Storczyka kupiłam około miesiąca temu w supermarkecie, podlewam go poprzez wstawianie do miski z przegotowaną i odstaną jedną noc wodą, średnio co tydzień jak widzę, że korzenie w doniczce są szare. Zdjęcia były zrobione kilka dni temu, chwilę po zakupie duże pąki zdążyły rozkwitnąć ale te małe pomimo, że zapowiadały się dobrze opadły. Postaram się poprzecierać liście i obserwować podłoże żeby wykryć ewentualne szkodniki i przyjże się też tej plamie na trzonie. Dzięki za cenne informacje i wskazówki, zawsze to inaczej niż takie ogólne poradniki o storczykach. Przy moczeniu w misce, zalewałam go wodą prawie po brzegi, nie wiedziałam, że nie wolno zamoczyć trzonu

Trochę mam mętlik w głowie czy przesadzać czy nie, aczkolwiek byłabym za tym, chyba żeby roślinie przyciąć te zgniłe korzenie i sprawdzić jak to w środku wygląda, sama nie wiem ;P Mam jeszcze takie pytanie bo padły słowa, że podłoże jest mocno zużyte albo z drugiej strony, że nie jest takie kiepskie, po czym to stwierdzacie? po stanie korzeni czy tych wiórek/kory pomiędzy korzeniami?