a że są śliczne to każdy wie
Mój kwiatowy azyl cz.2
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Ale świetny pomysł z tymi serduszkami
a że są śliczne to każdy wie

a że są śliczne to każdy wie
-
aga111
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Ależ piękne i pomysłowe fotki walentynkowe

-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Dziewczynki kochane nie wiem, czy obchodzicie Walentynki (czy ktoś o Was pamiętał),
ale ja postanowiłam podarować Wam kwiaty. No i cóż innego mogłam wybrać, jak nie serduszkę okazałą
Mam nadzieję, że słowa Grażynki są prorocze...


Miłego wieczoru
ale ja postanowiłam podarować Wam kwiaty. No i cóż innego mogłam wybrać, jak nie serduszkę okazałą
Mam nadzieję, że słowa Grażynki są prorocze...
...i wkrótce zobaczę takie widokikogra pisze: Zima kapituluje, więc coraz bliżej wiosny.


Miłego wieczoru
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Heliofitko, cudowne te serduszka na Twoich fotkach, zakochałam się
Który to już raz...hihihi
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Niezwykle okazałe serduszka Iwonko.
I takie widoczki mi już pokazywać proszę.
I takie widoczki mi już pokazywać proszę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Serduszki uwielbiam, szczególnie biała dobrze u mnie rośnie. Swoich begonii jeszcze nie obejrzałam dobrze, a już kupiłam nowe
Na wszelki wypadek.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Obyś szybko zobaczyła serduszkowe widoki, bo przy dzisiejszych opadach śniegu to nie wiadomo 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
U mnie biała serduszka była łaskawa się sama rozsiać w tamtym roku. Ciekawe, czy te siewki przeżyją tegoroczną zimę.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Ja w zeszłym roku oddałam siewki znajomej
Niech u niej też się rozrasta.
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
A ja nie mam u mnie w glinie padła
Spróbuje jeszcze raz tylko zrobię wielki dołek i dam luźniejszej ziemi może będzie dobrze.Twoje do zakochania 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Widziałam u ciebie fuksję,czy ja przetrzymujesz przez zimę,nie wiem czy juz czas przynieśc je z garazu do domu?Co roku mam ten sam dylemat. 
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
cześć Iwonko, co słychać? Czuć już wiosnę u Ciebie?
U nas na piątek zapowiadają temperatury +10-12st - jest szansa że do tego czasu białe zniknie i będzie można wyglądać pierwszych oznak wiosny 
Serdeczności, A.
Serdeczności, A.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Witam wszystkich serdecznie i jednocześnie bardzo dziękuję, że pomimo mojej nieobecności na forum, nie zapomnieliście o mnie
Ostatni tydzień był fatalny (delikatnie mówiąc) i nie miałam głowy, aby do Was zajrzeć.
Zanim jednak udam się do Waszych ogrodów postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania
Małgosiu fuksje przechowuję w suterynach i wyciągam je dopiero wtedy, kiedy wiosna już na dobre zagości w naszych ogrodach.
Zdarzyło mi się kilka razy robić to w styczniu czy lutym, ale wtedy rośliny zaczynały wypuszczać masowo pędy, które z braku dostatecznej ilości słońca były cieniutkie i długaśne niczym spaghetti
Na dodatek skądś nagle pojawił się mączlik
, więc teraz już tak się nie spieszę.

Jeżeli chodzi o begonie, to podpędzam je w doniczkach, a dopiero w maju wysadzam na docelowe miejsce, w tym do gruntu.
Wandziu kilka lat temu obserwowałam begonie posadzone do ogromnych donic stojących na płycie rynku pobliskiego miasteczka.
Całe lato wspaniale kwitły...również w kolejnych latach
Dlaczego, więc nie spróbować ? Na pewno nie nadają się odmiany zwisające, ale takie np. stale kwitnące to już standard
Kasiu miałam podobną sytuację, jak ty
Wiosną kupiłam niesamowicie kwitnące begonie i kiedy jesienią chciałam wykopać bulwy, okazało się, że...nie ma
Wytłumaczyłam sobie, że rośliny pewnie były pędzone z nasion i nie zdążyły ich wytworzyć
a jak jest naprawdę...nie wiem
Cieszę się, że przypadła Wam do gustu serduszka. Osobiście uważam, że to bardzo wdzięczna roślina, a że oryginalna, to każdy widzi :P
Kiedyś przeczytałam, że nie lubi przesadzania. Faktycznie system korzeniowy starszych egzemplarzy sięga dość głęboko, ale i tak dałam radę
Na dodatek w starym miejscu po dwóch latach miałam nową roślinę.
Widocznie musiałam zostawić kawałek korzenia i odbiła. Oczywiście zostawiłam ją w spokoju, niech sobie kwitnie

Wszystkim zaglądającym życzę dobrego tygodnia ;:78
Ostatni tydzień był fatalny (delikatnie mówiąc) i nie miałam głowy, aby do Was zajrzeć.
Zanim jednak udam się do Waszych ogrodów postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania
Małgosiu fuksje przechowuję w suterynach i wyciągam je dopiero wtedy, kiedy wiosna już na dobre zagości w naszych ogrodach.
Zdarzyło mi się kilka razy robić to w styczniu czy lutym, ale wtedy rośliny zaczynały wypuszczać masowo pędy, które z braku dostatecznej ilości słońca były cieniutkie i długaśne niczym spaghetti
Na dodatek skądś nagle pojawił się mączlik

Jeżeli chodzi o begonie, to podpędzam je w doniczkach, a dopiero w maju wysadzam na docelowe miejsce, w tym do gruntu.
Wandziu kilka lat temu obserwowałam begonie posadzone do ogromnych donic stojących na płycie rynku pobliskiego miasteczka.
Całe lato wspaniale kwitły...również w kolejnych latach
Dlaczego, więc nie spróbować ? Na pewno nie nadają się odmiany zwisające, ale takie np. stale kwitnące to już standard
Kasiu miałam podobną sytuację, jak ty
Wytłumaczyłam sobie, że rośliny pewnie były pędzone z nasion i nie zdążyły ich wytworzyć
Cieszę się, że przypadła Wam do gustu serduszka. Osobiście uważam, że to bardzo wdzięczna roślina, a że oryginalna, to każdy widzi :P
Kiedyś przeczytałam, że nie lubi przesadzania. Faktycznie system korzeniowy starszych egzemplarzy sięga dość głęboko, ale i tak dałam radę
Widocznie musiałam zostawić kawałek korzenia i odbiła. Oczywiście zostawiłam ją w spokoju, niech sobie kwitnie

Wszystkim zaglądającym życzę dobrego tygodnia ;:78
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Iwonka cudowne te Twoje fuksje .
U mnie nie udaja się za bardzo
Ciekawe w czym tkwi problem?
U mnie nie udaja się za bardzo
Ciekawe w czym tkwi problem?
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.2
Jak to Ci się nie udają
Tobie
Niemożliwe
Agnieszko na tyle długo cię znam, że wiem, jaka dobra z Ciebie ogrodniczka.
Może chodzi Ci o przechowywanie...aaa...tu faktycznie może przydarzyć się wpadka
Agnieszko na tyle długo cię znam, że wiem, jaka dobra z Ciebie ogrodniczka.
Może chodzi Ci o przechowywanie...aaa...tu faktycznie może przydarzyć się wpadka

