Ogród na łące

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Niedawno miałam okazję wybrać się z Asią z naszego forum do Ogrodu Botanicznego UJ w czasie, kiedy organizowano wystawę roślin owadożernych oraz batików artystycznych:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

A po zwiedzaniu ogrodu krótki wypad do centrum ogrodniczego, gdzie rośnie taka piwonia krzewiasta:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Ostatnio nie było nas na działce przez dwa tygodnie, w tym czasie spadło wiele deszczu, temperatura mocno wzrosła, więc po przyjeździe widok był taki:
Obrazek

Obrazek

M chwycił więc za kosę (tradycyjną) i wykosił podjazd dla samochodu, kawałek dojścia do ogniska i trawę wokół okrągłej rabaty. Ale nadal masa koszenia przed nim.

Kawałek naszej łączki kwietnej:
Obrazek

A tu naturalna łączka:
Obrazek

Krople rosy na tawule:
Obrazek

Obrazek

I parę kwiatów wyłowionych spośród traw i chwastów:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród na łące

Post »

Dario o koszeniu kosą pisałyśmy u Asi to teraz o kwiatkach :D. , piwonia cudo! a co jest na ostatnim zdjęciu? Kolor majowej trawy jest obłędny aż chciałoby się popaść ;:306
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Martwiłam się w tym roku o Tośka, rudego kota sąsiadów, bo zazwyczaj jak tylko przyjeżdżamy, to się u nas pojawia (z wyjątkiem letnich miesięcy). A tym razem nie było go widać przez cały marzec. Na szczęście pojawił się w kwietniu, z wielką zaschniętą raną za uchem, wydartym futrem i zwisającym strzępem skóry. Może walczył o terytorium? Właściciele nic z tym nie zrobili. Ja mu to oczyściłam, zdezynfekowałam na ile mogłam w warunkach polowych (zawsze mam wodę utlenioną spakowaną).
Sam kocurek zachowuje się już, jakby nic się nie stało.
Obrazek

Obrazek

Często kładzie się koło mnie, jak tylko siądę, żeby coś zjeść.
Obrazek

Obrazek

Co więcej, podczas jednego z naszych ognisk, przy których często siedzimy do nocy, Tosiek przyprowadził swoją nowa koleżankę. Na razie nie wiem, jak ma koleżanka na imię. Puszysta jest. :D I je pieczone ziemniaki. ;:oj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kicia ma ADHD typowe dla młodego, ciekawskiego kota, trudno jej zrobić zdjęcie, bo większość wychodzi w tym stylu:
Obrazek

Nasze ogniska: (w zasadzie żywioł łąki nas przerasta, ale chyba nie moglibyśmy już mieć małej działki w mieście właśnie dlatego, że palenie ogniska stało się już uzależnieniem - raz na jakiś czas musimy sobie popatrzeć na porządny ogień. :wink: :D )
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

-- 2 cze 2017, o 11:43 --

Marysiu, na ostatnim zdjęciu, pod piwonią krzewiastą, jest przekwitający kuklik zwisły - ten bezodmianowy. Właśnie niedawno o nich pisałyśmy. :wink:
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Z naszych tegorocznych ?projektów?: wiosną zaczęliśmy robić ścieżkę kamczatkowo-borówkową, ma to wyglądać tak, że idąc z hipotetycznego domku wzdłuż rabat będzie się szło jednocześnie wzdłuż rzędu borówek i jagód kamczackich, więc będzie można podjadać na bieżąco prosto z krzaka.

Ziemię w tym miejscu M przekopał na dwa sztychy (darń wrzucając na sam spód, żeby się rozłożyła, a nie przerastała), dorzucając jeszcze trochę ziemi z wiosennych kopców kretów i norników. Przed kopcem od strony południowej (tak, jak spływa woda opadowa), jest wykopany rowek (na zasadzie permakulturowego ?berm? i ?swale?), który ma gromadzić tę wodę, a ta podsiąkając będzie rezerwuarem wilgoci dla krzewów posadzonych na lekkim wyniesieniu. Taka jest przynajmniej teoria. :wink:

(Rowek wypełniony jest igliwiem i gałązkami (po wycince sosen u sąsiada). Przy okazji podłoże się zakwasi.)

Na razie zrobiliśmy część, będziemy kontynuować po zakończeniu owocowania pozostałych do przesadzenia krzewów jagodowych.

Na jednym końcu tej ścieżki rośnie róża bułgarska ?Kazanlik?, a pod nią poziomki. Róża ukorzenia się od nowa, bo ją też wygryzł całkowicie od spodu karczownik.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

O! Ale ogień!
My to nawet nie mamy czasu małego ogniska rozpalić ostatnio, ale ważne , że jakby co to nam nikt nie zabroni :).
Fajne nowe projekty ;:oj .
Zbieram się teraz do wyjazdu. Kosić, sadzić papryki, siać.
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Asia, jedź kosić - bo ktoś musi. :wink: :D

Ciekawe, na kiedy uda mi się zamówić pana, który nam większość łąki skosi traktorem. :roll:

Wygląda na to, że w tym sezonie to będę mogła pokazać tylko wykopy, trawę, trawę skoszoną, trawę wysuszoną, no - wszelkie formy trawy, bo mi cała reszta zarośnie. Troszeczkę za mało jest czasu na ogarnięcie tego wszystkiego. ;:160
Mamy cegły z rozbiórki z jednej budowy, przy której mieliśmy zlecenie, ale nie możemy się doczekać na transport (chodzi o tani transport, żeby kosztu samych cegieł nie przewyższył). Z tych cegieł chcemy zrobić obrzeże okrągłej rabaty na półsuchej zaprawie.

No to jedziemy z dalszymi "projektami" weekendowymi.
Tak mój M tworzył nasz trzeci prostokątny rozsadnik: najpierw odgarnął zeszłoroczne siano, pod którym ziemia się dość dobrze oczyściła z trawy i zrobiła się bardziej pulchna. Trzeba było wyciągnąć tylko kilka chwastów trwałych. M postanowił, że woli sobie to przekopać. O.k. Niech będzie.
Dla porównania mierzyliśmy czas: rok temu w ciągu 1 godziny był w stanie przekopać ok. 1,73 m2 zbitej gliny pokrytej grubą darnią na głębokość dwóch sztychów, za to w przypadku tak samo głębokiego kopania gliny, która była przez jeden sezon wyściółkowana sianem w ciągu 45 min przekopał 5,55 m2. ;:oj Także różnica jest spora! Wniosek: dżdżownice bardzo pomagają w kopaniu, a jak dasz im wolną rękę, to po jakimś czasie odwalą ciężką robotę za ciebie. :D
Również krety robią dobrą robotę z kopaniem i rozdrabnianiem: na 3. i 4. zdjęciu jest widoczna różnica pomiędzy świetną gruzełkowatą ziemią z kopców, a grubymi grudami gliny z głębszych warstw, które dopiero miały zostać przez nas rozbite na drobniejsze kawałki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciężko teraz powiedzieć, żebym miała jakąś rabatę, teraz mam same rozsadniki, bo praktycznie wszystko wysadzam, żeby móc znowu oczyścić te miejsca, w których rosły byliny. W zeszłym sezonie podczas mojej raptem 2 miesięcznej nieobecności wszystko zarosło dokumentnie, a zaległości do tej pory nie udało się nadrobić.
Z kolei jedyna cienista do tej pory rabatka stała się również słoneczna, bo sąsiad wyciął sosny, które dawały jej cień. Ale tam i tak co roku mi coś wygryzało lub rozgrzebywało większość roślin. Tylko hortensja bukietowa, tawuła Billarda i wielosił dobrze sobie tam radzą.

Rozsadniki dało się utrzymać we względnym porządku jeszcze do połowy maja, ale po ostatnich dwóch tygodniach nieobecności rozsadniki również żyją własnym życiem. Na łące wszystko się cały czas rozsiewa i kiełkuje.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Przydałby mi się taki rozsadnik, na razie to mam zarośnięte tzw. doniczkowo, które planuję przenieść w inne miejsce bo już tego nie ogarniam :).
Taka glina wyciągnięta z głębin to nie będzie bardzo jałowa?
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Ta glina z głębszych pokładów jest zdecydowanie bardziej jałowa - co będzie dobrze widać na innym zdjęciu, przy okazji przekopywania warzywnika (później pokażę). Pod warzywa mieszamy z taką ziemią granulowany obornik, żeby trochę poprawić jej stan. Ale nawet bez niego tylko sporadycznie zauważamy na niektórych roślinach chwilowe niedobory, no i jak się ściółkuje sianem, to się szybko poprawia. Pożyteczne mikroby, mimo że muszą zacząć prawie od zera, to całkiem dobrze dają sobie radę - chyba ;:218 - bo jeszcze żadna roślina mi nie padła z powodu jałowej gleby.
W zeszłym roku uprawiałam dalie na takiej bardziej jałowej glinie, wymieszanej ze żwirem i z odrobiną naszego kompostu. Dalie wyściółkowałam tylko raz na początku sezonu i tylko wtedy, zaraz po sadzeniu, je podlałam - kwitły bardzo ładnie do przymrozków i ani razu już ich nie musiałam podlewać. Nie wykazywały też żadnych braków.
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Ok, rozumiem. Obornik + ściółkowanie sianem. Niedawno widziałam mączkę rogową w markecie L.d.l. To też ciekawy nawóz. Może kupię.
O podlewaniu - glina jest ok, podlejesz i za tydzień nadal mokra ziemia. Zwłaszcza gdy jest ściółka. U mnie jeszcze po tych deszczach jest mokro i jak sadzę to nawet nie podlewam :).
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Asia, Ty na szczęście jesteś mądrzejsza i nie przekopujesz - ale co zrobić, jak mój M lubi wielkie wykopy. :wink:

Te wiórki rogowe z Ldl też kupuję od czasu do czasu, stosowałam pod różne rośliny, ozdobne i warzywa. Tylko je trzeba najlepiej wymieszać z ziemią w dołku pod rośliną, nie zostawiać na wierzchu gleby, bo wtedy w wilgotnych warunkach będzie to sprzyjało chorobom grzybowym.
Awatar użytkownika
iwek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1504
Od: 8 cze 2014, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Daria podziwiam te Wasze wykopy ileż to wysiłku trzeba włożyć żeby wyczyścić taką rabatę.Ja to bym wykosiła i na jesień poprosiła gospodarza o zaoranie tego potem glebogryzarka i gotowe :D nie musiało by to być cała działka na raz ale jakiś kawałek :D
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Lepsze kopanie niż koszenie co tydzień 20 arów kosiarką :wink: .
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Dario jakie pozytywne zmiany nastąpiły na Waszej działce, brawo dla męża, co sezon będzie więcej i szybciej przekopywał.
Widoki na okolicę śliczne.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”