Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
- termic88
- 500p

- Posty: 539
- Od: 18 paź 2011, o 02:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Dzięki forumowicz
No to dziś jadę zobaczyć czy oprysk coś dał. Ewentualnie zrobię jeszcze jeden oprysk, ale dopiero za 2-3 dni, żeby sobie dychły. Jaki środek polecasz na takie stadium choroby? 
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
To nie jest osad wapna, chyba, że ilość kredy w stosunku do kwasku była za duża. To jest osad cytrynianu wapnia. Ale tym się akurat nie przejmuj. Ten osad będzie się systematycznie rozpuszczał przy każdej porcji rosy na liściach.kgolebiowski pisze:Czy po oprysku mieszanką kredy i kwasku cytrynowego czyli cytrynianem wapnia zostaje wam biały osad z wapna na pomidorach?
Taki np. tiofanat metylu/ Topsin/ jest zupełnie w wodzie nierozpuszczalny a mimo to jest środkiem układowym/ wnika w roslinę/
- ania1969
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 20
- Od: 14 lip 2013, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
DoktorPio i Ludwiku
bardzo dziękuję za wskazówki. Dzisiaj zakupiłam to o czym pisaliście,moje pomidory są hodowane na balkonie mam ich 17szt teraz są prawie takie jak ja 160 :}} i dalej rosną. Jak je wysiewałam wzeszły wszystkie i oczywiście obdarowałam nimi wszystkich do okoła. Kolega ma 10 krzaczków, siostra dostała ich 8 no i masę poszło do sąsiada na działkę.Oprócz tego że jest to ogromna frajda dla mnie po ciężkim dniu pracy wprowadziliśmy dziwną rywalizację. Każdy uważa że jego są lepsze a on sam wie wszystko lepiej..... jest to cudowne bo każdą rozmowę zaczynamy od tego co się obecnie dzieje w naszych małych ogródkach
) tylko że oni nie mają takich doradców jak ja za co dziękuję
serdecznie.
Myślę że to co zakupiłam wystarczy na pół hektara
a tak poza tym pokochałam te paskudy które co chwilę wycinają mi jakiś numer. Oczywiście środkami się podzielę już nie będę taka. Ktoś może powiedzieć ale głupia my tu mamy tunele a ona balkonik po co nam przeszkadza. Doszłam do wniosku że w sumie nie ma znaczenia czy hodujesz 100 czy 1 krzaczek ważne jak bardzo cię to pochłania i ile daje radości
bardzo dziękuję za wskazówki. Dzisiaj zakupiłam to o czym pisaliście,moje pomidory są hodowane na balkonie mam ich 17szt teraz są prawie takie jak ja 160 :}} i dalej rosną. Jak je wysiewałam wzeszły wszystkie i oczywiście obdarowałam nimi wszystkich do okoła. Kolega ma 10 krzaczków, siostra dostała ich 8 no i masę poszło do sąsiada na działkę.Oprócz tego że jest to ogromna frajda dla mnie po ciężkim dniu pracy wprowadziliśmy dziwną rywalizację. Każdy uważa że jego są lepsze a on sam wie wszystko lepiej..... jest to cudowne bo każdą rozmowę zaczynamy od tego co się obecnie dzieje w naszych małych ogródkach
Myślę że to co zakupiłam wystarczy na pół hektara
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7670
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Czy cytrynianem wapnia można roić oprysK w słoneczną pogodę?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Niczym nie można pryskać na słońcu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
http://imageshack.us/photo/my-images/707/8cih.jpg/
tak wyglądają moje pomidory, niektóre. Bardzo proszę o pomoc czym mam je pryskać, żeby nie padły całkowicie.
tak wyglądają moje pomidory, niektóre. Bardzo proszę o pomoc czym mam je pryskać, żeby nie padły całkowicie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tak się kończą próby uczynienia z pomidorów cudów piękności.
Już jest błędne koło nawozowe. Brakuje magnezu, jeśli go dasz, zbierać będziesz pomidory ze zgniłymi wierzchołkami. Nadmiar azotu, potasu i magnezu zablokuje przyswajanie wapnia.
Już jest błędne koło nawozowe. Brakuje magnezu, jeśli go dasz, zbierać będziesz pomidory ze zgniłymi wierzchołkami. Nadmiar azotu, potasu i magnezu zablokuje przyswajanie wapnia.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
ale ja je niczym, absolutnie niczym nie nawożę. Przed posadzeniem dałam obornik kurzy i to wszystko.
-- 19 lip 2013, o 14:11 --
poza tym zauważyłam, że na jednym owocu zrobiła się jakaś dziwna plamka, jakby gnił na boku. Niestety nie mam zdjęcia. Czy mam to czymś pryskać? czy zostawić w spokoju?
-- 19 lip 2013, o 14:11 --
poza tym zauważyłam, że na jednym owocu zrobiła się jakaś dziwna plamka, jakby gnił na boku. Niestety nie mam zdjęcia. Czy mam to czymś pryskać? czy zostawić w spokoju?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Byli tu tacy, co po trzy szpadle ładowali kurzeńca pod krzak. Wystarczy do zasolenia. Nie trzeba już żadnej magicznej siły.
. Pomiot ptasi potrzebuje jeszcze odpowiedniej ilości wody.
Chcesz to pryskaj siarczanem magnezu.
Chcesz to pryskaj siarczanem magnezu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
dzięki za podpowiedź, chodź jest trochę enigmatyczna
padną czy nie?? a teraz zadam pytanie osoby która ma odpowiedni kolor na głowie:) czy ten siarczan magnezu to tak po prostu kupię w sklepie??
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Na poprzedniej stronie dawałam zdjęcia swoich schorowanych pomidorów.
Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć co robić na te fioletowe przebarwienia?
Okazało się, że oprócz zarazy mam jeszcze suchą zgniliznę wierzchołkową - dzięki wielkie forumowicz za identyfikację:)
A teraz zobaczyłam takie plamy. To chyba nie zaraza (na 3 zdjęciu tylko wydaje mi się, że to zaraza)
Czy ktoś wie co to?
Bo ja już głupieję zupełnie...





Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć co robić na te fioletowe przebarwienia?
Okazało się, że oprócz zarazy mam jeszcze suchą zgniliznę wierzchołkową - dzięki wielkie forumowicz za identyfikację:)
A teraz zobaczyłam takie plamy. To chyba nie zaraza (na 3 zdjęciu tylko wydaje mi się, że to zaraza)
Czy ktoś wie co to?
Bo ja już głupieję zupełnie...





Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tu nie ma zarazy. Na razie.
To wygląda na bakteriozę . Trzeba wiedzieć, że jeśli jest niedobór wapnia lub zła przyswajalność to nie tylko objawia się to SZW. Generalnie spada odporność pomidorów na wszelkiego typu infekcje.
Ale wracając do nawożenia. Nie mów mi, że te pomidory żyją tylko gnojówką z pokrzyw. Co było dane do gleby przed wysadzeniem pomidorów ?.
To wygląda na bakteriozę . Trzeba wiedzieć, że jeśli jest niedobór wapnia lub zła przyswajalność to nie tylko objawia się to SZW. Generalnie spada odporność pomidorów na wszelkiego typu infekcje.
Ale wracając do nawożenia. Nie mów mi, że te pomidory żyją tylko gnojówką z pokrzyw. Co było dane do gleby przed wysadzeniem pomidorów ?.
- cydynka
- 100p

- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Powiedzcie mi co jest najskuteczniejsze na szarą pleśń,kurcze dziesiątkuje mi owoce,Tanos nie zadziałał niestety chociaż oprysk nim robiłam z dodatkiem florovitu.Aż mnie serce boli jak spadaja następne owoce i to całkiem duże.Ratujcie proszę 
pozdrawiam Monika
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
A co, Topsin też nie pomaga ?. Po co Ty dodajesz do oprysku na szarą pleśń Florovit. Chyba, że chcesz koniecznie nie zwalczać SzP a wręcz hodować ?.



