Kaktusów nigdy nie wysiewałam, nie chciało mi się, stwierdziłam, ze nie dam rady itp.
Jednak zachęcona przez forumowiczów, postanowiłam spróbować. Wysiałam 8 kwietnia kilka gatunków, tak dla spróbowania. Nasiona takie, jakie udało mi się na szybko kupić:
Thelocephala
Copiapoa - kilka gatunków
Lophophoraaa
Neochilenia - dwa gatunki
Kuwetę z odpowiednio przygotowanym podłożem wstawiłam do terrarium ze spiralą grzewczą, z oświetleniem świetlówkowym. Pierwsze wschody zauważyłam po trzech dniach.
Jednak zauważyłam, ze siewki się wyciągają. Widać oświetlenie jest zbyt słabe. Na parapet nie mogę przenieść, bo w domu mam chłodno i teraz co robić dalej? Zostawić?
Postanowiłam zaczekać aż wszystkie nasiona wykiełkują, postawię pojemnik na podstawce, zeby siewki były bliżej źródła światła i jednak je potem postawię na parapecie. Czy mają szansę przeżycia? W domu mam temperaturę około 18-20 stopni, w nocy 17.
Wygląda to dzisiaj tak: