Beata
Perukowiec (Cotinus ) wymagania,cięcie,przesadzanie
- beatazg
- 1000p

- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Perukowiec podolski
Mirka widzisz na zdjęciach sprzed 8 lat jest może z 5 peruk a miał już wtedy z 7 lat . To jest Purpureus . Ziemia gliniasta , mało przepuszczalna , jak jest sucho to sztychówki nie można wbić.Na tych zdjęciach jest oczywiście ta sama roślina .
Beata
Beata
-
MirkaS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Perukowiec podolski
Wieczorem zrobię zdjęcie może rozpoznasz czy to faktycznie ta odmiana. Myślę jednak ze problem tkwi w ziemi. Już gdzieś czytałam że gliniasta jest dobra dla perukowca. Jeżeli oporny na peruki w młodości to dlaczego ten drugi miał peruki jak go kupiłam a u mnie już te badylaki.Przemyślałam i doszłam do wniosku że duży ma już ponad 10 lat więc chyba już powinien je mieć. Znajoma ma i jest ogromny a jak pamiętam peruki miał od małości (od posadzenia) Zachodzę w głowę co jest przyczyną bo ewidentnie jakaś jest. Nawet wiosna zasililiśmy go poważnie wapnem, jesienią nasypie dolomitu może coś pomoże. Zastanawiałam się nawet nad przycięciem.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- beatazg
- 1000p

- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Perukowiec podolski
Nigdy go nie przycinałam i nigdy nie dostawał wapna . Koleżanka ma w tym samym wieku to wysoki na 5m, ,ale ona mieszka w miejscu gdzie podchodzi woda , bo jak wypuszcza wodę z oczka to musi szybko napełniać bo zdarzyło się ,że woda podchodziła od dołu i podnosiła folię . Ale nie miałyśmy nigdy problemu z jakimkolwiek chorobami na nich . Jej oczywiście ma przyrosty co roku i peruki też . Mój jakiś dziwoląg .
Beata
Beata
- waga65
- 200p

- Posty: 230
- Od: 15 cze 2015, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Perukowiec podolski
czy wy swoim perukowcom po przekwitnięciu wycinacie peruki ?
- beatazg
- 1000p

- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Perukowiec podolski
Peruki same odfruwają a jak był mniejszy to na wiosnę odrywałam uschnięte końcówki po perukach .
Beata
Beata
- waga65
- 200p

- Posty: 230
- Od: 15 cze 2015, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Perukowiec podolski
Bo właśnie wystają same patyczki po perukach i niewiedziałam czy to obciąć czy odleci samo
Dziękuję
pozdrawiam
waga65
pozdrawiam
waga65
- beatazg
- 1000p

- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Perukowiec podolski
Teraz nie odrywaj tylko na wiosnę , bo wtedy widać w którym miejscu będą młode liście a teraz mogłabyś je uszkodzić urywając za nisko .
Beata
Beata
- waga65
- 200p

- Posty: 230
- Od: 15 cze 2015, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Perukowiec podolski
Ok.Jeszcze raz dzięki

Re: Perukowiec podolski
Nie przejmuj się tak, u wielkiego krzaczora w jaki wyrasta perukowiec nikt mu peruczek, ani ogonków nie obrywa, sam świetnie sobie radzi 
- Febronia
- 200p

- Posty: 223
- Od: 30 wrz 2015, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Perukowiec podolski
Mój perukowiec ma już 6 lat, kwitnie, ale peruk nie wytwarza - co może być przyczyną? Pomóżcie proszę, do już łopata przygotowana.
Nigdy nie był cięty.
Pozdrawiam
Ela
Ela
Re: Perukowiec podolski
Poczytaj wątek od początku, była o tym mowa.
Re: Perukowiec podolski
Mój też nie wytwarza peruk-już przywykłam do tego. Cieszę się pięknymi liśćmi 
- Febronia
- 200p

- Posty: 223
- Od: 30 wrz 2015, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Perukowiec podolski
Ja także trzymam go dla liści. Wywarza co roku niewielką ilość kwiatów, ale peruk nigdy.
Pozdrawiam
Ela
Ela
Re: Perukowiec podolski
Mój perukowiec w tym roku miał pierwszy raz ładne kwiatostany po wiosennym, dość mocnym przycięciu, ale peruk nie było. Nie wiem, czy upały mu dały popalić, bo kwiaty były naprawdę piękne. Podlewałam gada, bo bardzo chciałam te peruki mieć
No nic, może w przyszłym sezonie się uda. Ponownie go planuję na wiosnę przyciąć.


