Jestem dziewuchy
Właśnie wróciłam z pracy... zakręcona normalnie jak słoik na zimę, niby tej pracy jest jak zwykle ale wiosna daje mi w głowę

Jak czytam jakie aktywne jesteście już w ogrodach to normalnie nogi wywracają mi się na drugą stronę;) Ale jeszcze chwilkę i ruszę ostro do boju!
Ubiegły tydzień spędziłam w domu bo dopadła nas zbiorowa grypa...wyglądałam i czułam się jak żywy trup, prawie 40 stopni gorączki i za Boga nie dało się jej niczym zbić...ależ okropne uczucie, brrr.... ale przynajmniej traktowana byłam jak trzeba,wszystko podane pod nos... na końcu trochę symulowałam bo było mi tak dobrze
Dziewczyny egzaminy zaliczyłam więc stawiam
Lecę nadrobić zaległości u Was;)
Jagódko witam Cię Kochana, bardzo serdecznie
Słońce to faktycznie fantastyczna sprawa... potrafi człowiekowi dodać skrzydeł i energii jak nic innego... sama tak mam;) Nastrój od razu lepszy, to taki nasz naturalny antydepresant, czyż nie?
Ogromnie się cieszę z Twojej wizyty i zapraszam jak najczęściej

Pozdrawiam Cię mocno!
Madziu witaj
Dzięki serdeczne za troskę! Faktycznie zbliża się okres kiedy będziemy mogły korzystać z uroków ciepłych nocy i spać przy otwartych oknach;) Uwielbiam to... Za pracę mam właśnie zamiar się wziąć... ale sama wiesz jaka ciężka to sprawa

Madzia skusisz się na wieczorną herbatkę?
Moniczko, dzięki za kciuki

Udało się! Poszło bardzo dobrze!
Aguś, witaj Kochana!
Egzaminy do przodu! Bardzo się z tego powodu cieszę, bo to bardzo duże obciążenie czasowe, kiedy innych obowiązków nie brakuje;) Teraz jeszcze zostało tylko dwa i praca... dam radę!
Aguś Twój kierunek wydaje się być fantastyczny

Myślę, że studiowanie czegoś co jest naszą pasją jest przepiękną sprawą... Także Aguś wiesz, że ja stoję za murem za każdą Twoją decyzją

Mam nadzieję, że na pewno podejmiesz właściwą decyzję

Buziaczki!
Aguniu
Studiowanie na Uniwersytecie Trzeciego Wieku uważam za świetny pomysł! O jakim kierunku myślisz?
W ogrodzie Aguniu u mnie jeszcze nic się ciekawego nie dzieje, bo u mnie pod lasem zawsze wiosna przychodzi z około miesięcznym opóźnieniem... kiedy u mojej mamy kwitną krokusy u mnie dopiero zaczynają wychodzić... także jeszcze chwilkę poczekam;)
Pozdrawiam Cię serdecznie!