J.Cartier faktycznie wyjątkowo zwarta, kompaktowa - pokrojem idealna do Ciebie... Jeszcze raz nie_dziękuję
Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Jaka róża jest drapakiem? Taka, która wypuszcza pojedyncze dlugie pędy?
J.Cartier faktycznie wyjątkowo zwarta, kompaktowa - pokrojem idealna do Ciebie... Jeszcze raz nie_dziękuję
J.Cartier faktycznie wyjątkowo zwarta, kompaktowa - pokrojem idealna do Ciebie... Jeszcze raz nie_dziękuję
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Tak
rozyca takich sobie wypusci 5-6, do tego z mala iloscia lisci - wyprodukuje kwiaty na gorze i ma z glowy
Nie lubie tak - nie mam nic przeciwko kwiatom na gorze ale krzaczek ma byc zgrabny z duza iloscia zielska. Abraham jest wlasnie taki drapakowaty ... a juz mnie Pastellka-Maja ostrzegala i mowila, ze mnie sie podobac nie bedzie - no i miala racje, bo mnie wkurza. Takie roze sa dobre jak je sie sadzi daleko i to w drugiej-trzeciej lini nasadzen.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Agunia, byłam u Ciebie, byłam.
Tylko nie zawsze się odzywam.
Czasem mi po prostu słów brak, jak widzę tyle piękności.
Dołączę się do zachwytów nad Cartierem. Dla mnie to jedna z piękniejszych róż. Uwielbiam te upakowane płatki i to, że się nie kładzie po kątach.
Najdziwniejsze jest to, że kilkakrotnie mi marzła i odbijała od zera. A tej dziwnej zimy przetrwała w całości i teraz wypuściła długi pęd na którym szaleńczo kwitnie.
Trochę mnie irytuje za ilość liści
bo kwiatów czasem nie widać. Oskubuję ją zatem, żeby wystawały nad ten gąszcz. Świetna róża na pierwszy plan, ładniejsza od okrywówek!
Powiadasz, że u Ciebie dużo wilczomlecza, u nas się niestety nie pojawił, a czatowałam na niego? A po ile go kupowałaś? Może poproszę brata, żeby się rozejrzał po Wawie.
Stadtmusikanten szkoda bardzo, mój Friendship też padł.
Żadna pomarańczopodobna mi nie przetrwała.
U moich sąsiadów też Iwa padła i to właśnie teraz, nagle. O co chodzi? Może jednak przemarzły, bo to aż niemożliwe żeby u wszystkich załatwiły ją mrówki. Chyba, że to ta sama ekipa mrówek specjalizująca się w wierzbach.
Dołączę się do zachwytów nad Cartierem. Dla mnie to jedna z piękniejszych róż. Uwielbiam te upakowane płatki i to, że się nie kładzie po kątach.
Najdziwniejsze jest to, że kilkakrotnie mi marzła i odbijała od zera. A tej dziwnej zimy przetrwała w całości i teraz wypuściła długi pęd na którym szaleńczo kwitnie.
Powiadasz, że u Ciebie dużo wilczomlecza, u nas się niestety nie pojawił, a czatowałam na niego? A po ile go kupowałaś? Może poproszę brata, żeby się rozejrzał po Wawie.
Stadtmusikanten szkoda bardzo, mój Friendship też padł.
U moich sąsiadów też Iwa padła i to właśnie teraz, nagle. O co chodzi? Może jednak przemarzły, bo to aż niemożliwe żeby u wszystkich załatwiły ją mrówki. Chyba, że to ta sama ekipa mrówek specjalizująca się w wierzbach.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś, cudne te Twoje różyce, kilka absolutnie urzekających
S. Kneipp, Cinderella, Garden of Roses..renesansowe..to moje klimaty w 100 procentach
Widok ogólny na oczko i rabaty - piękny
Zakątek z wyłaniającą się ławeczką w tle..bezcenny. Pięciorniki mają u Ciebie chyba ponad metr
Moje tnę zawzięcie na kulki, może powinnam dać im spokój..?
Miłego dnia 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Jula, J. Cartier nie robi numerów i rośnie zwartym krzaczkiem... mnie co prawda badylki nie przeszkadzają, ale faktycznie takie pojedyncze sztuki z kwiatem na końcu nie są powalające. Abraham jest drapakowaty? Kurczę, muszę pod tym kątem zacząć też oceniać róże...
Ewa, aż mi się wierzyć nie chce, że kolejna osoba ma problem z Iwą - u wszystkich identyczne objawy... ja się zatem nie będę zastanawiać, tylko pozbywam się jej - trudno. Róże muszę u Ciebie koniecznie zwiedzić, bo po tym co czytam, mamy podobne upodobania i preferencje co do upakowanych kwiatów
Wilczomlecza kupowałam w Al. Krakowskiej - może brat Ci kupi? czy ja mam sprawdzić?
Kasiu, witaj
kolejne róże nam zakwitają a my chodzimy szczęśliwsze
Mnie dziś zachwycił kwiat Gentle Hermione - piękny, a jej zapach godny francuskich, subtelnych perfum... Co do pięciorników, to ja praktycznie swoim usuwam suche kwiatostany wiosną i to wszystko, ewentualnie lekko koryguję pokrój... są już duże z ogromem kwiecia
Pashmina - myślę o niej wciąż
Zapraszam na różany wernisaż i przechadzkę:























Ewa, aż mi się wierzyć nie chce, że kolejna osoba ma problem z Iwą - u wszystkich identyczne objawy... ja się zatem nie będę zastanawiać, tylko pozbywam się jej - trudno. Róże muszę u Ciebie koniecznie zwiedzić, bo po tym co czytam, mamy podobne upodobania i preferencje co do upakowanych kwiatów
Wilczomlecza kupowałam w Al. Krakowskiej - może brat Ci kupi? czy ja mam sprawdzić?
Kasiu, witaj
Zapraszam na różany wernisaż i przechadzkę:























- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguniu wierzba Iwa padła mi dwa lata temu, jako dziesięcioletni krzew.
W tym roku Hakuro Nishiki, a w ubiegłym roku piękna Karagana Syberyjska.
Nie będę już sadziła szczepionych krzewów, nie mam do nich szczęścia.
W tym roku Hakuro Nishiki, a w ubiegłym roku piękna Karagana Syberyjska.
Nie będę już sadziła szczepionych krzewów, nie mam do nich szczęścia.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś,piękne zdjęcia,nawet słoneczko świeciło,a u mnie od poniedziałku pada nieprzerwanie.Jestem dzisiaj w podłym nastroju,bo nie żyje kolejny syna kolega.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Litości dwa dni nie miałam czasu a tu w każdym wątku tyle stron
już nie czytam tylko oglądam i jestem w zachwycie i od razu chce mi się biec do ogrodu i zobaczyć co nowego u moich różyczek.
Powiedz mi co to takiego bo wygląda mi na siewki róż ale może się mylę?

Powiedz mi co to takiego bo wygląda mi na siewki róż ale może się mylę?

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Majutek, ja też nie nadążam... wchodzę, oglądam, rzadko piszę - nie mam czasu, a wątki pędzą jak szalone! Sadzonki to cleome... dopiero teraz trochę ruszyły do góry i dobrze, bo przecież mają być wysokie 
Małgosiu, zmartwiłam się... wypadek?
Teresko, doradź, czy mam wykopać tą moją wierzbę? gałązki, wszystkie, są żywe... Przykro mi z powodu Twoich drzewek
Małgosiu, zmartwiłam się... wypadek?
Teresko, doradź, czy mam wykopać tą moją wierzbę? gałązki, wszystkie, są żywe... Przykro mi z powodu Twoich drzewek
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aga, niedawno napisałaś coś o zamykaniu pokoi w ogrodzie (chciałam nawet zacytować, ale nie mogłam znaleźć) i bardzo, bardzo Ci dziękuję za to zdanie
Po prostu błysk - i zrozumiałam, o co chodzi
I już wiem, jak będzie u mnie - od razu 3 nowe pokoje
Po prostu błysk - i zrozumiałam, o co chodzi
I już wiem, jak będzie u mnie - od razu 3 nowe pokoje
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguniu moje drzewka padły w pełni sezonu, kiedy były obsypane liśćmi, podobnie, jak Twoja wierzba Iwa, więc nie z powodu mrozu.
Nie wiem Kochana, co mam Ci doradzić, ja swoje wykopywałam bez zastanowienia, a może powinnam dać im szansę?
Nie wiem Kochana, co mam Ci doradzić, ja swoje wykopywałam bez zastanowienia, a może powinnam dać im szansę?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś, Gentle Hermione piękna
Wszystkie słodziaki, już tworzę w głowie nowe rabatki..
Tylko z zakupami musze poczekać bo spłukana jestem jak mój taras po dwudniowym deszczu 
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś ale rewelacyjne ujęcia i treść na nich konkretna!
I jak tu teraz na spanie wyruszyć
Zapytam o różyczkę PAPA M czy masz jej ujęcie z góry bo piękne ułożenie płatków widzę.
I jak tu teraz na spanie wyruszyć
Zapytam o różyczkę PAPA M czy masz jej ujęcie z góry bo piękne ułożenie płatków widzę.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Kasiu, ja po napatrzeniu się na forumowe zdjęcia róż, miewam różane sny - często
Papę M. sfotografuję Ci dziś z lotu ptaka - ma zjawiskowo piękny kwiat, aksamitne płatki, głęboki kolor i zniewalający zapach - waro ją mieć
Robaczku, wiem co czujesz - ja też jestem spłukana, a róż, które jeszcze chciałabym mieć, dużo... nic to, będzie kolejne zamówienie jesienią lub wiosną. Nie można mieć wszystkiego na raz, bo fajnie jest mieć o czym marzyć
Gentle Hermione jest faktycznie przepiękna, bardzo subtelna przy tym. Gratuluję zakupu Iceberg ;-)
Teresko, ciągle się waham co do tej wierzby, bo wiem, że tak rozrośniętej, z grubymi już na górze konarami, nie kupię... hodowałam i pielęgnowałam ją już tyle lat, że zwyczajnie jest mi jej szkoda.
Gajowo droga, cieszę się, że rozumiesz o co mi chodzi w kwestii zamykania pokoi
(ale czy na pewno, czy się ze mnie nabijasz? ;-))... ja sobie wyobrażam pewne przestrzenie w ogrodzie jako zamknięte, albo nie do końca otwarte... czyli mówiąc wprost, zmierzam sobie z salonu do sypialni, widzę uchylone drzwi, ale nie widzę co za nimi się mieści
W ogrodzie dążę do tego, żeby nie wszystko było widoczne jak na patelni, żeby niektóre jego części stanowiły pewną niespodziankę, żeby trzeba było tam dojść i dopiero zobaczyć co tam rośnie
Wiem, że to może brzmi dziwnie, ale tak widzę ogród oczami swojej wyobraźni. Do osiągnięcia tego efektu potrzeba lat, ale grunt, że wiem, czego sama od siebie i ogrodu oczekuję.
Miłego dnia! Kurczę, u nas znowu bura szmata na niebie i pogodowa kiszka
Robaczku, wiem co czujesz - ja też jestem spłukana, a róż, które jeszcze chciałabym mieć, dużo... nic to, będzie kolejne zamówienie jesienią lub wiosną. Nie można mieć wszystkiego na raz, bo fajnie jest mieć o czym marzyć
Teresko, ciągle się waham co do tej wierzby, bo wiem, że tak rozrośniętej, z grubymi już na górze konarami, nie kupię... hodowałam i pielęgnowałam ją już tyle lat, że zwyczajnie jest mi jej szkoda.
Gajowo droga, cieszę się, że rozumiesz o co mi chodzi w kwestii zamykania pokoi
Miłego dnia! Kurczę, u nas znowu bura szmata na niebie i pogodowa kiszka
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Wczoraj w ogrodniczym dowiedziałam się że drugi rok panuje jakaś choroba niszcząca wierzby, podobnie jest z jałowcami. Bardzo dużo wyginęło bez, wydawałoby się, wyraźnej przyczyny. Jak zapytałam jak sobie z tym radzić to facet wzruszył ramionami i powiedział że tak bywa a wierzby nie są drogie i trzeba kupić nową. Ponadto wierzby typu np Hakuro nie są długowieczne. Średnio 7-10 lat i trzeba odnawiać.

