Jagoda - zielono mi :) część druga
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
a to Ci się popisał nie ma co
chyba chciał Cię ukarać
ja swoich nie zraszam, podlewam jedynie... stoją w różnych miejscach domu i każdy jakiś "nieteges"
a w OBI widziałam draceny takie gęste na wyprzedaży i aż podkusiło ale zaraz sobie skojarzyłam jak mają się moje i odechciało się marnowania kasy
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Mojemu tez pożółkły niektóre listki i zastanawiałam się co mu się stało, skoro żadnych zmian ostatnio nie doświadczył. Wychodzi na to, że to sprawka zimy? 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Może te żółknące liście to normalne i samymi listkami bym się nie przejmowała, ale ta łodyga żółta wyglądała naprawdę upiornie i jakoś nie łudziłam się, że zrobi się na nowo zielona, więc poczytałam forum i ciach.
najlepsze jest to, że w styczniu kupiłam lucky bamboo dla bratowej na prezent, a przecież mogłam dwa.
najlepsze jest to, że w styczniu kupiłam lucky bamboo dla bratowej na prezent, a przecież mogłam dwa.
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
No właśnie-ach te prazenty 
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
z łodygą Jagoda zrobiłaś bardzo dobrze
ja kiedyś miałam duże lucky bamboo i tak się łudziłam, że mu minie te żółknięcie i w efekcie wylądował w koszu
jak się w porę zauważy i jest możliwość to ciąć natychmiast
i powinien puścić się bokami
moje lucky mają pojedyncze liście pożółknięte i zblaknięte ogólnie, a w jednym składającym się z kilku badylków zaplecionych - jedna łodyga zżółkła i nie odratowałam (jedna ostatnio, bo wcześniej też już jedną wywaliłam) chyba coś z miejscem mu nie pasi
moje lucky mają pojedyncze liście pożółknięte i zblaknięte ogólnie, a w jednym składającym się z kilku badylków zaplecionych - jedna łodyga zżółkła i nie odratowałam (jedna ostatnio, bo wcześniej też już jedną wywaliłam) chyba coś z miejscem mu nie pasi
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Kwietnik super się prezentuje, poogladałam u Ciebie i Stokrotkani i sama obeszłam lokum czy by gdzieś się nie dało wcisnąć.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
fiskomp, bez tego kwietnika mogłabym zapomnieć o jakimkolwiek nowym kwiatku i to mimo poniesionych sporych strat.
Wczoraj rano się uśmiałam, bo fatsja miała strasznie sucho i zdjęłam ją z kwietnika w przedpokoju, żeby porządnie podlać, a mój m od razu do mnie z pretensjami, że nowy kwiatek. Ja mu na to, że mam go ponad pół roku, pokazuję miejsce na kwietniku puste, a ten, że mi będzie doniczki numerował. Sama nie wiem czemu, ale strasznie mnie to ubawiło.
Tak na marginesie taki m, który kompletnie się nie zna, to prawdziwy skarb, bo nie zauważy np, że na półce zamiast dogorywającego cissusa ( który wylądował w kuble) pojawiła się rademachera.
Wczoraj rano się uśmiałam, bo fatsja miała strasznie sucho i zdjęłam ją z kwietnika w przedpokoju, żeby porządnie podlać, a mój m od razu do mnie z pretensjami, że nowy kwiatek. Ja mu na to, że mam go ponad pół roku, pokazuję miejsce na kwietniku puste, a ten, że mi będzie doniczki numerował. Sama nie wiem czemu, ale strasznie mnie to ubawiło.
Tak na marginesie taki m, który kompletnie się nie zna, to prawdziwy skarb, bo nie zauważy np, że na półce zamiast dogorywającego cissusa ( który wylądował w kuble) pojawiła się rademachera.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagodo to mój M. taki sam. Kwiatków nie odróżnia i do tego jak siedzi przy komputerze to słucha jednym uchem a drugim wypuszcza i potem mogę mu wcisnąć, że zgodził sie na nowy kwietnik lub nowe kwiatki lub zgodził sie mnie zawieść do Obi
Ach ci faceci
Ach ci faceci
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagoda nieźle Ci "nagadał"
aż się tu sama uśmiałam
Mój najpierw zauważał, że coś nowego przyniosłam, ale z czasem zagęstnienie zrobiło się tak duże, że ciężko było się połapać
"dokucza" czasem po dziś dzień, ale mam o tyle dobrze, że mam prawko i kiedy chcę to się ładuję i jadę kupować zielone
ostatnio powróciłam z OBI, ten wrócił z kręgli kilka godzin później i pyta "no to co nakupowałaś?" na co ja wiedząc, że nie ściemnię mówię "starczy, że wejdziesz to zauważysz bo nie da się przeoczyć"... potem pokazałam za ile, to jeszcze był dumny, że "taka okazja"
ale faktycznie, przy "gadających" facetach to lepiej, żeby się nie znali i nie orientowali w roszadach na kwietnikach bo jak coś padnie, to jeszcze by się nagadali, że kasę wydajemy a potem mordujemy
Mój najpierw zauważał, że coś nowego przyniosłam, ale z czasem zagęstnienie zrobiło się tak duże, że ciężko było się połapać
ale faktycznie, przy "gadających" facetach to lepiej, żeby się nie znali i nie orientowali w roszadach na kwietnikach bo jak coś padnie, to jeszcze by się nagadali, że kasę wydajemy a potem mordujemy
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Co do mordowania zielonych i komentowania tego, to chyba tylko gardenia została zdemaskowana, bo jako arystokatkę próbowałam ją ratować do samego końca i oczywiście wystający kikut został obśmiany
A jakie było zdziwienie, jak weszłam do domu z tą zielistką Bonnie od Zeni. No bo wyszłam na dwie minuty z domu i przyszłam z taaaką wieeelką rośliną.
Co do roszad na kwietnikach, to u mnie nie zostają zauważane.
A jakie było zdziwienie, jak weszłam do domu z tą zielistką Bonnie od Zeni. No bo wyszłam na dwie minuty z domu i przyszłam z taaaką wieeelką rośliną.
Co do roszad na kwietnikach, to u mnie nie zostają zauważane.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagoda ale się uśmiałam..podobnie było z moim M w sklepie. Widząc że przymierzam się do kupna ze spokojem zapytał. Chcesz kupić sobie drugą ....rapunzel pisze: A jakie było zdziwienie, jak weszłam do domu z tą zielistką Bonnie
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Zeniu, zgadza się w 100% z tą fatsją i latem na pewno załapie się ona na kulę nawadniającą. Swoja drogą to naprawdę wdzięczna w uprawie roślina, bo jedna odnoga była tak oklapnięta przed tym podlaniem, że byłam pewna, że trzeba będzie ją wywalić, a tymczasem na drugi dzień po podlaniu autentycznie się podniosła, a liście stały się znowu sztywne
W ramach "przemycania" eschynantusa z Lidla zastosowałam następujący zabieg. Kupiłam doniczkę, jaką prawdopodobnie wykorzystam jako osłonkę i postawiłam póki co pustą na kwietniku. Myślę, że jak się wbije w mózg, że coś już tam stoi, to jak wstawię w doniczkę eschynantusa, to przemknie niezauważony.
W ramach "przemycania" eschynantusa z Lidla zastosowałam następujący zabieg. Kupiłam doniczkę, jaką prawdopodobnie wykorzystam jako osłonkę i postawiłam póki co pustą na kwietniku. Myślę, że jak się wbije w mózg, że coś już tam stoi, to jak wstawię w doniczkę eschynantusa, to przemknie niezauważony.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Ale my biedne musimy kombinować, żeby nas te chłopy nie wywaliły z domu przez te kwiatki!!
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagoda - masz pięknie. Kwietnik rewelacyjny, a miejsca jeszcze ile wolnego???
Najsympatyczniejsze fittonie w kielichu - rewelacja.

Najsympatyczniejsze fittonie w kielichu - rewelacja.
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
kociaro, póki co jest jedno wolne miejsce, na którym pragnę ulokować eschynantusa, które mają być w lidlu od poniedziałku.
Pojawiła się pewna perspektywa, bo w pokoju teścia zostały wstawione nowe meble, znacznie niższe i z takim fajnym narożnikiem z samych odkrytych półek. Czuję, że coś tam zielonego postawię.
Pojawiła się pewna perspektywa, bo w pokoju teścia zostały wstawione nowe meble, znacznie niższe i z takim fajnym narożnikiem z samych odkrytych półek. Czuję, że coś tam zielonego postawię.

