Mój kwiecisty zakątek. cz. 4

[tade k]

Graziu , różnie to nazywają , oponka , bębenek duży obwód pasa Choć 20 cm.mniej . To nie tak mało , tyle miałem równo przed rokiem.

[kogra]

Ja znam jeszcze takie określenia jak mięsień piwny, piłka futbolowa, zderzak..... zwiślaczek, ochraniacz.... itp., długo by wymieniać.
Ale skoro miałeś przed rokiem, to teraz z czego chcesz się odchudzać ?
Może lepiej tego nie rób.

[jola1]

Tadziu ja proponuję fitness na odchudzanie i poprawienie kondycji, godzinna katorga bardzo poprawia samopoczucie i sprawność.

[E@K66]

Jolu fitnes to dla trochę młodszych dla nas to juz tylko pilates

[e-genia]

Marzenko , 27 grudnia rocznica niepalenia . To jest główna przyczyna mojego ,,bębenka''. Przez rok 16 kilo , równiutko.

Tadku a mój M miał w sierpniu rok , też około tego przytył , z 6 kg zleciało , reszta się dzielnie trzyma.

[tu.ja]

Nie wiem jak u innych, ale u mnie po roku niepalenia waga zaczęła się normować. Najpierw kilogramy przestały przyrastać, a potem zaczęły powolutku spadać. I to bez większych wyrzeczeń. Niestety do wagi wyjściowej jeszcze nie wróciłam i chyba nie wrócę. No ale w pewnym wieku nie wypada mieć niedowagi

[marzenaruda]

Tak właśnie ,w pewnym wieku nie wypada , a tym bardziej jak po roku te nabyte kilogramy nie chcą spadać

Pozdrówka Marzena.

[ewa w]

Zróbmy prezent Tadeuszowi i nie mówmy o oponkach już. gdy przyjdzie wiosna to wszyscy wrócimy do normy. Tadeuszu jakie potrawy tradycyjne u Was na stole być muszą?

[tade k]

Graziu przed rokiem to miałem 80 , teraz 100 i ciut . Zrobię to , bo mi przeszkadza.
Jolu ,nie przepadam za ćwiczeniami . zmienię dziadka M na rower i mniejsze porcje , powinno pomóc. Gorzej , że teraz brak mi zajęcia i to powoduje podjadanie.
Efciu , może by przyniosło skutek , tylko gdzie szukać takiego klubu , po za tym kasiorka
Geniu , choć kilka kilo , tak na 75 , zadowoli mnie .
Izka , wiek też na pewno robi swoje, choć jeszcze przed dwoma laty z 75 na 66 w pół roku bez żadnych zabiegów waga spadła. Jadłem i paliłem normalnie , bez żadnych zmian.
Marzenko , tak mówią , że ,,daszek'' w pewnym wieku potrzebny . Mój tryb życia jest bardzo aktywny i taki balast przeszkadza.
Ewciu . o to temat bardzo na czasie Oczywiście pierwszy na liście barszczyk z uszkami Pierożgi z grzybami , kluchy z makiem ,makowiec , ryba smażona . Dawniej karp , teraz różnie. W tym roku dostałem sandacza 2 kg , do niego może jeszcze pstrąga dokupię . Mam okazję taniutko kupić. Jak je zrobić , jeszcze nie myślałem. Dalej śledzie w kilku postaciach. Zawsze jest też jakaś nowość . Do tego białe wino, już mam , dostaliśmy w prezencie francuskie. A w apteczce ranigast , tak na wszelki wypadek

[malgocha1960]

Tadziu,co ty chcesz zrzucić jak ty szkielet jesteś?

[Keetee]

Tadziu jak ja dawno nie jadłam kluchów z makiem
hej co Ty gadasz...przecie my Cie widzieli ,gdzie Ty masz ta nadwage...no bujasz nas ...z nudów co
A pstraga uwielbiam...skropiony cytrynka i tylko sola i pieprzem przyprawiony...ciach w make a potem na masełku.....mniamuśny

[bratek158]

Marzenko , 27 grudnia rocznica niepalenia . To jest główna przyczyna mojego ,,bębenka''. Przez rok 16 kilo , równiutko.

Witaj
a ,,bębenek'' to czasem nie od piwka

[tade k]

Gosiu , to już zapomniana przeszłość . Od maja dużo czasu minęło a kilogramów przybyło
Dorocciu , jest przy tym trochę pracy, choć kluchy mogą być kupne. Można kupić i dobre. Tyle tylko też przyprawiam ryby , za dużo nie poprawi smaku. Tylko karpie ,,śmierdziuchy'' , czy jakies inne mniej smaczne ryby poprawiam. Może tylko połowę sandacza w inny sposób zrobię.
Nadwagi dużej nie mam , ale tylko w jednym miejscu ,,przyrosła'' Choć ja wiem , czy 10 kilo to mało
Brateczku. , czasami zdaży się piwko 2,3 na tydzień nie zrobi oponki. Gdyby dziennie tyle , na pewno to była by przyczyna. Trutka odstawiona i apetyt wzrósł.Do tego praca na powietrzu , to także przyczyna wzmożonego łaknienia.

[malgocha1960]

Jak mojemu mówię,ze ma brzucho piwne to twierdzi,ze piwo to nie alkohol,to woda zycia.

[tade k]

Gosiu i ma zupełną rację , że piwo woda życia
Tylko zapomina , że nawet w wodzie życia można się utopić