U Agnieszki

[judyta]

Aguś dziś napotkałam Twój wątek o mikoryzowaniu pomidorów. Nie wiem czy przegapiłam , czy nie pisałaś-mikoryzowałaś swoje pomidory?
Pokazuj foliaka z pomidorami..nie daj się prosić!

[saaga]

Judyś, nie mikoryzowałam. Pomidory na razie mam z Twoich Harnasiów. Moje foliowe nieokreślonej odmiany powoli dojrzewają.
Kilka dni temu zabrałam też pierwsze ogórki

[dez_old1]

Aguś pysznogłówka to ta różowa?

[saaga]

Agnieszko, różowa to jeżówka (zdjęcie trzecie), moja pysznogłówka jest czerwona (zdjęcie pierwsze razem z rudbekią i drugie)

[dez_old1]

Właśnie o to pytałam bo jeżówkę posiadam a wpadła mi w oczko ta pysznogłówka -gdzieś ją kupiła?

[saaga]

Agnieszko, pysznogłówka rośnie od nie pamiętam kiedy, jest bardzo rozrośnięta i na wiosnę będę ją dzielić, więc jeśli Ci się podoba, to kawałek jest Twój.

[saaga]

[saaga]

[saaga]

[dez_old1]

Aguś mogę się pisać na pysznogłówkę tylko czy to nie są Marcinki? bo mam coś podobnie kwitnącego ale póżną jesienią rośnie dosć wysokie . Czy to dwa różne kwiaty?

[saaga]

Agnieszko pysznogłówka to coś zupełnie innego niż marcinki. Kwitnie teraz, tzn. od około miesiąca przez całe lato. Zapach jej liści przypomina aromat herbaty Earl Grey No i co dla mnie ważne zimuje w gruncie i jej zupełnie niekłopotliwa w pielęgnacji, a rozrasta się jak szalona.

[dez_old1]

To ja się pisze na nią - jeśli można

[saaga]

Nie ma sprawy, będę dzielić też na wiosnę gailardię i trochę innych bylin, to jeśli by Cię coś jeszcze interesowało, to chętnie Ci podaruję. Mam nadzieję, że do Lubartowa nie masz daleko

[dez_old1]

Aguś mam ze 25km do Ciebie mogę Ci w zamian oddać kocimiętkę i ...no coś jeszcze tylko pewnie Ty wszyściutko posiadasz

[saaga]

No to Agnieszko o rzut beretem mieszkamy. Kocimiętkę mam, aczkolwiek na mojego kota wcale nie działa
A skoro mieszkamy tak blisko, to zapraszam do Lubartowa, jak będziesz miała czas i ochotę