Moje Hoje

[FIGA]

Nie dziękuję :P

Australis



Calicynia



Mini bella



Sulawessi



Fungi nabiera masy



Publicalyx Silver Pink

[2iza]

Wszystkie takie duże i soczyste ,aż by się chciało je zchrupać ;:8

[Andziax007]

Kasiu ale masz sporą kolekcję hoj......gratuluję.....piękne wszystkie bez wyjątku

[FIGA]

Aniu to wszystko stare >>> tylko troszkę się puściły i dlatego stopniowo Wam pokazuję jak się zmieniają :P

[Andziax007]

Ale i tak masz ich dużo.....ja mam tylko jedna i myślę jeszcze nad tą z pokręconymi listkami :P

[Kasia.N]

Ale i tak masz ich dużo.....ja mam tylko jedna i myślę jeszcze nad tą z pokręconymi listkami :P

Ja też ;) A jeszcze bardziej podoba mi się H. Tricolor. I vergiaty .... I tu już zaczyna się robić niebezpiecznie ;)

Kasiu, Twoja kolekcja jest godna pozazdroszczenia Przepiękne i niespotykane odmiany

[koniczynka]

jak tam przesadzony nowy nabytek ?

[FIGA]

Gosiu dopiero jutro ( tylko w środy i soboty )

[koniczynka]

a ja poprzesadzałam i co teraz ?????????!!!!!!!
ty mnie nie strasz

[FIGA]

Gosiu nic się nie stało :P
Ja po prostu już tak od lat :P

[Leśny Duch]

:) ślicznotki pokazałaś calicynia imponująca i zaraziłaś mnie fungia Na Twoich zdjęciach nawet silver pink, które widziałam już wiele razy, wygląda bardzo interesująco

[FIGA]

:) ślicznotki pokazałaś calicynia imponująca i zaraziłaś mnie fungia Na Twoich zdjęciach nawet silver pink, które widziałam już wiele razy, wygląda bardzo interesująco

Asiu bo on jest dość duży :P
Ta drabinka ma około 70cm

[Leśny Duch]

Z braku wyboru muszą stać pod ścianami - czy mimo tego chętnie kwitną? Jaką mają wystawę? Zachodnią? Zastanawiam się, gdzie przestawić swoje.. Ja wolę zwisaki, ale australis bez podpory zaczęła mi się brzydko wydłużać i dostanie kratkę..

[FIGA]

Ja też mam większość na kratkach > mniej miejsca zajmują :P
Moje stoją na parapetach i wiszą na ścianach > z kwitnieniem bywa różnie - jak to przy hojach
Na zachodnim parapecie też mam Multiflorkę i Australis z meszkiem :P

[Leśny Duch]

U mnie na zachodniej szaleją ale z kratkami to chyba postawię je już pod ściany. Boję się tylko, że nigdy kwiatuszka nie zobaczę.. ale z roślinami to nigdy nic nie wiadomo ;-) mnie się np. wydawało, że eszkowi będzie gdzies tam za ciemno (zdecydowaaaaanie ;-)), a on dopiero tam zakwitł A z takich kratek to chyba już się nie da odplątać, co? ;-)