Mój ogród wśród łąk część 4
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu, u mnie tez susza. Upał straszny. Podlewać musimy codziennie, chwała, że mamy hydrofor i pompę. Z wodociągów wykończyłyby nas koszty.
Ninette mam i ja ;) Kupiłam w tamtym roku do donicy. Śliczna jest.
Ninette mam i ja ;) Kupiłam w tamtym roku do donicy. Śliczna jest.
Pozdrawiam - Justyna
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu,jutro hosty zamawiam po kryjomu za babcią za 150zł,jak co to mogę u Ciebie chwilowo zamieszkać? 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu róże już będziemy podziwiać do jesieni.
Fisherman's Friend wyjątkowo ładnie zaczyna. Czy ta jasnoniebieska szałwia jest bylinowa.
Ma przepiękny kolor. Towarzysz słodki i jak pozuje do zdjęcia. Miłego odpoczynku. 
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Gosiu to jest bakłażan ?, u mnie pełno podobnych rośnie
. Żarcik, ale powiem Ci, że Twój mizerny bakłażan jest w dużo lepszym stanie niż moje wszystkie warzywa
. Pierwsza róża LM jest piękna, a co robisz z mszycami, u mnie nic z naturalnych nie działa, a może u Ciebie nie ma?.
To już gratuluję, ale pochwal się jesienią
.
To już gratuluję, ale pochwal się jesienią
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
U nas w końcu popadało i to tak dobrze - całą noc równomiernie
Roślinki powinny odżyć.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Nadal u mnie sucho, pomimo, że się ochłodziło, deszczu nie ma. Nie liczę porannego pokropienia, którego nawet nie zauważyłabym, gdyby nie ....mokra sierść kota wchodzącego do domu z nocnego dyżuru. Mam jednak nadzieję, że jakieś deszczowe chmurki zawędrują w moje okolice i uraczą mnie życiodajnym deszczem.
Justynko Duju - Czytałam u Marysiu, że jednak deszcz Ci podlał roślinki. Nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę.
My mamy studnię i pompę, dzięki temu daję radę z podlewaniem. Ale warzywka podlewam konewką, wodą odstałą....bo ze studni za zimna. Dogadzam im jak mogę
Tulapku - Możesz, pomożesz mi przy podlewaniu
Soniu - Tak, niebieska szałwia jest byliną. Kolor ma zabójczy, z daleka widać plamę żarówiastego błękitu
Dorotko - Ja pryskałam rozcieńczonym mlekiem z płynem do mycia naczyń i wlałam jeszcze wodę po namoczonych papierochach. Moje dziecię niestety pali, ale na zewnątrz. Ma słoik z taką zawartością....Gdzieś czytałam o takich sposobach, zmodyfikowałam i już. Ale fakt, mszyc nie było aż tak dużo.
A jesienią będę się chwaliła, oj będę bo ja już zwariowałam.
Justynko - Może po tamtej stronie popadało, ale u mnie
W niedzielę byłam w Toruniu, też padało, a u nas nic, zero, null...Kicha mówię Ci z deszczem.
Pomimo suszy moje dzielne roślinki dają radę.
Jakaś fajna niebieska jednoroczna roślinka

Szalona jeżówka....kto szalonemu zabroni

Jedna z pięciu kwitnących róż....czyli Rhapsody in Blue



Fishermans Frend zbudowała bardzo ładny, zwarty krzaczek, a kolor przyszłych kwiatów już mi się bardzo podoba

Rumba....chyba



I inne obecnie kwitnące


Nareszcie doczekałam się po kilku latach kwitnienia piwonii. Za ten zapach...warto było poczekać.

Królują w każdym kącie i wazonie u mnie w domu i w pracy

Żarówiasta firletka powinna rosnąć w towarzystwie niebieskiej szałwii .... ale energia dla oczu

Kot śpiący

Kot skaczący

Do napisania
Ja lecę odczyniać czary, tańczyć, cokolwiek ....byle by przygonić do siebie deszcz. Kiedyś wystarczyło, jak powiesiłam pranie....a teraz inna złośliwość jakaś. 
Justynko Duju - Czytałam u Marysiu, że jednak deszcz Ci podlał roślinki. Nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę.
My mamy studnię i pompę, dzięki temu daję radę z podlewaniem. Ale warzywka podlewam konewką, wodą odstałą....bo ze studni za zimna. Dogadzam im jak mogę
Tulapku - Możesz, pomożesz mi przy podlewaniu
Soniu - Tak, niebieska szałwia jest byliną. Kolor ma zabójczy, z daleka widać plamę żarówiastego błękitu
Dorotko - Ja pryskałam rozcieńczonym mlekiem z płynem do mycia naczyń i wlałam jeszcze wodę po namoczonych papierochach. Moje dziecię niestety pali, ale na zewnątrz. Ma słoik z taką zawartością....Gdzieś czytałam o takich sposobach, zmodyfikowałam i już. Ale fakt, mszyc nie było aż tak dużo.
A jesienią będę się chwaliła, oj będę bo ja już zwariowałam.
Justynko - Może po tamtej stronie popadało, ale u mnie
Pomimo suszy moje dzielne roślinki dają radę.
Jakaś fajna niebieska jednoroczna roślinka

Szalona jeżówka....kto szalonemu zabroni

Jedna z pięciu kwitnących róż....czyli Rhapsody in Blue



Fishermans Frend zbudowała bardzo ładny, zwarty krzaczek, a kolor przyszłych kwiatów już mi się bardzo podoba

Rumba....chyba



I inne obecnie kwitnące


Nareszcie doczekałam się po kilku latach kwitnienia piwonii. Za ten zapach...warto było poczekać.

Królują w każdym kącie i wazonie u mnie w domu i w pracy

Żarówiasta firletka powinna rosnąć w towarzystwie niebieskiej szałwii .... ale energia dla oczu

Kot śpiący

Kot skaczący

Do napisania
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Gosiu ta fajna, jednoroczna roślinka to bakopa.
Kot świetną ozdobą ogrodu jest!
Kot świetną ozdobą ogrodu jest!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu współczuję braku deszczu, chociaż u mnie też by się przydał, bo bardzo sucho
Małgosiu masz rację pranie nie działa, ale może umyj okna?
Warzywnik wysechł na pieprz i jedynie rośnie bób dla mszyc i buraczki dla nornic. Tylko tunel foliowy zdaje egzamin
Kot znalazł sobie świetne miejsce do spania
Kot znalazł sobie świetne miejsce do spania

- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu to może powieś pranie to przygonisz deszcz
Mój M jak tylko umyje samochód, to deszcz murowany...Dawno tego nie robił i mamy suszę. Zapowiada się chyba kolejny suchy sezon
Pierwsze kwiaty na Rhapsody in Blue
Fishermans Frend nie posiadam, ale będę oglądać u Ciebie.
Teraz mam wątpliwości, czy to Rumba, może Samba jednak? Na pewno nie Westerland
Ten ma kolor kwiatów jednolity, pomarańczowy i sam kwiat w innym kształcie, a płatki luźno ułożone. U mnie właśnie rozpoczął kwitnienie 
Pierwsze kwiaty na Rhapsody in Blue
Teraz mam wątpliwości, czy to Rumba, może Samba jednak? Na pewno nie Westerland
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Gosiu u mnie mycie okien pomaga na deszcz
. Już żałuję, że nie mam tej Rumby, właśnie oglądałam u Ani jest śliczna, kocię śpiące w kwiatach
.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Masz firletkę!!!
Kiedyś posiałam ręczie i miałam kilkanaście kęp. Uwielbiałam je, to były moje dzieci! Ale to nietrwała bylina, raczej roslina kilkuletnia i ... poszła na wieczne łąki.
Rapsody i Rumba są takie solidne i wyglądają na zdrowe! Fajne!
Rapsody i Rumba są takie solidne i wyglądają na zdrowe! Fajne!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu dzięki, nigdy takiego koloru szałwii nie widziałam. Róże wszędzie teraz będą królować, musimy się napodziwiać.
Piwonia krótko cieszy, ale warto dla piękna i zapachu sadzić. Firletka rzeczywiście razi po oczach, ale ja ją lubię. Żeby nie ginęła rozsadzam wiosną kępę i wtedy rozrasta się w nowym miejscu i kwitnie.
Na deszcz czekamy wszyscy, ja podlewam od trzech dni, a i tak wszędzie szybko sucho. 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Dziewczyny, dziękuję za dobre rady w sprawie pomysłów zaklinania deszczu
Pranie powiesiłam, samochody zaliczyły myjnię bo wstyd okurzonymi jeździć ( nasza polna autostrada
)....czekam
. Jeszcze okna muszę umyć
Żeby poprawić sobie humor....kupiłam sobie buczka tricolor
Beti - A może mamunia udaje? Sprawdź dokładniej.Albo jakieś dobre proszki na bóle kup. Każda para rąk wskazana w pracach ogrodowych. Albo...wiesz co, jak moja teściowa chciała mi pomóc w odchwaszczaniu, to nie miałam później astrów.
Róża to jednak Ninetta, bo znacznik znalazłam i w sumie pasuje.
Aniu - Masz rację to bakopa. Zawsze miałam białą, ale zobaczyłam niebieską i musiałam ją mieć.
Marysiu - Sucho okropnie, podlewam co wieczór cały warzywnik, bo inaczej strach pomyśleć. Ale rabaty codziennie nie daję rady, mam ogród podzielony na strefy...czyli według grafiku lecę, bo czasowo nie dałabym rady. Dzisiaj rabaty różane dostały pić, a jak zaczęłam podlewać nowe krzaczki, to z norki wyszła jakaś ogromna mysza, więc porzuciłam konewkę, godność i ...nie podlewam już dzisiaj, mam traumę.
Dorotko - Auta umyte...ale kurczaczki, może o to chodzi, żeby umyć samemu?? Może wtedy podziała...bo my myjemy na myjce. Jak kiedyś zabrałam się za mycie mojego samochodu....ubaw mieli moi chłopcy na kilka dni. Nie wiem do dzisiaj co ich tak rozśmieszało.A co do róż...Rhapsody muszę koniecznie przesadzić. Pełne słońce jej nie pasuje. Kwiaty już zrzuciła
A jeden kwiatek rośnie pod spodem, przykryty liśćmi i dobrze się trzyma. Westerland nie mam, ale to ładna róża,,,,może jesienią się pokuszę. Fishermans kwitnie dość dziwnymi kwiatami, jeszcze takich nie widziałam. Ciekawe, ale coś mi w nich przeszkadza.Sama zobaczysz jak obfocę.
Dorotko DTJ - Jeszcze nie umyłam ale...się przymierzam do ich umycia w weekend. Rumbę vel Sambę lubię, bo zdrowa i bardzo długo kwitnie, do mrozów.
Miłeczko - Nie pamiętam skąd mam firletkę, ale rośnie drugi sezon i w tym roku zbudowała spory krzaczek. Chętnie się podzielę
Soniu - Szałwia jest niesamowita, kolor widać z daleka, a kępa dość spora. Podzielę
Żeby poprawić sobie humor....kupiłam sobie buczka tricolor
Beti - A może mamunia udaje? Sprawdź dokładniej.Albo jakieś dobre proszki na bóle kup. Każda para rąk wskazana w pracach ogrodowych. Albo...wiesz co, jak moja teściowa chciała mi pomóc w odchwaszczaniu, to nie miałam później astrów.
Róża to jednak Ninetta, bo znacznik znalazłam i w sumie pasuje.
Aniu - Masz rację to bakopa. Zawsze miałam białą, ale zobaczyłam niebieską i musiałam ją mieć.
Marysiu - Sucho okropnie, podlewam co wieczór cały warzywnik, bo inaczej strach pomyśleć. Ale rabaty codziennie nie daję rady, mam ogród podzielony na strefy...czyli według grafiku lecę, bo czasowo nie dałabym rady. Dzisiaj rabaty różane dostały pić, a jak zaczęłam podlewać nowe krzaczki, to z norki wyszła jakaś ogromna mysza, więc porzuciłam konewkę, godność i ...nie podlewam już dzisiaj, mam traumę.
Dorotko - Auta umyte...ale kurczaczki, może o to chodzi, żeby umyć samemu?? Może wtedy podziała...bo my myjemy na myjce. Jak kiedyś zabrałam się za mycie mojego samochodu....ubaw mieli moi chłopcy na kilka dni. Nie wiem do dzisiaj co ich tak rozśmieszało.A co do róż...Rhapsody muszę koniecznie przesadzić. Pełne słońce jej nie pasuje. Kwiaty już zrzuciła
Dorotko DTJ - Jeszcze nie umyłam ale...się przymierzam do ich umycia w weekend. Rumbę vel Sambę lubię, bo zdrowa i bardzo długo kwitnie, do mrozów.
Miłeczko - Nie pamiętam skąd mam firletkę, ale rośnie drugi sezon i w tym roku zbudowała spory krzaczek. Chętnie się podzielę
Soniu - Szałwia jest niesamowita, kolor widać z daleka, a kępa dość spora. Podzielę
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu - oj rozumiem cię z tym brakiem deszczu - ja dziś pojawiłam się na kilka minut u siebie w ogrodzie i tak mnie serce bolało, że nie mam czasu, by zostac i podlewac... Nie wiem, co tam przeżyje, nie ma mnie już 8 dni... w weekend wpadłam na chwilę i podlewałam, ale już widzę, że np z borówek nic nie będzie 
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Ale nie rób mi tego
, nawet nie myśl o myciu okien w weekend, ja chcę mieć ładną pogodę, myj jutro
.


