Dzisiaj ładny słoneczny dzień, na szczęście popołudnie także, więc można było chwilkę popracować. Gleba taka fajna pulchna, to łatwiej wykopywało mi się podagrycznik z konwaliowego kącika, w 85% praca w nim skończona i na dzisiaj wygląda to tak (na środku dosadzone dąbrówka i jakieś poziomki):
Trochę konwalii zostaje, pomyślałam aby przy ogrodzeniu posadzić pęcherznice - złotą i czerwoną, a przed kompostownikiem aby go lekko ukryć wbić kratkę i obsadzić jednorocznymi pnączami. A może ktoś ma lepszy pomysł na krzewy? Chcę zrobić lekki parawan przy siatce i posadzić bezproblemowe rośliny.
Może od razu odpowiem dziewczynom odnośnie związywaniu narcyzów - nie martwcie się, że nie słyszałyście o tym, bo to chyba mój patent

Kilka lat temu strasznie denerwowały mnie więdnące, żółknące liście narcyzów przywabiające pułki ślimaków, więc wpadłam na pomysł aby nie niszcząc liści, zaraz po przekwitnięciu kwiatów złapać w dłoń plik liści i obwinąć je w obwodzie kilkoma pasmami lisci ;) Wiem, namotałam, ale jak dotrę jutro na działkę, to zrobię fotkę i wszystko będzie jasne. Czynię tak od kilku sezonów i jak widać narcyzy nie narzekają ;) Przynajmniej spokojnie w ten sposób ładują swoje cebulowe akumulatory.
Jolu wystarczy odrobina zaniedbania i pozarasta

a poważnie to wiadomo, że w ogrodnictwie cierpliwość niestety
Madziu tez nie nadążam za tym czasem, człowiek czuje się momentami jak na karuzeli, nie wiedzieć za co łapać w danej chwili. A z tulipanami i niektórymi wiosennym to tak jest, tylko te dawne kilkudziesięcioletnie babcine tulipki kwitną co roku. Co z tego, że tyle odmian, jak do wyrzucenia po kwitnieniu. I chyba oto w tej machinie chodzi...
Ewo u nas też słonecznie cały dzień

Fajnie, dawno takiego dnia nie było, nic nie wyganiało z działki ;) A u mnie mimo to nawet nie jest mokro na działce, gleba wręcz pulchna i sucha pod wierzchnią warstwą.
Gabi popieram tulipany z oszołoma sa piękne, no ale tylko rok. Nie to co narcyzy ;) a zapach jest nieziemski, jak się schylę w ich okolicy to jak w perfumerii ;)
Kawałek chodnika między domkiem a malinami
Nieopodal po drugiej stronie mostku nad brzegiem
Dokładka do narcyzowej perfumerii
