Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015

[Helios]

Aż się uśmiechnęłam. Świetne to zestawienie: Janusz i robótki ręczne. A tak na marginesie, robótki ręczne koją nerwy i działają odstresowująco!
Komplementy pominę, ale zawsze jak odwiedzam Twój ogród, zdumiewa mnie mnogość gatunków i odmian roślin. Jesteś chyba rekordzistą w tym względzie. Brak choćby jednego chwaścika, też przemilczę...

[iwek]

Januszu tak bardzo mi się podobały Twoje tęczowe tulipany i mam wielką niespodziankę patrzę a u mnie od Ciebie gratisowe tulipanki zakwitły tak samo ale radość

[byna]

Januszu, ale zazdroszczę ci tego deszczu, że padał i podlał ogródek. U mnie na dolnośląskich piaskach sucho, że aż przykro patrzeć na grządki dawno obsiana, na których nadal nic nie wschodzi. Pięknie się u ciebie prezentują "łany" kwitnących tulipanów, cesarskich koron czy skalniakowych drobiazgów. Ziemię też masz całkiem inną niż ta w moim ogrodzie. Wyglądała mi na bardziej ciężką, gliniastą i urodzajną.

[drozd]

Helenko.
Działamy w ogrodzie dzień po dniu, nawet w przerwach między deszczami, bo chwasty nie czekają na słońce tylko rosną. Jesteśmy już na ukończeniu pierwszego podejścia ale już za nami wyrastają nowe
Roślin wciąż przybywa ale i straty też są. Moje ulubione canny kończą egzystencję w moim ogrodzie. Z kilkudziesięciu szt. jak bywało w poprzednie lata pozostało zaledwie kilka, resztę załatwił wirus. Pewnie to będzie ich ostatni rok w ogrodzie.

Iwonko.
cieszę się, że zakwitły tulipany ode mnie. U mnie rosną od 40 lat wciąż sadzę w innym miejscu stąd pokazują się w różnych miejscach w ogrodzie jakieś nie wykopane. Nawet w pszenicy też wyrosły



Grażynko.
Mamy deszczu w nadmiarze. Tak to u nas jest, jak leje to długo, jak susza to tez długo. Wyobrażam sobie jak wyglądają piaszczyste ziemie bez deszczu. Cóż mogę tylko współczuć. U mnie czarnoziemy i podczas suszy tez nie nadążam z podlewaniem a co mówić na piachu.

Dziś pstryknięte w ogrodzie:
Żywozielone listki brzozy


Sadzonki chryzantem.Zaczynają kwitnąć. Jutro będą skrócone.




















Tarczownica Tarczowata - kwiat

[wwwiola]

Piękne fotki, pięknej wiosny.
Januszu ja u Ciebie zawsze podziwiam brak jakichkolwiek chwastów.

[drozd]

Wiolu.
Dziękuję. Wiosna co dzień wita nowymi kwiatami.Tylko trochę za chłodno a jeszcze ogrodników nie było
Chwasty mnie się boją, bo ciągle chodzę z motyką .

[szarotka66]

Witaj Januszu. Masz pięknie rozrośnięte kępy ciemierników, lubię wszystkiego dużo.
Ilość tulipanów tak idealnie kwitnących to miód na serce, dla takich widoków warto sadzić tulipany.
Widziałam też krokusy, mam nadzieję, że część to tych z wymiany zakwitła. Narcyzy, które mam od Ciebie, kwitną i cudnie pachną.

[iwek]

Januszu u Ciebie o wiele cieplej bo serduszki masz duże,a z tulipanami w pszenicy to tak jak u mnie z liliami.Kupiłam koło 20 lat temu w szkółce wysyłkowej lilie pomarańczowe i też je tak przenosiłam ,że w ziemniakach je nawet miałam

[drozd]

Witaj Dorotko!!!
Mówią,że tacy ludzie jak my, mają duże oczy. Też lubię wszystkiego dużo ale to już zaczyna przekraczać moje możliwości. W tym sęk,że jeszcze jest gdzie sadzić a tyle nowości pokazuje się na rynku i jak tu nie kupić.
Krokusy od Ciebie ładnie zakwitły. Cieszę się, że narcyzy też kwitły, choć były obawy,że przy takim zagęszczeniu w jakim rosły cebulki były zbyt małe na kwitnienie.

Iwonko - witam
Na razie nie nie mogę chwalić się ciepłem a i noce też są chłodne. Serduszka zakwitły,bo rosną w zaciszu. Dziwne w zasadzie to roślina cieniolubna a u mnie biała rośnie bardziej w cieniu i jest mniej rozbudowana od różowej. Może to taka jej uroda.

[e-genia]

Mówią,że tacy ludzie jak my, mają duże oczy. Też lubię wszystkiego dużo ale to już zaczyna przekraczać moje możliwości. W tym sęk,że jeszcze jest gdzie sadzić a tyle nowości pokazuje się na rynku i jak tu nie kupić.

Janusz bardzo to rozumiem i teraz bardzo się cieszę że mój ogród jest mały bo inaczej cały czas miałabym ochotę na nowe rośliny .

Po zlikwidowaniu oczka postała owa rabata ,ale przesadziłam w to miejsce rośliny z innej rabaty a na tamtej powstał mały trawnik ,żeby nie powiększać sobie powierzchni do pielenia .

[slimak900]

A czy w miejscu w którym masz tulipany sadzisz coś potem by zakryć te usychające liście

[drozd]

O Geniu oszczędzasz się. Pewnie i ja pójdę w Twoje ślady. Już dużą rabatę co były kanny zlikwidowałem. Na jednej części posiałem trawę a na drugiej posadziłem Hortensje.
Geniu a co na to bocian jak zlikwidowałaś oczko wodne?

slimak900
W zasadzie gdy zaczynają usychać liście tulipanów wykopuje je. Pojedyncze które są rozrzucone po całym ogrodzie są zasłonięte przez wyższe rośliny.

[iwek]

Januszu wykopujesz tulipany jak zaczynają usychać im listki i co ustawiasz gdzieś by uschły zupełnie?To byłby superowy pomysł bo byłoby miejsce na inne letnie kwiaty a tak bojęsię kopać by cebulki nie pokaleczyć

[e-genia]

O Geniu oszczędzasz się. Pewnie i ja pójdę w Twoje ślady. Już dużą rabatę co były kanny zlikwidowałem. Na jednej części posiałem trawę a na drugiej posadziłem Hortensje.
Geniu a co na to bocian jak zlikwidowałaś oczko wodne?

Janusz ja też zlikwidowałam kanny ,jesienią wywiozłam na wieś, brakuje sił na wykopywanie i dźwiganie, Marian nie lubi prac w ogrodzie ,nie chcę go niepotrzebnie zmuszać do pomocy .
Oczko też dlatego jak tylko nadążyłam się okazja ,wykopków pod kanalizacje zlikwidowałam , wiosnż musiałam Mariana prosić o wyczyszczenie oczka a to dla mnie zbyt ciężka praca ,dźwiganie tych ciężkich koszy z liliami wodnymi .

Żal mi tylko tych ptaków które przylatywały latem pić i się kąpać w oczku .

[drozd]

Iwonko.
Wykopuję tulipany jak zaczynają brązowieć cebule to równoznaczne z zółknięciem liści. Dłuższe przetrzymywanie naraża cebule na choroby grzybowe. Czasami jak w ub. roku pozostawiam w ziemi ścinam tylko żółkniejące liście, ale nie dłużej jak 2 lata.

Geniu.
Rozumiem Cie dobrze. M. po pracy też potrzebuje odpoczynku a i w domu często potrzeba męskiej ręki. Sam widziałem jak układał płytki będąc u Was.
Kiedyś marzyłem o oczku wodnym ale po przemyśleniu jaki to koszty i ile potrzeba pracy włożyć w utrzymanie przeważyło na - nie.
U mnie ptaki maja basen na pniaku zrobiony z uciętej beczki. Czasami jest na co popatrzeć jak całe stada przylatują kąpać się.