CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Kaktusy maja wszelkie objawy niedoboru światła. Może rosną w cieniu innych roślin, może szyby są zbyt grube, może jeszcze coś innego blokuje dostęp słonka. Tak czy inaczej mają za ciemno.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Możliwe że w okresie zimowym temperatura otoczenia była zbyt wysoka plus wilgotne podłoże i efekt jest taki jaki widać na fotkach.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Hmmmm.... w zimie to i owszem, bo mam problem z zimowym ogarnięciem klimatu mojego mieszkania .Ale jak tak sięgnąć wstecz to one na wiosnę jeszcze były normalne. To się zaczęło na wiosnę jak je wystawiłam na parapety zewnętrzne.
Co do okien to południowe, mam naprawdę mnóstwo słońca, zaczyna się od 7 a kończy gdzieś koło 17 ,więc jestem z lekka zaskoczona tym co napisał Tomek o braku światła (właściwie co znaczy "wszystkie objawy"? , coś jeszcze po nich widać?) . Są najbliżej szyby w oknie w którym słońce operuje najdłużej, praktycznie przy samej szybie na lekkim podniesieniu, więc nic ich nie zasłania, a większe roślinki rosną z tyłu ( i staram się żeby nic z nimi się nie stykało,bo obok mam jeszcze innego kaktusa, który lubi sobie chwycić jakiś delikatny listek i go potarmosić). Moje kwiaty też wędrują sobie na zewnątrz na kąpiele słoneczne, choć ostatnio słońce wydaje mi się za ostre.
Jeśli chodzi o nawóz to nic nie używałam, ziemia jest do sukulentów i tak rosną od początku.
W każdym razie, w układach takich jak piszecie to co teraz powinnam zrobić?
Co do okien to południowe, mam naprawdę mnóstwo słońca, zaczyna się od 7 a kończy gdzieś koło 17 ,więc jestem z lekka zaskoczona tym co napisał Tomek o braku światła (właściwie co znaczy "wszystkie objawy"? , coś jeszcze po nich widać?) . Są najbliżej szyby w oknie w którym słońce operuje najdłużej, praktycznie przy samej szybie na lekkim podniesieniu, więc nic ich nie zasłania, a większe roślinki rosną z tyłu ( i staram się żeby nic z nimi się nie stykało,bo obok mam jeszcze innego kaktusa, który lubi sobie chwycić jakiś delikatny listek i go potarmosić). Moje kwiaty też wędrują sobie na zewnątrz na kąpiele słoneczne, choć ostatnio słońce wydaje mi się za ostre.
Jeśli chodzi o nawóz to nic nie używałam, ziemia jest do sukulentów i tak rosną od początku.
W każdym razie, w układach takich jak piszecie to co teraz powinnam zrobić?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Twój opis sugeruje, że światła powinno być pod dostatkiem jednak wygląd roślin sugeruje coś innego.
Oznaki niedoboru światła to:
1. Wyciągnięty ku gorze wzrost.
2. Przewężenie pędu.
3. Jasna barwa skórki.
4. Brak lub bardzo słabe ciernie.
Co zrobić? Zapewnić roślinom więcej światła zarówno rozproszonego jak i bezpośredniego słońca.
Oznaki niedoboru światła to:
1. Wyciągnięty ku gorze wzrost.
2. Przewężenie pędu.
3. Jasna barwa skórki.
4. Brak lub bardzo słabe ciernie.
Co zrobić? Zapewnić roślinom więcej światła zarówno rozproszonego jak i bezpośredniego słońca.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Skoro słońca mają dużo, to pewnie jednak (jak pisał Norbert) podłoże nieodpowiednie, nawet jeśli nazywa ziemią do sukulentów. Co konkretnie mają w podłożu? I jak często je podlewasz?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Rośliny mają symptomy braku słońca a nie złego podłoża. To nie problem braku składników odżywczych. Chyba, że zostały potraktowane jakąś chemią, np. hormonami.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Wiem Tomku, ale z tego co Foxowa pisała wynika, że słońca wydają się mieć odpowiednio dużo.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Tylko, że szyba zatrzymuje część promieniowania słonecznego. Myślę, że gdyby rosły od wiosny do jesieni cały czas na zewnątrz mogłyby inaczej wyglądać.
Oczywiście dalej nie wiemy, w jakim konkretnie rosną podłożu, bo jeśli w samej ziemi do sukulentów, bez dodatku żwirku, wtedy podłoże będzie zbyt żyzne, co też ma wpływ na pokrój kaktusów.
Oczywiście dalej nie wiemy, w jakim konkretnie rosną podłożu, bo jeśli w samej ziemi do sukulentów, bez dodatku żwirku, wtedy podłoże będzie zbyt żyzne, co też ma wpływ na pokrój kaktusów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Zamiast stawiać założenie pt 'oczywiście',pozwól,że ja odpowiem.
Prawdę m?wiąc to chyba nie widziałam ziemi do sukulent?w bez żwirku i moja o dziwo też go miała..
Jest dość 'przepływowa' jak o to chodzi i taka na sucho.
Ziemi jest tam niewiele,była czarna,raczej sypka, przemieszana z piaskiem,do tego z (chyba)perlitem,a ja dodałam im jeszcze keramzyti na dno i piasku na wierzch.
Chemią traktowane żadną nie były.
Jasnej sk?rki na żywo też nie mają jakoś specjalnie,no chyba że się mylę.
Co do podlewania nie sprecyzuję tego jak często,bo to zależy od warunk?w. Raz na jakiś czas podlewam jak widzę że jest taka potrzeba. Teraz latem trochę częściej,bo słońce ostro praży a woda przez doniczkę łatwo się przelewa.
Kąpiele słoneczne biorą,ale po tym przypaleniu uważam. Nie miałabym nic przeciwko żeby sobie stały na zewnątrz,ale jak brązowieją to raczej nie jest to rozsądne. Jedynie zaliczają wędr?wki jak uznaję że już mogą.
Tak to uważam ich stanowisko za dobrze naświetlone - szczeg?lnie,że tam rosły też warzywka i miały się całkiem nieźle.
Ja to sobie na początku tłumaczyłam tak że jak je tak spaliłam na brązowo to może im umarła g?ra,a teraz jak odrosły to wr?ciły do normalnej szerokości ( bo to taki trochę kształt klepsydry). Zastanawiam się na ile m?j wymysł m?głby być uzasadniony...

Prawdę m?wiąc to chyba nie widziałam ziemi do sukulent?w bez żwirku i moja o dziwo też go miała..
Jest dość 'przepływowa' jak o to chodzi i taka na sucho.
Ziemi jest tam niewiele,była czarna,raczej sypka, przemieszana z piaskiem,do tego z (chyba)perlitem,a ja dodałam im jeszcze keramzyti na dno i piasku na wierzch.
Chemią traktowane żadną nie były.
Jasnej sk?rki na żywo też nie mają jakoś specjalnie,no chyba że się mylę.
Co do podlewania nie sprecyzuję tego jak często,bo to zależy od warunk?w. Raz na jakiś czas podlewam jak widzę że jest taka potrzeba. Teraz latem trochę częściej,bo słońce ostro praży a woda przez doniczkę łatwo się przelewa.
Kąpiele słoneczne biorą,ale po tym przypaleniu uważam. Nie miałabym nic przeciwko żeby sobie stały na zewnątrz,ale jak brązowieją to raczej nie jest to rozsądne. Jedynie zaliczają wędr?wki jak uznaję że już mogą.
Tak to uważam ich stanowisko za dobrze naświetlone - szczeg?lnie,że tam rosły też warzywka i miały się całkiem nieźle.
Ja to sobie na początku tłumaczyłam tak że jak je tak spaliłam na brązowo to może im umarła g?ra,a teraz jak odrosły to wr?ciły do normalnej szerokości ( bo to taki trochę kształt klepsydry). Zastanawiam się na ile m?j wymysł m?głby być uzasadniony...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Zmiana koloru skórki to rzecz całkowicie naturalna, zwłaszcza u sukulentów w tym kaktusów. Oczywiście nie można od razu wystawić na słońce tylko stopniowo przyzwyczaić, zwłaszcza a przede wszystkim na stanowisku południowym (bo można faktycznie spalić). Ale po aklimatyzacji mogą spokojnie stać aż do jesieni. W okresie jesienno-zimowym wracają zwykle do zielonego koloru.
Co do podłoża, no właśnie w tym kupowanym w sklepie do sukulentów jest tylko niewiele piasku/żwirku. Dziwne, ale w takiej postaci sprzedają w handlu.
Czyli jeśli w Twoim podłożu samej ziemi jest mało, a nie podlewasz za często, wtedy pozostaje opcja o której pisał Tomek (Blabla), że za mało słońca. Niemniej jednak trochę dziwne że taka deformacja wystąpiła na południowej wystawie. Czy szyba może być aż takim winowajcą? U mnie na wschodnim wewnętrznym parapecie, na którym trzymam parę melokaktusów, nie deformują się, a przecież mam mniej słońca od Ciebie.
Ciekawa zagadka.
Co do podłoża, no właśnie w tym kupowanym w sklepie do sukulentów jest tylko niewiele piasku/żwirku. Dziwne, ale w takiej postaci sprzedają w handlu.
Czyli jeśli w Twoim podłożu samej ziemi jest mało, a nie podlewasz za często, wtedy pozostaje opcja o której pisał Tomek (Blabla), że za mało słońca. Niemniej jednak trochę dziwne że taka deformacja wystąpiła na południowej wystawie. Czy szyba może być aż takim winowajcą? U mnie na wschodnim wewnętrznym parapecie, na którym trzymam parę melokaktusów, nie deformują się, a przecież mam mniej słońca od Ciebie.
Ciekawa zagadka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Kupiłam kaktusa dla jego osobniczej urody, to niby Thelocactus bicolor, ciekawy egzemplarz bo bez sterczących cierni środkowych ale nie o to tu chodzi, martwią mnie jego korzenie, a właściwie ich spory brak. Jest coś w rodzaju rzepy i tyle. Jak go potraktować? Posadzić po przeschnięciu do suchej mieszanki jak inne? Czy on ma szanse odbudować bryłę korzeniową?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Ja bym podciął lekko te najmniejsze korzenie na dole i sprawdził ich stan - jeśli po podcięciu będzie zdrowa, zielona tkanka to zostawiłbym do zaschnięcia ran i posadził normalnie, kaktus da sobie radę i odbuduje system korzeniowy, nie wiadomo w jakich warunkach ( przede wszystkim glebowych ) był wcześniej. Jeśli coś będzie nie tak to warto byłoby ciąć do zdrowej tkanki i też zostawić do zaschnięcia, w przeciwnym razie roślinka i tak może stracić tę część korzeni którą ma i zginąć.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Dzięki Filipie, tak zrobiłam.
Tyle jest po cięciu do żywego

Kaktus przysłany był w mokrym podłożu. A że ja przesadzam wszystkie nowe kaktusy do swojej mieszanki, to zobaczyłam stan korzeni. Normalnie bym od tego sprzedawcy nie kupiła ale mi się ten egzemplarz szalenie podoba
To co obcięłam było jak trociny, nie maślące się. Obsuszyć i tak sadzić, czy uciąć i ukorzeniać od nowa?
Tyle jest po cięciu do żywego

Kaktus przysłany był w mokrym podłożu. A że ja przesadzam wszystkie nowe kaktusy do swojej mieszanki, to zobaczyłam stan korzeni. Normalnie bym od tego sprzedawcy nie kupiła ale mi się ten egzemplarz szalenie podoba

To co obcięłam było jak trociny, nie maślące się. Obsuszyć i tak sadzić, czy uciąć i ukorzeniać od nowa?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Obsuszyć i tak sądzić. Trzeba to traktować jak ukorzenianą sadzonkę.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Dzięki, tak zrobię.