Poziomki - uprawa cz. 1

[Ruda2011]

Dzięki forumki. Przemyślę jeszcze sprawę agrowłókniny. Rzeczywiście nie brałam pod uwagę ślimarolów luzytańskich, które u mnie też potrafią się rozpanoszyć. I macie rację - czarny kolor pochłania promienie słoneczne - gleba może się gotować.
esony1 dlaczego Twój patent ze skoszoną trawą został skrytykowany. Mnie wydaje się sensowny Zresztą dla mnie dostępniejszy niż słoma ....... no, gdzie ja słomę w Wa-wie dostanę .
Czytam sobie o uprawie. Co wszyscy z ta słomą .....
http://www.e-ogrody.com/a-814-uprawa-poziomek.html

[esony1]

tak napisał jeden z forumków
"SIANO pod truskawk ? chcecie mieć problemy z szara pleśnią?, pod truskawki tylko słoma, z pominięciem owsianej-bardzo lubi ja węgorek. ściółkować należy nawet truskawki na agrowlokninie, powód- nie gotują się w upalne dni, brak kontaktu z zapiaszczonym podłożem, owoce lezace bezposrednona wlokninie podatne sa bardziej na gnicie. Sloma zatrzymuje duze ilosci wilgoci w ziem, pozwala na lepsza wentylacje owocow, a owoce sa czuste nawet po deszczu."

ale ja trochę "podumałam" i stwierdziłam że jeżeli na skoszonej trawie będzie szara pleśń to i na słomie też będzie szara pleśń bo jedno i drugie to jednoliścienne

[romix]

Ja też stosuję trawę (podsuszoną) jako ściółkę. Co prawda nie pod poziomki (bo akurat tam nie musiałem), ale pod krzewy, drzewka jak najbardziej.
Pod poziomki myślę, że ściółka nie jest aż tak konieczna jak pod truskawki.
Na moich krzewinkach poziomeczki dyndały sobie w powietrzu, nie pokładały się na ziemi.
To nie jest ciężki owoc.
A o to chyba przede wszystkim chodzi, żeby się nie brudziły.
Bez ściółki też się udadzą. Można przetestować. Trochę ze ściółką, a trochę bez.

Pozdrawiam

[Ruda2011]

esony1, romix i mnie się to podoba - mam na myśli wykorzystanie trawy jako ściółki , Mam z nią wieczny problem bo kompostowanie trawy jest baaaardzo pracochłonne ( to mieszanie z innymi organicznymi żeby nie gniła )
A szara pleśń ...... zobaczymy

[ostatnia szansa]

...Na moich krzewinkach poziomeczki dyndały sobie w powietrzu, nie pokładały się na ziemi.
To nie jest ciężki owoc...

Pewnie byś się zdziwiła jak ciężki potrafi być . Moje poziomki Rugia i Regina sterczą do góry jak są niedojrzałe, gdy "dochodzą" opadają na dół pod swoim ciężarem. Zerwanie owoców polega na podniesieniu "gałązek" z owocami leżącymi na ziemi wokół krzaka. Jak są bujne to Rugia niczym nie ustępuje Reginie która jest owocem olbrzymim.
U mojej siostry od lat rosną sobie poziomki pomiędzy bylinami, same się rozsiewają i na nich rzeczywiście owoce sterczą do góry. Posiałam sobie jej poziomki i posadzone w "normalnych" warunkach mają duże owoce i też opadają.
Siła grawitacji robi swoje.

U mnie też są poziomki na których owoce sterczą do góry - leśne .

[bioy]

Ja właśnie mam zamiar ściółkować słomą, aby uniknąć brudzenia. Niestety u mnie też jak dojrzeją to leżą na ziemi i nie da się ich prosto z krzaczka podjeść.

[Ruda2011]

Przeczytałam, że poziomka lubi leciutko kwaśną glebę.
romix - dobry pomysł miałeś ze ściółką z sosnowych igieł - zakwaszają trochę

[romix]

Ściółka z lasu sosnowego jest bardzo kwaśna, ok. 4 pH.
Ja ma poziomki Baron i Regina.
Rosną dopiero pierwszy rok.
W drugim, jak się wzmocnią, może owoce będą jeszcze większe (albo będzie ich więcej) i wtedy łodyżki będą się przyginać do dołu.

Pozdrawiam

[Ruda2011]

romix ja mam zamiar trochę tylko Ciebie zmałpować, przekopać trochę sosnowej próchnicy.
Piszesz, że masz Reginę - to właśnie jest na razie moja faworytka. Ewentualnie Baron S...
Wszyscy ostrzegają przed przemarzaniem Reginy i sugerują Rugię ale piszą też, że Regina ma największe owoce. Masz Barona, masz Reginę - napisz ( wiosną chyba ..... ) jak przetrwają zimę.

[romix]

Oj tak, sam jestem ciekaw jak przezimują .
Śniegu ostatnio niewiele, ale i mrozów też wielkich nie ma.
Na zimę zostawiłem poziomki tak jak rosły. Nie ścinałem krzewinek.
Myślę, że będą stanowiły dodatkowe okrycie (ocieplenie) korzeni.
No to czekamy do wiosny.

Pozdrawiam

[tomekb1]

Przemyślę jeszcze sprawę agrowłókniny. I macie rację - czarny kolor pochłania promienie słoneczne - gleba może się gotować.

A ja wysieję sobie w tym roku poziomki i zasadzę na agrotkaninie. Nie wierzę w to gotowanie się korzeni. Jakże musiały by się gotować wszystkie rośliny w doniczkach czarnych, gdzie ziemia jeszcze bardziej się nagrzewa. Poza tym uprawiam winorośl na agro i nie zauważyłem, by pod tkaniną ziemia była znacząco cieplejsza.

[ostatnia szansa]

Ja sprawdziłam na truskawkach i na poziomkach. Nigdy więcej nie założę agrowłókniny.
jeśli będziesz ściółkował agro słomą to Ci nie będzie gotować.
Powodzenia

Tomek! 2000 lat temu też Twój imiennik nie chciał uwierzyć
Pozdrawiam

[tomekb1]

Choć ja mimo wszystko posadzę na agro nie wierząc w to co mówicie. Niewielki kawałek, więc mała strata jakbyście mieli rację. Do agro skłania mnie fakt, że trochę jej mam niepotrzebnej, a poza tym nie cierpię pielenia.

[romix]

Ja tam się cieszę, że posadzisz na agro .
Skoro tak postanowiłeś. Każdy jest Panem swojego ara (lub hektara).
Później napiszesz jak się zachowują rośliny.
Każde doświadczenie jest cenne.
Muszę się podciągnąć z religii. .

Pozdrawiam

[hutkow]

Witam!
U nas poziomki rosną od wielu lat,zmieniamy tylko miejsca.Z tym,że poziomki lubią lekką kwaśną ziemię to lekka przesada.W mieście na działce rosły bardziej obficie.Za to bez naszego udziału rosną leśne poziomki,których jest b.dużo.Nigdy nie wyścielamy między rzędami żadną ściółką tylko nawozimy kompostem.Poziomki lubią nawadnianie międzyrzędzi.
Pozdrowienia