Nie sztuką jest zasiać mikołajki, sztuką jest je później wyplewić. Przy takim korzeniu palowym...chatte pisze:[...]Grażynko, przecież masz już mikołajki? Ale jak chcesz więcej, to sprawdzę jutro, czy są jeszcze nasiona na ostatnim, którego dotąd nie ścięłam ;)
Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Iza, mam prośbę, czy możesz pokazać jak wygląda twoja BARBULA dziś? Moja będzie kwitła pierwszy raz ale od dołu żółkną jej listki, czy to norma? Co mam zrobić z nią po przekwitnięciu? Chcę ją przesadzić, kiedy to zrobić najlepiej? Czy ją okryć na zimę?
Dużo pytań się zebrało...
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Iza ja swoje ostróżki ścinam jak kończą pierwsze kwitnienie przy samej ziemi , teraz są zdrowe i zielone do tego obficie kwitną mimo paskudnej pogody . W zeszłym roku 2 szt zakwitły 3 raz .
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Iza, a ja uparcie trzymam kwiatostan mikołajka (tego od Ciebie), choć już dawno zbrzydł. Ale mam nadzieję, że się rozsieje, bo dotąd nie było mi to dane. Kwiatom tytoniu nie mogę się napatrzeć, bo mają nie biały ale taki limonkowy kolor 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Aguś, jeszcze wczoraj było pięknie, zielono, a dziś - pełno żółtych liści na ziemi
Nie powiem, żebym była zachwycona
Doceniam jesienną grę barw, ale jakoś nie potrafię się nią już tak cieszyć, kiedy na dworze zimno i mokro
Krzysiu, młode mikołajki nie tak trudno usunąć, a nawet jak podrosną - jeśli kawałek korzenia zostanie w ziemi, to i tak nic z niego nie będzie, bo jak nie uschnie w czasie suszy, to zgnije po porze deszczowej
Lucynko, specjalistką od barbuli jest raczej Babopielka, od której właśnie dostałam tę piękna roślinę. Moja stara barbula nie żyje
Nowa nie kwitnie, bo jeszcze za młoda i przesadzana (z ogródka Babopielki ;) ). Spróbuję powiedzieć Ci, czego nauczyłam się o barbuli, kiedy u mnie rosła.
Mojej też żółkły listki i nie wiem, czy z powodu suszy, choroby, czy też ona tak już ma
Nie przeszkadzało jej to pięknie kwitnąć
Po kwitnieniu nie robi się nic. Przyciąć trzeba ją wiosną. Widać wtedy, co przemarzło i co trzeba obciąć. Jak chcesz ją przesadzić, to myślę, że najlepiej właśnie po kwitnieniu. Gdyby wypadło to przed pierwszymu przymrozkami, to zrobiłabym jej kopczyk.
Moja barbula właśnie dlatego zginęła, że przesadziłam ją tuż przed przymrozkiem. Poza tym nie potrzebuje okrycia na zimę, jest mrozoodporna
Gieniu, tak właśnie myślałam
Gdybym zdążyła obciąć moje ostróżki zaraz po kwitnieniu, pewnie też zdążyłyby zakwitnąć
Jacku, mikołajek na pewno się wysieje! U mnie zawsze się wysiewa
Limonkowy tytoń?
A mój jest biały, wściekle różowy, fioletowy, bladoróżowy i bordowy 
Nie powiem, żebym była zachwycona
Krzysiu, młode mikołajki nie tak trudno usunąć, a nawet jak podrosną - jeśli kawałek korzenia zostanie w ziemi, to i tak nic z niego nie będzie, bo jak nie uschnie w czasie suszy, to zgnije po porze deszczowej
Lucynko, specjalistką od barbuli jest raczej Babopielka, od której właśnie dostałam tę piękna roślinę. Moja stara barbula nie żyje
Mojej też żółkły listki i nie wiem, czy z powodu suszy, choroby, czy też ona tak już ma
Nie przeszkadzało jej to pięknie kwitnąć
Moja barbula właśnie dlatego zginęła, że przesadziłam ją tuż przed przymrozkiem. Poza tym nie potrzebuje okrycia na zimę, jest mrozoodporna
Gieniu, tak właśnie myślałam
Jacku, mikołajek na pewno się wysieje! U mnie zawsze się wysiewa
Limonkowy tytoń?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izka moja barbula też jeszcze nie kwitnie ale tworzą się małe jakby zawiązki kwiatowe na prawie całej łodyżce.....czyżby to było to?... może się doczekam kwiatków. :P
Dziś wsadziłam patyczki Perennial Blue i liczę, że mi się ukorzeni podobnie jak New Dawn....oby.
Dziś wsadziłam patyczki Perennial Blue i liczę, że mi się ukorzeni podobnie jak New Dawn....oby.
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izulka ,Jadzia ma dla mnie patyk od róży nn jak go przywiozę do domu (sobota,będe na wystawie-a Ty?)to poproszę o dokładną instrukcję jak z nim postępować aby wyrosła róża.
Eluniu to właśnie będa kwiatki barbuli.
Właśnie słucham Kreta jak opowiada bzdury o pogodzie-przecież nie może być tak zimno i deszczowo brrrrr.
Eluniu to właśnie będa kwiatki barbuli.
Właśnie słucham Kreta jak opowiada bzdury o pogodzie-przecież nie może być tak zimno i deszczowo brrrrr.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izka - żółknięcie dolnych liści u Barbuli to norma ,ten typ tak ma
Wydaje mi się ,że ona ma za dużo tych liści ,taki gąszcz i dlatego niektóre
żółkną i opadają
Nie przeszkadza jej to w niczym jak pisała Izka .
Kwitnie niezawodnie każdego roku ,właśnie o tej porze zaczyna kwitnąć .
Mrozoodporność całkowita ,moja przeżyła już sześć zim
Wydaje mi się ,że ona ma za dużo tych liści ,taki gąszcz i dlatego niektóre
żółkną i opadają
Kwitnie niezawodnie każdego roku ,właśnie o tej porze zaczyna kwitnąć .
Mrozoodporność całkowita ,moja przeżyła już sześć zim
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Elżuniu, to jest na pewno to! 
Perennial Blue wygląda mi na taką, która z chęcią się ukorzenia, jak Veilchenblau ;)
Aniu, nie będę na wystawie ... Oczywiście powiemm Ci dokładnie co i jak, w sprawie patyka
Kret ? Cóż, odstawia krecią robotę ;)
Ale mnie już nic nie zdziwi. Nawet gdyby teraz zaczęła się zima, nie byłabym zbyt zaskoczona 
Bożenko, wielkie dzięki za uspokojenie mnie i Lucynki, co do tych żółtych liści
U mnie stale coś choruje, więc nie byłam pewna, czy to w porządku.
U mnie barbula przeżyła 3 (a może 4?) lata bez żadnego okrywania, a przeciez ostatnie zimy były mroźne, więc co do mrozoodporności jestem absolutnie przekonana
Perennial Blue wygląda mi na taką, która z chęcią się ukorzenia, jak Veilchenblau ;)
Aniu, nie będę na wystawie ... Oczywiście powiemm Ci dokładnie co i jak, w sprawie patyka
Bożenko, wielkie dzięki za uspokojenie mnie i Lucynki, co do tych żółtych liści
U mnie stale coś choruje, więc nie byłam pewna, czy to w porządku.
U mnie barbula przeżyła 3 (a może 4?) lata bez żadnego okrywania, a przeciez ostatnie zimy były mroźne, więc co do mrozoodporności jestem absolutnie przekonana
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Iza... a odpukaj w niemalowane, spluń przez lewe ramię... i nie wiem co jeszcze?
Może kota czarnego obłaskaw?
Jaka zima? Czy u nas nie może być normalnej... złotej... polskiej?
Czy to ta unijna jesień taka podła?

Może kota czarnego obłaskaw?
Jaka zima? Czy u nas nie może być normalnej... złotej... polskiej?
Czy to ta unijna jesień taka podła?
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Gosiu, nie mam pod ręką nic niemalowanego, ale splunęłam przez lewe ramię - trzy razy! Może wystarczy?
Ja bym bardzo chciała, żeby wróciła do nas złota jesień, ale po doświadczeniach ostatnich lat słabą mam na to nadzieję. Nie dziwią mnie już żadne anomalie, bo one stały się przecież normą.
Próbuję przyjmować to wszystko ze stoickim spokojem , choć czasem trudno mi to przychodzi ;)
Ja bym bardzo chciała, żeby wróciła do nas złota jesień, ale po doświadczeniach ostatnich lat słabą mam na to nadzieję. Nie dziwią mnie już żadne anomalie, bo one stały się przecież normą.
Próbuję przyjmować to wszystko ze stoickim spokojem , choć czasem trudno mi to przychodzi ;)
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Izka na razie nie mamy co narzekać na pogodą ,nie leje to najważniejsze ,aby przypadkiem przymrozki nie nadeszły ,którymi nas straszą...pakowanie wszystkiego w donicach do domu byłoby katastrofą...
Barbula u mnie jest trochę wyższa niż w tamtym roku,ma ok60 cm...ale będzie znowu przesadzona ...nieprzewidywalnie róża za bardzo urosła ...
Ma zawiązki kwiatowe,wydaje mi się ,że wcześniej powinna zacząć kwitnienie .Boltonia ,która w tamtym roku już cieszyła burzą stokrotkowych kwiatów ,dopiero pąki otwiera... 
Barbula u mnie jest trochę wyższa niż w tamtym roku,ma ok60 cm...ale będzie znowu przesadzona ...nieprzewidywalnie róża za bardzo urosła ...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Neli, u mnie może nie leje, ale pada
Rozumiem Twój strach przed przymrozkami. Przeniesienie śródziemnomorskiego ogródka do domu to niełatwe przedsięwzięcie
Mnie się też wydaje, że barbula kwitła zawsze w sierpniu, nie we wrześniu, ale w tym roku przeciez mamy wszystko opóźnione ...
Rozumiem Twój strach przed przymrozkami. Przeniesienie śródziemnomorskiego ogródka do domu to niełatwe przedsięwzięcie
Mnie się też wydaje, że barbula kwitła zawsze w sierpniu, nie we wrześniu, ale w tym roku przeciez mamy wszystko opóźnione ...
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
Mam nadzieję,że nie oplułaś żadnego sierściucha!!!
Zaraz wkleję tego powojnika.Jak sie podoba -przyjeżdżaj.
URL=http://img833.imageshack.us/i/pict0035pulpitklemat.jpg/]
[/URL]
Ja się boję go wykopać bo go popsuję.
Zaraz wkleję tego powojnika.Jak sie podoba -przyjeżdżaj.
URL=http://img833.imageshack.us/i/pict0035pulpitklemat.jpg/]
[/URL]Ja się boję go wykopać bo go popsuję.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2
A ja mam nadzieję na Babie Lato i Złotą Polską Jesień. Takie właśnie z dużej litery pisane
Kategorycznie odmawiam udziału w pluchach, szarudze, szadzi i przymrozkach
To stan na dziś... kiedyś... może się zgodzę 
Kategorycznie odmawiam udziału w pluchach, szarudze, szadzi i przymrozkach

