
Ogród w słońcu
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród w słońcu
Goździki brodate też bardzo lubię i zachwyca mnie ich zmienność
Na razie czekam na ich festiwal, podobnie jak na kwitnienie róż. Zimno, ponuro i sucho-przedmuchuj obiecane chmury 


- MariaWy
- 1000p
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w słońcu
Sabinko piękne róże piwonie , gozdziki cudne kolory ja w tym roku posiałam mieszankę zobaczymy w przyszłym roku jakie będa.
szkoda że u mnie nie ma takich wyprzedaży
szkoda że u mnie nie ma takich wyprzedaży

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Nie wiem czy siłą woli, czy oczami kota ze Shreka, które wciąż gapiły się przez okno, ale przegoniłam chmury i wyszło upragnione słońce
W rabacie mogę się utopić..łaskawie nie wspomnę co dzieje się w moich wykopkach..Zaczynam planować roślinność bagienną
A przy dobrej wilgotności może nawet zmienię nazwę wątku na bagnisty zakątek na komarowych moczarach
to jest śmiech przez łzy
.
Annes, mój ci on
Ewuś, chmury pchnęłam do ciebie, tylko żebyś mnie nie przeklinała ze te deszcze, bo u mnie woda zaszalała
Marysiu, piwonie są tu dopiero pierwszy rok i łaskawie część zakwitła..Za rok liczę na prawdziwy efekt. Do wyprzedaży mam chyba nosa..Ile razy nie pojadę to coś fajnego przytacham.. A mina mojego eMa bezcenna
zaczynam od najmilszej niespodzianki. Cornelia
pachnie przepięknie, wygląda jeszcze piękniej . Ewo/ Gloriadei, jeśli zaglądasz: dziękuję, że pchnęłaś ją w moje objęcia

Augusta Louise mimo deszczów dzielnie się trzyma

Moje rozczarowanie.. Mme Luise Leveque, na zdjęciach prezentowała się wybitnie a u mnie jakoś tak nieszczególnie..Może dlatego, że to jej pierwszy rok..Pachnie faktycznie intensywnie i to jej ogromny plus..ale kwiaty jakieś takie..no nie wiem..jeszcze jej nie skreślam, ale cichutko, jednym okiem szukam czegoś na jej miejsce..

cały krzaczek..

coś podjada moją Senteur Royale

rano znalazłam obok krzaczka jeden jedyny pąk..urwany..nie dało mi go zostawić na ziemi..
Moja Alinka

bodziszki szaleją

czarnuszka sama się wysiewa od 3 lat..mimo, że ją tępiłam jak chwast..

rabata, której nie tykam bo będzie likwidowana..wszystko żyje własnym życiem


po deszczach moje malinki nie miały szans obronić się przed ślimaczyskami..

a ta spóźnialska dopiero wyrosła..


nie można nie dodać naparstnicy..moja radość!

kolejna

a te które zakwitły w tamtym tygodniu rosną w szerz..kwiaty mają tak ciężkie, że niemal dotykają ziemi

astry ściągają roje pszczół

busz

wyścigi
proszę obstawiać wygranego.






Annes, mój ci on


Ewuś, chmury pchnęłam do ciebie, tylko żebyś mnie nie przeklinała ze te deszcze, bo u mnie woda zaszalała

Marysiu, piwonie są tu dopiero pierwszy rok i łaskawie część zakwitła..Za rok liczę na prawdziwy efekt. Do wyprzedaży mam chyba nosa..Ile razy nie pojadę to coś fajnego przytacham.. A mina mojego eMa bezcenna

zaczynam od najmilszej niespodzianki. Cornelia



Augusta Louise mimo deszczów dzielnie się trzyma

Moje rozczarowanie.. Mme Luise Leveque, na zdjęciach prezentowała się wybitnie a u mnie jakoś tak nieszczególnie..Może dlatego, że to jej pierwszy rok..Pachnie faktycznie intensywnie i to jej ogromny plus..ale kwiaty jakieś takie..no nie wiem..jeszcze jej nie skreślam, ale cichutko, jednym okiem szukam czegoś na jej miejsce..

cały krzaczek..

coś podjada moją Senteur Royale

rano znalazłam obok krzaczka jeden jedyny pąk..urwany..nie dało mi go zostawić na ziemi..



bodziszki szaleją

czarnuszka sama się wysiewa od 3 lat..mimo, że ją tępiłam jak chwast..


rabata, której nie tykam bo będzie likwidowana..wszystko żyje własnym życiem




po deszczach moje malinki nie miały szans obronić się przed ślimaczyskami..

a ta spóźnialska dopiero wyrosła..


nie można nie dodać naparstnicy..moja radość!

kolejna

a te które zakwitły w tamtym tygodniu rosną w szerz..kwiaty mają tak ciężkie, że niemal dotykają ziemi

astry ściągają roje pszczół

busz

wyścigi


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród w słońcu
Sabinko czy w razie likwidacji ów rabaty mogę załapać się na garstkę dzwonka brzoskwiniowego w kolorze lila
?

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Aguś pewnie że możesz, on się sieje jak szalony
Tyle, że nie gwarantują koloru. W tamtym roku chciałam odseparować kilka kępek białych, a w tym roku znowu zakwitł mix 


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród w słońcu
Jeśli możesz jestem chętna 

-
- 500p
- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: Ogród w słońcu
Ależ pięknie u Ciebie! pięknie! 

- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogród w słońcu
Widzisz kochana i Ty doczekałaś się słoneczka
Widocznie pędziło do Ciebie jak te stworzonka z ostatniego zdjęcia
Ogród w słońcu pięknie się prezentuje chociaż przyznam,że lubię oglądać zdjęcia roślin w deszczu to już robić już jednak nie
Moja Alinka ma kilka pączków ale zobaczymy kiedy rozkwitną
Piwonie masz piękne ale od naparstnicy nie mogę oderwać wzroku 





- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród w słońcu
Sabinko, mówisz, że goździki są tak nielubiane? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ja je wprost uwielbiam - pod każdą postacią
Skoro czarnuszki się tak rozsiewają, to muszę je koniecznie przygarnąć na pseudo-rabatkę przed dom
Szukam właśnie takich kwiatków - jednorocznych, ale siejących się jak chwasty. Jeśli coś takiego znasz, to daj znać
U mnie właśnie tak sieją się kosmosy. Liczyłam na to, że podobnie wysieją się wysokie kocanki (nieśmiertelniki). Niestety
Rabata, która będzie likwidowana wygląda uroczo
Czy wśród dzwonków (jakich?
) rosną floksy wiechowate?
Życzę dużo słoneczka na jutro i najbliższe dni

Skoro czarnuszki się tak rozsiewają, to muszę je koniecznie przygarnąć na pseudo-rabatkę przed dom



Rabata, która będzie likwidowana wygląda uroczo


Życzę dużo słoneczka na jutro i najbliższe dni

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród w słońcu
Masz talent-chmury zameldowały się wczoraj i dały trochę deszczu
Nie tyle, żeby odegnać widmo suszy, ale ogród wyraźnie odżył-teraz będę czekać na rozwinięcie się kwiatów piwonii i róż. Prawdę mówiąc róże i piwonie jeszcze nie kwitły w tym samym terminie, a wygląda na to, że nie będę wiedziała, gdzie oczy podziać (i aparat
).
Zasychanie pączków piwonii to objaw choroby grzybowej. W tym roku zaniedbałam podwójny oprysk przeciwgrzybowy i część pączków także zaschła
Zapowiada się jednak sporo kwitnień 


Zasychanie pączków piwonii to objaw choroby grzybowej. W tym roku zaniedbałam podwójny oprysk przeciwgrzybowy i część pączków także zaschła


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród w słońcu
Sabinko naparstnica śliczna fota
Madame Levegue po deszczach i u mnie śmiesznie wygląda,płatki w pąku ma posklejane,czy je otworzy to nie wiadomo
Mimo wszystko jest zdrowa i dam jej szansę,ma fajne pąki omszone
Szkoda Alinki...ale odbije nie martw się



Szkoda Alinki...ale odbije nie martw się

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w słońcu
Polecam kąpiele błotne
Sabinko, co z tą rabatą nie tak, że chcesz ją przeorganizować ? Jakieś konkretne plany ?
Moje piwonie wkurzają mnie, bo znowu część nie zakwitnie, ale ja jestem uparta i tak łatwo ich się nie pozbędę.

Sabinko, co z tą rabatą nie tak, że chcesz ją przeorganizować ? Jakieś konkretne plany ?
Moje piwonie wkurzają mnie, bo znowu część nie zakwitnie, ale ja jestem uparta i tak łatwo ich się nie pozbędę.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Dziewczyny, szykuję wpis, dzieciaki kończą śniadanie i uderzamy na słoneczko. Na termometrze jest już 23 stopnie i ni jednej chmurki na niebie..
Może moje oporne róże zdecydują się wreszcie zakwitnąć..
Na sam początek należą się sprostowania Beatce/Bejka, wczoraj przycinałam w części przekwitłe kwiaty Alchymista i faktycznie kiedy jest nagrzany przez słońce pachnie..Delikatnie lekko, ale bardzo przyjemnym zapachem chyba piżmowym
Ameliar, dziękuję za miłe słowa. Dopiero zaczynam tworzyć swoją ogrodową przestrzeń. Niby w głowie i na papierze mam wszystko wyklarowane, ale wiadomo ile to trwa od pomysłu do realizacji..szczególnie gdy wszystko robi się samemu lub "ręcami" męża, który wiecznie pracuje
Ann_30, zdjęcia w deszczu są ładne i mają to coś ale zdecydowanie wolę słońce
Strasznie ubolewam nad swoją Alinką, tym bardziej, ze to dosyć chuderlawy krzaczek i więcej pączków nie zauważyłam
. Trudno, będę podziwiała u ciebie.
Milenko, spotkałam się z tym że goździki to takie zło konieczne, zapchajdziura
może dlatego, że trzeba na nie czekać rok od wysiania a jednak miejsca trochę potrzebują żeby pokazać na co je stać. Dzwonki na zapuszczonej rabacie to dzwonki brzoskwiniowe, jak ładnie uświadomiła mnie Agnieszka, a między nimi mam właśnie floksy, uwielbiam je. Kwitną długo i pachną niebiańsko słodko. Co do siejących się kwiatków to powiem tak Lwie paszczki sieją mi się same od 3 lat, czarnuszka to samo, chabry to samo, kosmosy również. więcej dziwactw które są samowystarczalne nie mam..ooo jeszcze naparstnica sama się rozsiewa jak szalona
Ewa, widzisz u mnie mówisz i masz, nawet deszcz przegonię
gdybym to ja wiedziała z tymi piwoniowymi pączkami..kiedy powinno się pryskać na tego typu chorobę grzybową? Zaraz jak pojawia się pączki czy wcześniej??
Annes77, Mme Leveque to róża, którą wybrał mój M jedna jedyna, która tak mu się spodobała na zdjęciach, właśnie za te omszone pąki i kuliste kwiaty. Teraz mi stwierdił żebym go więcej nie pytała o zdanie skoro narzekam
Mnie skusiła informacja o mocnym zapachu. Tak jak mówiłam dam jej szansę to młoda roślinka i faktycznie deszcze mogły zrobić swoje
Heliofitka, rabata musi tymczasowo zniknąć, bo chłopaki..o przepraszam mężczyźni, będą zmieniać kostkę na podjeździe ( podobno w tym roku mają zdążyć
) Tak więc wszystko zostałoby zmasakrowane. Ale po całej pracy mają uwzględnić z dwóch stron symetryczne rabatki jedna dla mnie drugą dla szwagierki, w której obudziła się chęć posiadania
Z jednej strony fajnie bo będę mogła od początku zaplanować co gdzie ma rosnąć, w tej chwili widziałaś co tam się dzieje - to są jeszcze nasadzenia w większości robione lata temu przez teściową. Czyli floksy ogromna ilość samo rozsiewających się dzwonków, kilka wsadzonych przeze mnie lilii i masa jednorocznych.. no taki miszmasz bez rąk i nóg
Problemem jest tylko znalezienie kącika dla tymczasowego pobytu roślin..

Na sam początek należą się sprostowania Beatce/Bejka, wczoraj przycinałam w części przekwitłe kwiaty Alchymista i faktycznie kiedy jest nagrzany przez słońce pachnie..Delikatnie lekko, ale bardzo przyjemnym zapachem chyba piżmowym

Ameliar, dziękuję za miłe słowa. Dopiero zaczynam tworzyć swoją ogrodową przestrzeń. Niby w głowie i na papierze mam wszystko wyklarowane, ale wiadomo ile to trwa od pomysłu do realizacji..szczególnie gdy wszystko robi się samemu lub "ręcami" męża, który wiecznie pracuje

Ann_30, zdjęcia w deszczu są ładne i mają to coś ale zdecydowanie wolę słońce


Milenko, spotkałam się z tym że goździki to takie zło konieczne, zapchajdziura


Ewa, widzisz u mnie mówisz i masz, nawet deszcz przegonię

Annes77, Mme Leveque to róża, którą wybrał mój M jedna jedyna, która tak mu się spodobała na zdjęciach, właśnie za te omszone pąki i kuliste kwiaty. Teraz mi stwierdił żebym go więcej nie pytała o zdanie skoro narzekam


Heliofitka, rabata musi tymczasowo zniknąć, bo chłopaki..o przepraszam mężczyźni, będą zmieniać kostkę na podjeździe ( podobno w tym roku mają zdążyć



- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Ogród w słońcu
Sabinko, wpadam z rewizytą
Ależ masz pięknie
Ja też tępię czarnuszkę i też nadal ją mam
Ale Cornelia to mnie urzekła 



