Sadzenie, przesadzanie drzew owocowych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Dziękuję za odpowiedź.
Wobec tego, trochę im jeszcze dosypię kompostu.

Drzewka wzięłam z Al....gro. Od producenta z pozytywnymi komentarzami. Drzewka są ładne. Miejsce szczepienia i pień są grube i dokładnie zarośnięte, korzenie zdrowe, wilgotne.
Te drzewka sadzone były w szkółce w jakimś torfowym substracie (tak mi - laikowi - to wygląda), więc może już nadają się do przesadzania? W każdym razie nie mają liści.
Raczej nie kupuję roślin przez Internet, ale czasem sklepowy zakup jakiejś szczególnej odmiany graniczy z cudem.
Więc kupiłam Internetem. :roll:
Zobaczymy co z tego będzie na wiosnę ;)
Winogrodek
200p
200p
Posty: 388
Od: 14 gru 2010, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe Mazowsze

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

O kupowaniu na allegro drzewek był temat rzeka.

Teraz trochę za wcześnie na drzewka- prawdopodobnie drzewka miały przeprowadzona defoliację aby zgubiły liście. Standardowo po 15 października pojawiają się w centrach ogrodniczych. Na szczęście popadało i jeszcze Ci się trochę ukorzenią do zimy.
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Ja wszystko wiem o Allegroo. Też raczej nie korzystam :)
Co do podlewania - ja kupiłam 2 drzewka - słownie d w a. Codziennie je podlewam. Rosną w moim ogrodzie przy domu. Posadziłam je w duże doły wypełnione mieszanką ziemi i kompostu (bo mieszkam na piachach).
Czy czegoś im więcej potrzeba do życia, jeśli tylko nie popełnię błędu z głębokością sadzenia?
A o głębokości już wiem, bo mi pięknie odpisałeś ;:215

W centrach ogrodniczych owszem, pojawiają się, ale żeby kupić daną odmianę trzeba się nieźle najeździć. Nie mam czasu. Co innego drzewa ozdobne - teraz szukam jednego takiego klonu i nie spocznę aż nie znajdę. Ale takie ozdobne może kosztować dość dużo i szkółkom opłaca się je sprowadzać nawet na zamówienie.
A wiśnię? Mirabelkę? A kto by sobie zawracał tym głowę. Może gdybym kupowała 100 czy 500 sztuk to jeszcze...
Winogrodek
200p
200p
Posty: 388
Od: 14 gru 2010, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe Mazowsze

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Spacja
nie traktuj tego co napisałem jako zarzut. Wiśnie i sliwy wczesniej zrzucają liście więc pojawiają się wcześniej w sprzedarzy. Zapowiadają zimne dni to akurat będzie pogoda na ukorzenianie. Dobrze je okop na zimę, a ja bym jeszcze je ocieplił jak przyjdą większe mrozy. Niech rosną :wink:
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Tak zrobię - dziękuję :D
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Spacja pisze: Codziennie je podlewam. Rosną w moim ogrodzie przy domu. Posadziłam je w duże doły wypełnione mieszanką ziemi i kompostu (bo mieszkam na piachach).
Czy czegoś im więcej potrzeba do życia, jeśli tylko nie popełnię błędu z głębokością sadzenia?
Spokojnie z podlewaniem, nie utopić... zwłaszcza wiśnie topienia nie lubią. Korzenie potrzebują oddychać, a na dokładkę można całą dobroć z kompostu wypłukać i odpłynie w dal. Wystarczy podlać raz a solidnie aby ziemię nasycić, potem przerwa. Jak liści nie mają to wody nie piją zresztą.
Najlepiej jeśli ziemia przesycha a drzewo musi szukać wody - wtedy ma powód by zapuszczać korzenie możliwie daleko.

Na piaskach się nie znam, słyszałem także opinię że warto podlać 2-3 dni po trochu (a potem przerwa) właśnie żeby nie wypłukać składników. Ja mam gliny. W razie suszy nowo sadzone drzewka (wiosną) podlewam solidnie, parę wiader, aż przestaje wsiąkać - i to starcza na kilka tygodni. Oczywiście to właśnie na wiosnę należy przypilnować, gdy zaczną rosnąć a mają jeszcze mało korzeni.

Ocieplając na zimę - najważniejsze zrobić kopczyk na tyle duży by okrył także odmianę (powyżej szczepienia) bo to ona najprędzej zmarznie; korzenie są 'dorosłe' (mają już rok) a ona nie.
:wit
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Z podlewaniem daję radę :D U mnie panuje okropna susza i na razie suchy piach jednak nieco wyciąga wilgoć z tej ziemi dosypanej pod drzewka. No, nie tak do suchego, jasne. Ale do zalania to mi daleko. Dodam jeszcze, że jestem przebiegła bardzo ( :twisted: ) i na sam spód dołów wysypałam sporo glinki bentonitowej, by choć trochę zatrzymywała tę wylewaną wodę. I dobro z kompostu.

Dobra, ten kopczyk na zimę musi zakrywać miejsce szczepienia. I musi też zakrywać kawałek doszczepionego drzewka? Jak długi kawałek?
Bo robi mi się coraz większy ten kopczyk. Kopiec właściwie. Z taczkę ziemi pod każde drzewko... Lekko nie będzie. Ten kopiec to jak będą mrozy dopiero, tak? Czy już?

Zachciało się babie mirabelek i wiśni, to ma! Choć dla tych owoców jestem gotowa na wszelkie poświęcenia.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Oczywiście poważne okrywanie to jak już będzie zima, po pierwszych mrozach, najpierw niech samo drzewko poczuje że zimno i przystosuje się do tej sytuacji, 'zahartuje'. Do -10 nic mu się nie stanie. Lecz narzucić coś więcej na korzenie od razu można. Wystarczy że góra drzewka poczuje.

Przyznam bez bicia - ja sadzę szczepieniem prawie po ziemi (albo i pod, lecz to inna kwestia), wolę korzenie głębiej, uważam tylko by nie podusić bo mam gliny, więc na wierzch przepuszczalnym - i nie muszę wtedy kopczykować bo trzymam wysoką murawę :wink: Zawsze coś ochroni.
A z zasady zresztą sadzę wiosną. Na górkach tu bywa ostro...
Toteż drzewka nabyte jesienią kopcuję, jak najbardziej, tylko że na leżąco łatwiej :lol:

Kopczyk:
- Oczywiście przykrycie części korzeniowej osłoni korzenie podkładki, które w razie bezśnieżnej zimy mogą zmarznąć - i to się obowiązkowo należy po jesiennym sadzeniu.
- Ale co komu po podkładce jak drzewka nie będzie. Zatem idąc dalej (raczej wyżej :lol: ) miejsce okulizacji - bo tak to dziś się 'szczepi' - jest bardzo wrażliwe, na wszystko zresztą, dopóki się nie zarośnie (dlatego też wolę szczepienie niż okulizację); wypadałoby je okryć...
- Ale wszak zależy nam by nie wymarzł pień odmiany szlachetnej - czyli tego naszczepionego. Zatem kawałek zakryć by należało. W razie W ocaleje trochę odmiany i będzie miała z czego odrosnąć. Radziłbym atoli minimum z 10 cm...
- A im głębiej ten pień w ziemi tym większa ochrona.
- A oczywiście kopczyk będzie jeszcze osiadał.
- Itp, itd, et caetera...
I robi się Kopiec Kościuszki :lol:

Ale możesz wziąć przykład z Romixa 8-)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=196
i udało się - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=252

I dlatego wiosną sadzę, co i wszystkim radzę. Po co irytować się niepotrzebnie.
:wit

P.S. profesjonalnie:
Obrazek
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Potwierdzam, że udało się :D .
Brzoskwinia rośnie ;:138 .
Darń bardzo dobrze nadaje się do formowania kopczyków. Mam jej pod dostatkiem z ugoru. Jest stabilniejsza niż sama ziemia. Można ewent. położyć na wierzch kopczyka ziemnego żeby go podwyższyć.
Oczywiście nie ma co szaleć z tą wysokością jak u mnie na zdjęciu.
Na pewno jednak nie zaszkodzi biorąc pod uwagę, że nawet całe drzewko można zakopać (na leżąco, pod skosem) żeby je przechować do wiosny.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Ożżż, kurcze! Ale kopiec! ;:oj
Jakie to szczęście, że nie wywaliłam jeszcze do kompostu darni, którą wyrywałam pod jeden z dołów pod drzewka. No, jakbym czuła :wink:
Będę kopcować tą darnią. I ziemią. Usypię im takie kopce, że hej! Niech mają.
A teraz pytanie - kiedy te kopce na wiosnę rozkopać? Bo oczywiście już się boję, żeby nie zmarnować drzewek przez zbyt długie kopcowanie :roll:

Matko, jakie ja miałam dzikie szczęście, że sadząc jakieś 5 lat temu pierwszą wiśnię, bez kopca i bez wyobraźni, ta wiśnie przeżyła. Nie owocuje co prawda, ale żyje. Tzn. owocuje, symbolicznie raczej. Mam nadzieję, ze jak będą dwie, to zaczną się wiśnie.
A w ogóle, to niesprawiedliwe - macie jakieś hektary i ugory z darnią i możecie sobie sadzić różności. A ja się bujam z dwoma drzewkami... :roll:
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

No i się cieszę, że na coś się przydałem :lol: .
Co do rozgarniania kopczyków.
Przede wszystkim ziemia musi rozmarznąć (nad tym myślałem najdłużej :? ).
Ale nie trzeba się aż tak śpieszyć jak ze zdjęciem górnego okrycia (np. agrowłókniny), które w marcowym słońcu może za bardzo przygrzać pąki.
Z kopcem można poczekać do końca marca, a nawet i trochę później w zależności od tego jak się aura sprawuje.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Zielony1111
100p
100p
Posty: 113
Od: 6 gru 2011, o 22:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Mniejsze wymagania glebowe ma wiśnia czy brzoskwinia?
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Wiśnia ma mniejsze wymagania glebowe.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
magduska81
500p
500p
Posty: 562
Od: 11 wrz 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

W TYM KOPCU TO WYDAJE MI SIĘ ŻE PORZECZKI BYŁY A NIE DRZEWKA JABŁONI :)
a tak a propos sadzenia jabłoni to wiosna i jesienią, tylko drobne uwagi wiosną najlepiej w maru kwietniu jak jest duża wilgotność, a jesienią właśnie październik najlepszy, co do kopcowania jak już to najlepsze są zwykłe trociny i ziemia darń raczej ściąga gryzonie a na nie najlepiej obłożyć drzewka jałowcem.Co do wysokości sadzenia zawsze tata mnie uczył( a osobiście wsadził ok 20 h sadu) że sadzi się tak by miejsce szczepienia było w ziemi ale to zależy od oczkowania niektóre odmiany są wyżej oczkowane i wtedy tuż nad ziemią a z uwag to oczko kierować na południe ( ale dlaczego to już nie pamiętam).Tata zawsze zwracał uwagę by dokładnie udeptać drzewko, na słabszej glebie dobrze sprawdzały sie Szampion, Boiken (biały kwaskowaty)ale samo drzewko to nie wszystko ważna jest podkładka na której rośnie, hmm i tak to bywa jak się jest nieuważnym uczniem teraz nie pamiętam czy to p2 m 26.U nas przeważnie jabłonie sadziło się wiosną,a te kupione na jesieni kopcowało ale nie tak jak piszecie że do korony drzewka raczej tak ok 20-30 cm i zabezpieczało przed gryzoniami.Wszystko zależy od zimy jeśli była obfita w śnieg to dodatkowo zwracało się uwagę by śnieg nie połamał korony drzew.Oj rozpisałam się w tym temacie.
Przez mo­j ogród prze­wineło się wiele osób... po każdym zos­tała ja­kaś pa­miątka. Naj­droższe są te, które po­zos­tały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Awatar użytkownika
magduska81
500p
500p
Posty: 562
Od: 11 wrz 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

A to kilka pocztówek z mojego sadu:)Na początku pole przygotowane pod drzewka...a później wiosna lato i jesień z owocami...( w sumie od początku do efektu końcowego ok 3-4 lat - już dorosłe i w miarę wydajne drzewka
Czerwone białe i dwa kolory w jednym...
i wspomnienie lata wiśnie ...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro
Przez mo­j ogród prze­wineło się wiele osób... po każdym zos­tała ja­kaś pa­miątka. Naj­droższe są te, które po­zos­tały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”