U mnie wzeszły bratki , natomiast mina strajkuje
Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu cudowne wschody
U mnie wzeszły bratki , natomiast mina strajkuje
U mnie wzeszły bratki , natomiast mina strajkuje
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Podzielam Twój stan - też mnie nosi
Nawet posiałam mimo, że nie siejąca jestem ;)
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
No właściwie to najbardziej jestem ciekawa czy mogę go wiosną wystawić na podwórko czy tam balkon i czy może tam zostać przez całe lato. No i czy wolałby w słonku czy w cieniu ?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Agatko123, witam, muszę sprawdzić, co tam u ciebie, ale dopiero wieczorkiem. Brateczki kocham i szanuję
Siałam w tamtym roku, na wiosnę już będę mieć rozetki i zakwitną.
Aguniada, ja też raczej siejąca nie byłam, dopiero teraz mnie wzięło
Goferek, jasne, że go wynieś, bardzo to lubi. Raczej do półcienia lub lekkiego słońca. Potrafi dorosnąć do 170m.
Aguniada, ja też raczej siejąca nie byłam, dopiero teraz mnie wzięło
Goferek, jasne, że go wynieś, bardzo to lubi. Raczej do półcienia lub lekkiego słońca. Potrafi dorosnąć do 170m.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu moja lobelia na dzień dzisiejszy przypomina mech i bez pikowania nie obędzie się
Myślę, że i ty podzielisz swoje kępki, bo gęściutkie są, aż miło. Powiedz mi, gdzie ty to wszystko posadzisz ?
Myślę, że i ty podzielisz swoje kępki, bo gęściutkie są, aż miło. Powiedz mi, gdzie ty to wszystko posadzisz ?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, lobelia zapowiada się rewelacyjnie.
U mnie zielone kiełki pokazuje przetacznik kłosowy niebieski i pękają nasionka pierwiosnka.
Cały dzień słoneczko, jak tak dalej pójdzie -śnieg zniknie
U mnie zielone kiełki pokazuje przetacznik kłosowy niebieski i pękają nasionka pierwiosnka.
Cały dzień słoneczko, jak tak dalej pójdzie -śnieg zniknie
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
x-d-a
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, jakie sielskie widoczki pokazałaś spod Czesława
Aż się cieplutko na serduchu zrobiło, bo wróciły wspomnienia i nadzieja, że to już niedługo, tuż,tuż...
U mnie dzisiaj było ładnie, słonecznie i cieplutko
Po ostatnich deszczach po śniegu właściwie nie ma już śladu. Widać za to przebiśniegi z wielgaśnymi pączkami 
U mnie dzisiaj było ładnie, słonecznie i cieplutko
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Zajrzałam do Szmita i trochę daleko, Kalisiak zdecydowanie bliżej... Chociaż latem przy okazji odwiedzin teściów uda się namówić męża... Najgorsze jest to, że mam upatrzone 3 odmiany a miejsca tylko na 2
Lobelię bym trochę przerzedziła, bo w takim zagęszczeniu łatwo złapie grzyba.
Pięknie u Ciebie pod dębem, Tobie i Danusi strasznie zazdroszczę tych starych drzew, ogród z starymi drzewami ma w sobie zawsze taki rodzaj niewymuszonego dostojeństwa...
Mnie też
do ogrodu.
Lobelię bym trochę przerzedziła, bo w takim zagęszczeniu łatwo złapie grzyba.
Pięknie u Ciebie pod dębem, Tobie i Danusi strasznie zazdroszczę tych starych drzew, ogród z starymi drzewami ma w sobie zawsze taki rodzaj niewymuszonego dostojeństwa...
Mnie też
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu,czy siałas już kiedyś lobelię?Ja w sobotę posiałamczerwoną,białą i niebieską.Znadzieją,że nie bedę pikować posiałam do wielodoniczek,ale chyba też bedzie gęsto. 
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Tak mnie to zastanowiło..Taki dąb mocarny, korzenie jak bochny chleba
, a rośliny pod nim całkiem nieźle sobie radzą...Trzeba o korzeniach dębu wygooglać...Ja kiedyś uprawiałam rośliny pod orzechami...O nie są to miłe drzewa dla sąsiadów...co w ich cieniu sobie przysiadali 
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Witaj Wandziu! Ależ ten Czesław ma mocarny pień...Piękne zdjęcia.
Mnie także zdziwiło,że tak ładnie pod nim rosną roślinki... Wszędzie piszą,że duże drzewo wyjada i wypija wszystko z ziemi, a tu proszę...
Mnie także zdziwiło,że tak ładnie pod nim rosną roślinki... Wszędzie piszą,że duże drzewo wyjada i wypija wszystko z ziemi, a tu proszę...
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu nie zazdroszczę wybierania liści bo tak to fajnie to wygląda, ja mam 3m od ogrodzenia dąb i jakieś 2m brzozę gminną więc mam pełno liści na jesieni i mało słonka w lato
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Dalu, masz już pąki przebiśniegów
No tak, u ciebie zawsze wszystko wcześniej
W moim ogrodzie jeszcze adnych pączuszków nie ma. Nawet ciemierniki nic nie pokazują, bo ja mam jakieś takie, ktore kwitną w maju. Na razie jest zima.
JLG, co do hortensji, to ja też mam upatrzone trzy odmiany i to już na najostatniejsze miejsca w ogrodzie. Do Szmita będziemy jechać jak co roku na spotkanie forumkowe. Polecam. Fajna sprawa. Warto zobaczyć ich ogromny pokazowy ogród, nie mówiąc już o zakupach.
Małgosia, ja kiedyś tam siałam lobelię, ale już bardzo dawno. POtem to w ogóle nic nie siałam. Dopiero w tym roku mnie wzięło. Ja nie będę pikować, wysadzę całą taką doniczkę. Najwyżej przedzielę zawartość na pół
artam, dąb i orzech mają te swoje garbniki, które spowalniają wzrost roślin. Co prawda u mnie na skalniaku pod dębem roslinki sobie jakoś tam rosną, ale, kto wie, jakie byłyby już dzisiaj, rosnąć w innym miejscu. Ale za to w upały pod tym moim dębem jest naprawdę błogo posiedzieć sobie z kawką
Tamaryszku, to prawda, dąb wypija i wyjada bardzo dużo. Dlatego stale trzeba tutaj podlewać i dokarmiać. No a poza tym rosną rośliny cebulowe i skalne, które radzą sobie dość dobrze w takich warunkach.
JSZFRED, no niestety, wybieranie liści to coroczna żmudna praca, no ale z drugiej strony u mnie nic nie wymarza pod tą kołdrą liścianą, a więc i tu "każdy kij ma dwa końce". Jednak zdecydowanie więcej plusów jest w posiadaniu wysokich drzew niż w ich braku. No i przytulić się można do takiego pnia, czując jego niemal "historyczną" moc




JLG, co do hortensji, to ja też mam upatrzone trzy odmiany i to już na najostatniejsze miejsca w ogrodzie. Do Szmita będziemy jechać jak co roku na spotkanie forumkowe. Polecam. Fajna sprawa. Warto zobaczyć ich ogromny pokazowy ogród, nie mówiąc już o zakupach.
Małgosia, ja kiedyś tam siałam lobelię, ale już bardzo dawno. POtem to w ogóle nic nie siałam. Dopiero w tym roku mnie wzięło. Ja nie będę pikować, wysadzę całą taką doniczkę. Najwyżej przedzielę zawartość na pół
artam, dąb i orzech mają te swoje garbniki, które spowalniają wzrost roślin. Co prawda u mnie na skalniaku pod dębem roslinki sobie jakoś tam rosną, ale, kto wie, jakie byłyby już dzisiaj, rosnąć w innym miejscu. Ale za to w upały pod tym moim dębem jest naprawdę błogo posiedzieć sobie z kawką
Tamaryszku, to prawda, dąb wypija i wyjada bardzo dużo. Dlatego stale trzeba tutaj podlewać i dokarmiać. No a poza tym rosną rośliny cebulowe i skalne, które radzą sobie dość dobrze w takich warunkach.
JSZFRED, no niestety, wybieranie liści to coroczna żmudna praca, no ale z drugiej strony u mnie nic nie wymarza pod tą kołdrą liścianą, a więc i tu "każdy kij ma dwa końce". Jednak zdecydowanie więcej plusów jest w posiadaniu wysokich drzew niż w ich braku. No i przytulić się można do takiego pnia, czując jego niemal "historyczną" moc




- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Ależ zielono u Ciebie aż miło popatrzeć. Takiego czesława to i ja bym u siebie chciała, dzięki niemu jest jeszcze bardziej klimatycznie 







