LaViol pisze:Proszę to powiedzieć Seppowi Holzerowi, który tak uprawia 45ha ;)dziad_Jag pisze:Oczywiście, na działce pół hektara można się w to bawić.
Sepp Holzer dostawał i chyba dostaje dalej duże dotacje. Sam o tym mówił, że bez tego byłoby mu ciężko.
Ja jednak trochę włożę kij w mrowisko.
Nurtuje mnie bowiem pewien problem. Jak to będzie w przypadku takiego super " eko" uprawiania warzyw i owoców z ich składem chemicznym, a co za tym idzie z wartościami odżywczymi. Przecież jak ziemia nie ma jakiegoś pierwiastka w składzie to żadna permakultura tego nie wypełni i potem produkt finalny też nie będzie miał. Stąd przecież biorą się olbrzymie braki np magnezu w uprawach bo nasze ziemie są z reguły ubogie w magnez.
I co mi wobec tego po permakulturze, po " eko" i nie wiadomo co jeszcze jeśli okaże się, że moje produkty zawierają niewiele wartości odżywczych. A tak przecież jest.