłaś. ;:138
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elus oj...wielkie dzięki za zaproszenie. KTO wie jak co to może się zdarzyć w przyszłym roku. :roll:
Ale widoczki są naprawdę piękne ;:215
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

:wit
Przyjechałam.... a tu już goście czekają. ;:4



Maryś rokitniki nabierają masy i jeszcze siedzą w doniczkach w śląskiej zegrodce. Może następnym razem przyjdzie na nie czas. ;:196
Oj Maryś ja od dziecka kochałam przyrodę a w szczególności górskie źródełka i majowe łąki ;:167

Grażko może opacznie zaglądasz ;:167 ;:168
Na grzybki jeszcze czas a na dziś zapraszam na majowy spacerek. ;:196

Soniu ;:oj znalazłaś mnie. ;:168
Góry to spore wyzwanie i dla rzeczy i dla roślin.....róże niestety nie przetrwały ale rododendron, irysy syberyjskie i lilie złotogłów radzą sobie jak na razie nieźle.
Oczko też niestety wyschło z powodu małych opadów ale posadzony opodal dereń biały 'Sibirica Variegata' Cornus alba 'Sibiirica Variegata' radzi sobie nieźle. Irysy syberyjskie zarośnięte pachnącym podagrycznikiem też nieźle sobie radzą....co znaczy siła przetrwania.
Prażonkę powtórzymy wkrótce a na narty już się trochę boję wybrać.

Aniu nie ma problemu. Cały rok przed nami więc dużo się może zdarzyć. ;:168



Dziękuję wszystkim gościom za odwiedzinki i że cierpliwie czekaliście na mnie przy strumyczku. ;:4

A teraz zapraszam na spacerek wśród majowych łąk, górskiego strumyczka i chłodnego podmuchu wiaterka.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można przycupnąć na ławeczce.
Obrazek

Po raz pierwszy takie kwiatki się pojawiły...cała łąka ;:oj
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Azalia została tu przytargana.
Obrazek

Lilia złotogłów.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


i bliska okolica :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

;:4
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Tu można oddychać czystym powietrzem Elusia a co to za białe kwiatki śliczne są a lelijek bedzie sporo i Rh zakwitną Fajnie mieć takie miejsce na ziemi gdzie czas płynie wolno
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elu przepiękne okolice. Byłam kiedyś w Brennej na jednodniowym górskim dreptaniu i bardzo mi się podobało. Od mojej mamy z Częstochowy to jeszcze znośna odległość jak na jeden dzień- wliczając podróż w obie strony i wędrowanie szlakiem.
Też kocham majowe łąki, a w mieście nie ma na nie szans, nawet pod miastem.. :? Wspaniale, że masz okazję podziwiać je z bliska. Masz tam dom czy domek letniskowy? Ja się wychowałam wśród pól i łąk i właśnie takie pachnące, pełne kwiatów i ziół widziałam teraz w Pieninach, a najwięcej na szlaku z Bryjarki do schroniska pod Bereśnikiem nad Szczawnicą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”