Ibrakadabra wita w zielonych pokojach

[constancja]

Hej Jagi. To ja.... kolejna córka marnotrawna, która nie wyrabia na zakrętach codzienności i już od co najmniej 30 minut powinna grzecznie ładować akumulatory na kolejny zakręcony dzień. Na Twoim płocie wiszę każdego dnia choć przez chwilkę, z nadzieją wypatrując Wicka i podziwiając zieleniące się i rozkwitające pokoje.

Proszę więc, ułaskawmy ich! Niech się cieszą ślimaczą radością życia!
A najlepiej, Jagi upleć im lektykę z narcyzowego warkoczyka i wywieź do Filozofa.

Ja swoje dzisiaj ułaskawiłam. Zorganizowałam im wycieczkę lotniczą lotem koszącym w głąb lasu. Wiem, wiem.... i tak wrócą. Ale zajmie im to jakiś tydzień.

[Jagodka]

Jagodo ...bywam , podczytuję , ale ...normalnie nie wyrabiam na zakrętach ...jak nie w ogrodzie ozdobnym , to siedzę z łopatą i sadzę pomidory w szklarenkach . Wykąpana , odświeżona siadam do kompa , by skrobnąć kilka słów .
Faktycznie twoje kociambry wszędzie można spotkać ...to i zapewne nornic nie masz - bo ślimakiem na pewno pogardzą .
W rzeczy samej to zbliżenie w uścisku - ślimaczego pocałunku jest przepięknie uchwycone ...ale nie pałam miłością do tych zwierzątek - ani na talerzu - ani w ogrodzie . Dobrze ,że ich nie mam ...prawdę mówiąc raz do mnie przybyły jako " gratis " do sadzonek ...nie zauważyłam , że są przyssane do dwóch doniczek . Rano chciałam posadzić rośliny ...a w tych dwóch doniczkach -- nie ma ani liliowca , ani hosty ...zeżarły w ciągu nocy ... Wzięłam to paskudztwo nagie , obślizgłe i ...reszty Ci oszczędzę ...bo mój Kazan nawet uciekł .
Wypieszczone masz rabatki , jak i trawniczek ...a kwitnienia ...chwilo ...trwaj ... by zawsze był maj ...czego życzę Tobie i sobie ...
Pozdrawiam ...

[robaczek_Poznan]

Jagi, agapanty dają czadu
W tym roku będę podziwiać Twoje, bo moje malizny ledwo wystawiają listki na wierzch...pewnie marne szanse na kwiaty..?

[Lisica]

Dzięki Rudej 2011 i Constancji mam chyba zajęcie na cały sezon: zbieranie ślimaków z działek i lasów.
No cóż, moja kariera na Forum nie jest zbyt oszałamiająca, wręcz zaczyna się ślimaczyć...
A zapowiadało się tak obiecująco, od intrygującego kryminału, a teraz... co?

[JagiS]

Witajcie w bardzo dobry dzień
Nadeszła przesyłka od Marysi - Mufki . To nie do wiary, jak się człowiek cieszy roślinami, no chyba bardziej, niż wygraną w Totka .

Odpowiedziałam Wam wczoraj, ale złośliwy internet przywalił mi fangę w nos . I co mu zrobisz .

Lisico, znam takich, którzy ślimaki biorą po prostu pod but
Ale niech tam, póki winniczki są tylko dwa, mogę je wielkodusznie ułaskawić... rzutem za płot . Warkoczyka wszakże nie dam, musiałabym te włoski wyrwać z cebulkami .

Ruda , ale masz plagę egipską z tymi luzytańskimi. W porównaniu z nimi winniczki, to cudo... I jak sobie z nimi bez Lisicy radzisz
A tak w ogóle, nie rozpraszaj się tawułami, tylko patrz i wybieraj, co byś chciała .

Constancjo, Twoją metodę pozbycia się ślimaków stosuje Filozof, a potem bacznie śledzi (po glutach na betonie), którędy do niego wracają...

Jagódko biedna, zapracowana, a jednak wpadłaś . Odsapnij sobie, choćby przy komputerze. Ślimaków nie znoszę od kiedy (nie zauważony przeze mnie) winniczek na moich oczach wrąbał cały krzaczek dzwonka karpackiego . A ja myślałam, że mi na wzrok padło .

Robaczku, do agapantów trzeba cierpliwości. Mój biały zakwitnie po trzech latach nieróbstwa. A niebieskie - co roku biją swoje własne rekordy w ilości kwiatów. Ale tego lata - będą dzielone, ponieważ rozsadziły donice .

Lisico, c'est la vie, ale za to jakie świetne kobitki poznasz .
A nawiasem, co mam zrobić z milionami siewek kosmosu w Twoim Baden-Baden .

Drobny prezencik.




Zmitrężyłam pół dnia na rynku (w soboty - Sodoma z Gomorą ), czas do ogrodu - Jagoda

[Ruda2011]

Jagódko czy łapiesz popołudniową drzemkę ?

Kocham wszystkie rudzielce

[Lisica]

Witam
Byłaby spokojna niedziela, ale nie jest.

A nawiasem, co mam zrobić z milionami siewek kosmosu w Twoim Baden-Baden .

Czy to nie skandal? Najbardziej oryginalny fragment zielonych pokoi nie dość, że jeszcze nie zaplanowany, to na dodatek zarasta jakimś kosmosem!
A co na to styliści ogrodowi i dyktatorzy mody? Może rozpiszemy konkurs?
Ja chętnie wezmę w nim udział, ale mój pomysł już znacie: kapustki ozdobne.
Ale może zajęłabym chociaż ostatnie, zaszczytne miejsce...?

[amba19]

Hej Jaguś - pada u Ciebie? U nas ranek był pogodny i trudziłam się niedzielnie nad kopcem kompostowym - bo wymyśliłam sobie ogórasy własne w tym roku
Te kosmosy z Baden-Baden to chętnie przygarnę - bo uwielbiam te pastelowe, delikatne kwiatuszki...

[daffodil]

Jagi dzielisz kosmosami?
To ja też chętnie przygarnę

Buzaki deszczowe dzisiaj

[megi1402]

Jagi, ty pleciesz narcyzowe warkoczyki, a ja związuję w kucyki.
Zdjęcie ślimaków bobmbowe. U mnie grasuje bezskorupkowe obrzydlistwo w ilościach hurtowych.
Aż mnie zmroziło, kiedy przeczytałam, że na trzy hortensje zapadł wyrok, ulga że nie trafią na kompostownik tylko w inne miejsce i do donic. Jako ogrodnik-żółtodziób mam problem z wyrzucaniem z ogrodu roślin, znajduję jeszcze wolne miejsce na posadzenie nowych, ale to się już powoli kończy i chyba niedługo przestanę kupować. A tyle jeszcze chciejstw na liście.
Po deszczu wszystko ruszyło z kopyta, fajnie że rabaty zaczęły się już budować w pionie, niech się mury pną do góry. U mnie dzisiaj też padało, deszcz i grad.

[Ewelina]

Rabatki coraz barwniejsze, jak widzę, i , co ważne - zakwitł już różanecznik !!!

[Ruda2011]

Jagisku biorę co dasz, nie wybiorę ..... w życiu ..... za dużo tego. Jedno na chwilę obecną wiem na pewno - nie jestem wielbicielką żurawek, powiem więcej, nie pojmuję tej fascynacji tymi roślinkami tu, na forum. Ale ja jestem pszenno - buraczana, nie muszę wszystko rozumieć. Uszczknij po kawałeczku wszystkiego, zapakuj do małego ..... TIR - a i wyślij do durnej, która pusta jak gwizdek jest.

[JagiS]

Witajcie w niedzielną, ciemną noc .
Usłyszałam dziś, że inteligencja wcześnie wykryta - jest uleczalna .

Ruda, wiedziałaś o tym .

Lisico, nie denerwuj mnie , jakie kapustki W maju Zajęłaś ostatnie, zaszczytne... .

Widzę, że Amba i Daffo też chcą mnie zdenerwować . Chcecie te miliony kosmosów To proszę podesłać prom kosmiczny .

Megi, dzięki za pomysł. W przyszłym roku będę badylom robić różne fryzurki .
Ty, jak zwykle, bardzo uważnie czytasz, co mnie szczególnie ujmuje . Z nadmiarem roślin nie jest źle, jeśli jest kogo nimi obdarować. Gorzej, jeśli te możliwości się skończą... Pozostaje chyba ciemną nocą obsadzać miejskie nieużytki, albo... rozkładany stoliczek i na rynek . Połowa forum zaopatruje się na różnych ryneczkach. To czysty zysk: i kontakty towarzyskie i parę złotych na nowe zachcianki . Deszcz - OK, ale grad Mam nadzieję, że obeszło się bez takich strat, jak u Robaczka czy Marysi-Mufki .

Ewelino, tak, pierwszy wyrywny, jak zwykle Cunningham's White , który chyba u wszystkich zaczyna festiwal rododendronów. Inne już czekają w kolejce. Tej wiosny mają pąków dużo i olbrzymie... . A jak mają się Twoje

Wszystkim czcigodnym Respondentkom serdecznie dziękuję za wizytę - Jagoda
Za moment zielona relacja...

[JagiS]

Ruda, kiedyś Ty się zdążyła wciąć z tym wpisem .
Wiesz, ja też jestem pszenno - buraczana, ale jakoś rośliny podchodzą mi wszystkie, poza czerwonymi i egzotycznymi, niemniej, po jakimś czasie niektóre mi się nudzą, inne mnożą jak króliki... W Twojej gadce brak tylko drobnej szczegóły - adresiku na PW

, bo ciśnienie coś baaardzo niskie - Jagoda

[a_nie]

Jagisku nie jestem wielbicielką żurawek, powiem więcej, nie pojmuję tej fascynacji tymi roślinkami tu, na forum.

A ja jestem wielbicielką i będę ich bronić. Piękne kolorowe, ale niemonotonne, zmieniają odcienie i barwy w ciągu roku, dodają koloru gdy inne rośliny nie mają już liści.
I cieszę się jak gwizdek bo przyszło do mnie zamówienie z kolejnymi pięknymi egzemplarzami jak Delta Down, czy przedstawiciele serii planety, miasta, czy wielcy malarze(Picasso, Gauguin, Renoir) .