Wszystko o... pomidorach. - 1 i 2cz.(07.10.07-30.12.09)

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
marcel18_1988
50p
50p
Posty: 62
Od: 21 mar 2009, o 23:28
Lokalizacja: okolice warszawy

Post »

kozula pisze:W każdym sklepie ogrodniczym kreda nawozowa powinna być . Glonami bym się nie przejmowała , kreda je trochę przetrzepie . Przekop i tyle , chyba że były jakieś choroby , zaraza lub brunatna plamistość , albo wirusy .
a to się sypie ??... jak co roku gniły na krzakach pomidory :/ więc może coś jest.... a podlewanie z pokrzywy wywarem oczywiście rozcieńczonym co Wy na to ??..
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

kozula pisze:. Glonami bym się nie przejmowała , kreda je trochę przetrzepie . Przekop i tyle , chyba że były jakieś choroby , zaraza lub brunatna plamistość , albo wirusy .
A co mam zrobić jeśli była właśnie zaraza ziemniaczana na pomidorach (co roku jest ale nie wiedziałm, że mam coś specjalnego z ziemią robić)? Wymienić ziemię w szklarni czy czymś posypać?
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

kozula ja wapna nie dokładam bo u mnie jest ziemia bardzo wapienna. Pod 40 cm ziemi jest czysta kreda i po każdym deszczu
białe kamyki wapienne podchodzą na wieżch. Przed sadzeniem daję trochę nawozu gotowego typu obornik w algami ('Or brun')
a później rozrobiony płynny nawóz specjalny do pomidorów ze dwa trzy razy w sezonie.
Czy to wystarczy?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

U mnie też jest bardzo wapienna ziemia. Jedyne, co dotychczas dawałam pomidorom do jedzenia, to trochę obornika na jesieni, potem trochę przed sadzeniem i podlewanie "kompotem" z namoczonych krowich i owczych kup. Nie były to takie piękne krzaczory jak te, co fachowcy pokazywali na forum. Nie owocowały aż tak obficie, ale z kilku krzaczków i tak było ich dosyć na obiadki. I były pyyyyyszne :)
W tym roku spróbuję traktować je wg rad z forum i zobaczymy :)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2129
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Marcel , jeśli posypiesz 2 kg kredy na 10 m kw i przekopiesz , powinno być w porządku , chociaż nie bardzo wiadomo czy kupujesz torf kwaśny , czy już gotowe podłoże . Nie widząc roślin trudno ocenić przyczynę gnicia owoców , mam nadzieję że zarazę znasz i to nie była ona . Jeśli tak , zrób to odkażanie siarką jak planowałeś , jeśli nie , nie ma konieczności , choć oczywiście nie zaszkodzi .

Abeile i Tulo , jeśli ziemia jest zasadowa , jasne jest że nie wapnujemy . Jeśli w ziemi są ,,laleczki" , tzw. konkrecje wapienne , oznacza to że odczyn jest już za wysoki dla dobrego plonowania pomidorów i dobrze byłoby go obniżyć przez dodatek do ziemi torfu wysokiego nieodkwaszonego (takiego do borówek ) . Pomidory z ziemi zasadowej mogą być bardzo smaczne ponieważ pobierają zwiększone ilości m. in. potasu i wapnia , a wysoka zawartość tych składnikó wpływa na dobry smak . Jeśli jednak tak jak u Abeile są już grudki wapnia w ziemi , pobieranie siarki może być w ilościach toksycznych dla rośliny , spada za to pobieranie fosforu i mikroelementów za wyj. molibdenu .
Z powodu złego pobierania składników owoce w całości mogą być skórzaste , bo jeśli jest twarda sama skórka i jest ona bez spękań i skorkowaceń , to już cecha odmianowa .

Co do pytania Mili , zaraza ziemniaczana zimuje w tunelu na resztkach roślin . wyjątkowo lubi ostrożeń , na resztkach innych chwastów też potrafi przetrwać . Trzeba po prostu zbierać skrzętnie wszelkie martwe rośliny na kompost . Oczywiście jak masz chęci , możesz zebrać wierzchnią warstwę podłoża i dać świeże , wtedy pozbędziesz się własnego źródła zakażenia , a będziesz mieć zarazę w późniejszym czasie z importu , a może nawet uda Ci się jej uniknąć . Można też odkażać tunel siarką , jak Cie to interesuje , zapytj Marcela jak to robi , ja już spadam , jutro ciężki dzień .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Dziękuję za odpowiedz kozula. Spróbuję dodać torfu kwaśnego przed sadzeniem pomidorów do gleby i trochę ziemi
próchniczej by poprawić strukturę ogólną. W zeszłym roku moje pomidorki złapały mączniaka gdzieś tak w
połowie sezonu. Popryskąłam je roztworem siarczanym i to im świetnie pomogło.
Czy można zastosować coś profilaktycznie?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4264
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

marcel18_1988 pisze:podlewam wieczorami i nigdy nie jest za mokro raczej dobrze bo pieprzu też nie ma...
Pieprz się zdarza i u mnie, raczej bez konsekwencji. Za to podlewać należy po ziemi(nie po roślinach) i potem wietrzyć a nie zamykac drzwi na noc, bo się robi parówka. Woda jeśli się zagrzeje i stoi przez kilka dni też zdąży nałapać różności- traci pewien stopień jałowości, co też służy infekcjom. Taka prosto spod ziemi z węża niczemu nie szkodzi.
W końcu wapń powoduje takie choroby http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=278 . Myślę, że pora byś opisał, jak te pomidory gniją: na sucho/mokro, całe na raz czy z końca...
A o
"Niedobór wapnia.
Najczęściej występuje na najmłodszych częściach rośliny i zawiązujących się owocach. Brak wapnia powoduje suchą zgniliznę pomidora. Deficyt tego pierwiastka ma miejsce przy niskiej wilgotności podłoża, przenawożeniu azotem, potasem i magnezem oraz w wyniku zbyt szybkiego wzrostu roślin na glebach wysoko organicznych (w substracie torfowym przy deficycie okresowym wody). Wiele odmian pomidora jest wrażliwych na brak wapnia. Przy niedoborze tego pierwiastka w podłożu należy systematycznie opryskiwać rośliny saletrą wapniową." Zaznaczyłem elementy o których pisałeś.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4264
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

abeille pisze:kozulau mnie jest ziemia bardzo wapienna. Pod 40 cm ziemi jest czysta kreda i po każdym deszczu
białe kamyki wapienne podchodzą na wieżch.
To rędzina. gleba zasadowa, kamienna, próchniczna. W takiej pomidory faktycznie słabo rosną, ale rosną
kozula pisze:Jeśli w ziemi są ,,laleczki" , tzw. konkrecje wapienne , oznacza to że odczyn jest już za wysoki dla dobrego plonowania pomidorów
Laleczki mam w swojej glebie(a raczej jej skale macierzystej- po prostu glinie)- to czarnoziem lessowy i u mnie pomidory rosną rewelacyjnie. Zupełnie nic robić nie trzeba.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

dziękuję Maryann za wyjaśnienia. No to nie mam szczęścia do gleby. Spóbuję ja trochę poprawić dodając ziemię
próchniczną przed sadzeniem. Zobaczymy czy pomoże na rozróst i na twarde skórki.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4264
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Wybacz, trochę wiem o pomidorach ale nie poprowadzę Cię do miękkiej skórki prostą drogą, bo nigdy nie rozwiązywalem takiego problemu. Rozważałem zieloną piętkę, zielone 'jąderka', twardy rdzeń, plamki... itpd, ale o skórce nic nie czytałem poza opisem odmian. Znajdź coś starego- Krakowski, Malinowy. Mnie np. w zeszłym sezomie smakował Jowisz; ale choćby mnie kto zabił to nie zwróciłem uwagi na skórkę!
Może listę przejrzyj, z której ten opistrochę pasuje.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

marcel18_1988 jak ty odkażasz tą siarką? Jeśli możesz to bardzo proszę tak szczegółowo, jak dla totalnego laika. Chodzi mi o ilość, termin jak to robić itp.
Awatar użytkownika
marcel18_1988
50p
50p
Posty: 62
Od: 21 mar 2009, o 23:28
Lokalizacja: okolice warszawy

Post »

mila1003 pisze:marcel18_1988 jak ty odkażasz tą siarką? Jeśli możesz to bardzo proszę tak szczegółowo, jak dla totalnego laika. Chodzi mi o ilość, termin jak to robić itp.
na pudełku zakupionym z centrum ogrodniczego jest wszystko więc postępuje jak tam opisane :D
maryann pisze:
marcel18_1988 pisze:podlewam wieczorami i nigdy nie jest za mokro raczej dobrze bo pieprzu też nie ma...
Pieprz się zdarza i u mnie, raczej bez konsekwencji. Za to podlewać należy po ziemi(nie po roślinach) i potem wietrzyć a nie zamykac drzwi na noc, bo się robi parówka. Woda jeśli się zagrzeje i stoi przez kilka dni też zdąży nałapać różności- traci pewien stopień jałowości, co też służy infekcjom. Taka prosto spod ziemi z węża niczemu nie szkodzi.
W końcu wapń powoduje takie choroby http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=278 . Myślę, że pora byś opisał, jak te pomidory gniją: na sucho/mokro, całe na raz czy z końca...
A o
"Niedobór wapnia.
Najczęściej występuje na najmłodszych częściach rośliny i zawiązujących się owocach. Brak wapnia powoduje suchą zgniliznę pomidora. Deficyt tego pierwiastka ma miejsce przy niskiej wilgotności podłoża, przenawożeniu azotem, potasem i magnezem oraz w wyniku zbyt szybkiego wzrostu roślin na glebach wysoko organicznych (w substracie torfowym przy deficycie okresowym wody). Wiele odmian pomidora jest wrażliwych na brak wapnia. Przy niedoborze tego pierwiastka w podłożu należy systematycznie opryskiwać rośliny saletrą wapniową." Zaznaczyłem elementy o których pisałeś.
no właśnie a u mnie wodą podlewane i zamykane na noc... ale to jak podleję na noc to zostawić otwartą szklarnię ??.. nie będzie zbyt dużego spadku temperatury nocą ??..

jak mam teraz zieloną ziemię to najpierw zebrać ją i wywalić przekopać z kredą i dopiero siarkę palić czy jak ??.. co po kolei zrobić ??.. ziemia jaką kupuję to torf warzywniczy do pomidorów i ogórków z tego co pamiętam...
u mnie gniją pomidory od ogonka i łodygi robią się czarne, w niektórych miejscach... i chyba raczej na mokro gniją te pomidory, spadają na ziemię lub czasem wiszą gnijąc... rośliny idą jak szalone i bardzo wysoko pierwsze owoce sie zawiązują i odstępy między gronami duże :/ więc w szklarni dość sporej 4 grona i to koniec na krzaku a czasem nawet i to nie....
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

marcel18_1988 pisze:no właśnie a u mnie wodą podlewane i zamykane na noc... ale to jak podleję na noc to zostawić otwartą szklarnię ??.. nie będzie zbyt dużego spadku temperatury nocą ??
Dlatego nie pownno się podlewać pomidorów na noc , czyli wieczorem. Przecież często trzeba zamknąć namiot na noc z powodu spadku temperatur.Najszybciej w ten sposób można nabawic sie chorób grzybowych oraz bakteryjnych pomidorków.
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”