Justynko, czy dobrze przeczytałam w wątku Franceski, że nie masz jeżówek?
Małe - wielkie szczęście...
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
Kolejne piekne zdjęcia. Kompozycja z bordowymi liliami mnie urzekła
Czy na tym zdjęciu przed liatrami rośnie przetacznik, szałwia czy jeszcze cos innego? Bo ślicznie wygląda to zestawienie i bym sobie chetnie odgapiła na rabatę wzdłuż płotu
Żywopłoty nieformowane z krzewów liściastych tez batdzo mi się podobają i u siebie tworzę powolutku 
Justynko, czy dobrze przeczytałam w wątku Franceski, że nie masz jeżówek?
Justynko, czy dobrze przeczytałam w wątku Franceski, że nie masz jeżówek?
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Joasiu, miło mi niezmiernie. Polecam się na przyszłość
Ewo Cieszę się że ci się podoba
Przetaczniki różowe, pod nimi rozchodnik kaukaski kwitnący na biało, dalej dzwonki karpackie i szerokolistne. Nad wszystkim latrie białe i fioletowe oraz Landini. W nieformowanych żywopłotach podoba mi się to, ze krzewy mają różne liście, gałęzie i pory kwitnienia. Ciągle coś się dzieje.
Ewo Cieszę się że ci się podoba
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justyna nie ważne są nazwy jak pięknie prezentują się żurawki..Wystarczy wygląd ;)
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko żurawki piękne...
A i ja na nie choruję i właśnie sobie kolejne dokupiłam
A i ja na nie choruję i właśnie sobie kolejne dokupiłam
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
aagaaz Faktycznie, przy zakupie kieruję się wyglądem. Ważne, żeby wiedzieć , co dana roślinka lubi. Do nazw zaczęłam przywiązywać trochę wagi od momentu zaglądania na forum
Tylu zorientowanych w ogrodowym temacie, zobowiązuje
FRAGOLA to fajnie, że można realizować chciejstwa. W twoim wężowym będzie im dobrze.
Wszystkim miłym gościom dziękuję za odwiedziny
Śpieszę donieść, że wczoraj akcja remont (na zewnątrz ) została zakończona.
Teraz należy ogarnąć ogród. Pogoda zmusza na razie do odpoczynku (zasłużonego w pełni)
Fotki postaram si pokazać w najbliższym czasie.
Życzę udanej i pogodnej soboty
.
FRAGOLA to fajnie, że można realizować chciejstwa. W twoim wężowym będzie im dobrze.
Wszystkim miłym gościom dziękuję za odwiedziny
Śpieszę donieść, że wczoraj akcja remont (na zewnątrz ) została zakończona.
Teraz należy ogarnąć ogród. Pogoda zmusza na razie do odpoczynku (zasłużonego w pełni)
Fotki postaram si pokazać w najbliższym czasie.
Życzę udanej i pogodnej soboty
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Wygląda jednak na to że życzenia na sobotę sie nie spełnią - no chyba że w następną
A jak się spisuje różowy przetacznik? bo u mnie jest przeważnie lichy i to w kilku miejscach za to niebieski przecudny, wielki i ekspansywny [ale mi to jpasuje] Pogoda na grzyby, może uda mi się w końcu wybrac na kurki w Stężycy
A jak się spisuje różowy przetacznik? bo u mnie jest przeważnie lichy i to w kilku miejscach za to niebieski przecudny, wielki i ekspansywny [ale mi to jpasuje] Pogoda na grzyby, może uda mi się w końcu wybrac na kurki w Stężycy
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Izo, pogoda w sobotę (po moich życzeniach-czarach
) uległa poprawie. Mam nadzieję, ze grzyby dopisały.
Z przetacznikiem różowym nie mam problemów, ładnie się rozrasta i żadne choróbsko się go nie ima. Z niebieskim nie mam doświadczeń, w tym roku zakupiłam maleństwo z szarymi listkami.
A teraz obiecane fotki poremontowe.
Moja znienawidzona 'drewutnia', która straszyła mnie od 5 lat
( tyle mamy dom), a wcześniej też pewnie sporo. Fotka z 2006r.
I chyba rozumiecie, dlaczego ten przybytek nie był obiektem moich zainteresowań fotograficznych
Dzisiaj mogę się już z tego śmiać
, ale wcześniej to raczej było mi do
Ścieżka wzdłuż domu będzie z kamienia. Część materiału już czeka, sukcesywnie będzie robiona.
Teraz czas na prace w środku, ale to powolutku, w miarę M-owego czasu wolnego.
Z z drugiej strony. Wiatrołap został zamknięty.

A to już widoki ogrodowe.



Z przetacznikiem różowym nie mam problemów, ładnie się rozrasta i żadne choróbsko się go nie ima. Z niebieskim nie mam doświadczeń, w tym roku zakupiłam maleństwo z szarymi listkami.
A teraz obiecane fotki poremontowe.
Moja znienawidzona 'drewutnia', która straszyła mnie od 5 lat
I chyba rozumiecie, dlaczego ten przybytek nie był obiektem moich zainteresowań fotograficznych
Ścieżka wzdłuż domu będzie z kamienia. Część materiału już czeka, sukcesywnie będzie robiona.
Teraz czas na prace w środku, ale to powolutku, w miarę M-owego czasu wolnego.
Z z drugiej strony. Wiatrołap został zamknięty.

A to już widoki ogrodowe.



Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe - wielkie szczęście...
I bardzo dobrze , że dążyłaś do usunięcia szopki wątpliwej urody , która na pewno szpeciła tak dom , jak i ogród
.
Masz spokój , a otoczenie na tym zyskało , należą Ci się
. Widoczki ogrodowe niczym w buszu , a hosty w pokażnych kępach , nie wspomnę o ilości pąków liliowców
.
Masz spokój , a otoczenie na tym zyskało , należą Ci się
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Gratuluję zakończenia remontu
Zyskałaś miejsce na jakieś cuda ogrodowe, gdy ta przecudna budowla znikła z powierzchni ziemi. Założę się, że masz jakiś plan 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Jagodko cudo architektoniczne raz na zawsze zniknęło z powierzchni ogrodu
Mogę spać spokojnie
Hosty się tak rozpanoszyły, ze będę musiała je porozsadzać, bo zakryły część maluchów, także hostowych.
Liliowce w tym roku będą festiwalowe. Właśnie skończyłam poranny spacerek i wiem, że kilka nowych/starych już zakwitło.
Podejrzewany o to, że jest Pandora's Box okazał się kolejnym Gentle Shepherd ten ma kolor taki jak z etykiety. Bardzo mi się podoba. Pozostałe są nn.

Ewo Dziękuję
. Zakończony połowicznie, ale bardzo na to czekałam. Miejsca sporo i już planuję zmiany. Chryzantemy spore kępki w różnych odcieniach różu i fioletu, pójdą w inne miejsce. A to będzie dla róż i powojników oraz bylin towarzyszących. Już nawet 2 róże mam. Edenka i (chyba?) Wiliam Szekspir.
Liliowce w tym roku będą festiwalowe. Właśnie skończyłam poranny spacerek i wiem, że kilka nowych/starych już zakwitło.
Podejrzewany o to, że jest Pandora's Box okazał się kolejnym Gentle Shepherd ten ma kolor taki jak z etykiety. Bardzo mi się podoba. Pozostałe są nn.

Ewo Dziękuję
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
No to masz z glowy i kawal dobrej roboty odwalony
Jestem ciekawa co na tym miejscu wykombinujesz 
edit, Sheparda musze koniecznie gdzies zdobyc - juz go tyle razy ogladam i ciagle chciejstwo na niego sie we mnie odzywa
edit, Sheparda musze koniecznie gdzies zdobyc - juz go tyle razy ogladam i ciagle chciejstwo na niego sie we mnie odzywa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Taki kąt Ci się ujawnił po zniknięciu cudu
Jakieś pnące? Kratę można przymocować do ściany.
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ooo jak ja Cię rozumię w sprawie tej szopki...cieszę się że i Ty usunełaś obiekt straszący obok domu i w ogrodzie...
Ale powiem Ci że moje były gorsze bo było ich 4 i miały chyba z 50 lat
Podobają mi się widoczki u Ciebie
Piękne liliwce...może kiedyś zrobimy jakieś machniom
Ale powiem Ci że moje były gorsze bo było ich 4 i miały chyba z 50 lat
Podobają mi się widoczki u Ciebie
Piękne liliwce...może kiedyś zrobimy jakieś machniom
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Jule Sama jestem z siebie dumna
Jeszcze trochę potrwa zanim to miejsce będzie wyglądało, tak jakbym chciała. Otwarta pozostaje sprawa podjazdu. Musi poczekać, bo źródełko (finansowe) suchawe. Kamienna ścieżka będzie sukcesywnie powstawała, w miarę zwożenia materiału (jest skąd go brać
). Przy murze chciałabym róże, powojniki i byliny towarzyszące. Tak ogólnie, czyli może się zrobić busz
Po drugiej stronie ścieżki myślę o liliowcach, ale to nic pewnego. Spodobała mi się ścieżka u Wandy pod dębami.
Gentle Shepherd wpisałby się w kolorystykę twojego ogródka
ewo myślę o różach i powojnikach. Czeka mnie przebudowa tej rabaty. Ten tydzień ma być deszczowy, może się za to zabiorę. Roślinki dobrze zaaklimatyzują się w wilgotnej ziemi. Muszę tylko jej nawieść i kamyki na drenaż.
Grażynko w tej kwestii ty chyba jak nikt rozumiesz moją desperację w usuwaniu przyległości wątpliwej urody. Dzięki
Wierzę, ze cztery mogą zajść za skórę. Ale najważniejsze, że to już za nami.
Miło mi, że mój busz ci się podoba. lubię takie klimaty.
Liliowce w naturze trochę bardziej w pomarańczu i rdzy. Aparat dodaje im fioletu. Ale ładne i pasują do kolorystyki tej rabaty. O tej porze mam być ciepła. Od żółci po czerwień.
Jestem otwarta na propozycje wymianki, z tym, ze na razie dysponuję w większej ilości dwoma ostatnimi.
Gentle Shepherd wpisałby się w kolorystykę twojego ogródka
ewo myślę o różach i powojnikach. Czeka mnie przebudowa tej rabaty. Ten tydzień ma być deszczowy, może się za to zabiorę. Roślinki dobrze zaaklimatyzują się w wilgotnej ziemi. Muszę tylko jej nawieść i kamyki na drenaż.
Grażynko w tej kwestii ty chyba jak nikt rozumiesz moją desperację w usuwaniu przyległości wątpliwej urody. Dzięki
Miło mi, że mój busz ci się podoba. lubię takie klimaty.
Liliowce w naturze trochę bardziej w pomarańczu i rdzy. Aparat dodaje im fioletu. Ale ładne i pasują do kolorystyki tej rabaty. O tej porze mam być ciepła. Od żółci po czerwień.
Jestem otwarta na propozycje wymianki, z tym, ze na razie dysponuję w większej ilości dwoma ostatnimi.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Chciałaś dostać ode mnie nasiona przelotu pospolitego. Zebrałam jednego z nielicznych słonecznych dni i nadaje się już do wysłania i wysiania. Podaj mi adres na pw, wyślę kopertkę 

