Podwórko jak ogródek! Dalsza część.

[Zuzia111]

Bożenko..u mnie na szczęście hiacynty i tulipany nie ucierpiały, minimalne ślady na listkach uszkodzeń mrozowych ale pąki ok. Martwi mnie natomiast powojnik od ciebie. Szybko wypuścił pączki, potem przyszły te mrozy i po pączkach..nie widzę ani jednego. . Może od korzenia wypuści . Dziś definitywnie na działkę nie jadę ale duchowo tam będę..zwłaszcza przy jednej rabacie , taka na froncie

[Babciabenia]

Zuziu o powojnik nie martw się u mnie też tak było a już się zazielenia!

[pela11]

Dziewczynki , ja nawet duchowo nie przenoszę się do ogrodu bo to by mi tylko grało na nerwach .Jak pojadę to będę i ciałem i duchem .Dzisiaj przytargałam białą , pełną azalię japońską , jutro przywiozę drugą , wielkokwiatową , czerwoną .Koleżanka zamówiła mi razem ze swoimi i właśnie przyszły .Nie wiem czy zapakuję się ze wszystkim do samochodu , jeszcze pudło z daliami , pudło z mieczykami , nawozy ,podpory , cebule lilii , oj przydałby się bus , syn znowu będzie się zastanawiał jak to wszystko upchnąć .
Zuziu , ależ jesteś chytra na tę robotę , Ty tak nie szalej bo za chwilę nie będziesz mogła się ruszać , zostaw troszkę na zaś .

[Babciabenia]

Elu,to może tira! ,ja nie dokupuję,ale ty masz obszar to jak najbardziej.Ja nie jestem tak zapaloną ogrodniczką jak Ty!Zostawiam czas ogródkowi w podwórku niech się rozwija a ja będę się mu przyglądać czasem wyplewię i tyle!

[Zuzia111]

Bożenko..racja, Ela bez zapełnionego tira do ogrodu nie jedzie. . Nie opłaca się. . Wczoraj byłam na swojej działce, dwie godziny pracowałam, dwie siedziałam...coś zmieniło mi się zapatrywanie. . Kupując działkę mieliśmy w zamyśle aby było gdzie jechać odpocząć, póki co to tylko stale praca i praca...zmądrzałam. . Dziś też jadę..dzień areacjii trawnika, ale to eM, to już nie moja działka. . Ja tylko wywalę azalie i następne róże. W miejsce róż dokupię inne, mogą być nawet Biedronkowe, jak przemarzną nie będzie mi żal. .

[Babciabenia]

Dziewczyny ,a ja się dorobiłam anginy,i ledwo zipie,w tym stanie sadziłam dymkę cebulkę i tylko tyle.Zuziu, jakoś i mi coś się nie chce zachrzaniać w grodzie,Pogoda nie sprzyjała ,jeszcze dziś rano było-2 stopnie masakra z tym .Ela pewnie żyje roślinami duchowo!

[Zuzia111]

Bożenko...kto to widział chorować w tak piękną pogodę, niemniej zdrówka życzę. U mnie przymrozków już nie ma, co miało zmarznąć to już zmarzło. Poszły wszystkie róże wielkokwiatowe. Wczoraj eM wziął się za trawniczek, dziś jedziemy bez planów . Coś się podetnie, wypieli a także posiedzi.

[pela11]

Właśnie wróciłam z ogrodu , tydzień będę odreagowywać bo nawet zadek mnie boli .Był dzisiaj niesamowity upał , mimo kapelusza ciężko się pracowało .Spore uszkodzenia mam na rodkach i wrzosach , róże też dostały , ale tu jeszcze dokładnie nie sprawdziłam bo dopiero połowę kopczyków rozsypałam . Zrobiłam straszną robotę nawet więcej niż sobie zaplanowałam , ale to nawet nie połowa .U mnie zakwitła właśnie forsycja , ale róż nie ciełam , zrobię to za tydzień razem z opryskiem .Chyba pójdę do łóżeczka , jestem padnięta.

[Babciabenia]

Dziewczyny,spokojnie ,nie szarpcie się tak.Ogród potrafi zwalić z nóg.Ja nadal z bólem gardła.

[Zuzia111]

Bożenko...wczoraj prawie nic nie robiłam na działce a podobnie jak Ela byłam padnięta. Eli. nie ma co się dziwić bo pracowała, ale ja.. , chyba od powietrza. Na działce u mnie robi się sucho, na dniach powinni puścić wodę...czekam bo po areacji trawnika bez podlewania mi wyschnie. Z gardełkiem byłaś u lekarza

[Babciabenia]

Zuziu ,teraz doszło jeszcze ogólne kichanie i smarkanie zaczyna boleć głowa,nie byłam.Mam kłopot bo mój EMO znalazł się w niemieckim szpitalu pękł mu wyrostek i czekam na jakieś info kolejne,nie mam głowy myśleć o sobie teraz a tym bardziej o ogrodzie!

[TROJA]

Bożenko współczuję z powodu męża, ale myśl też o sobie bo ktoś się będzie musiał nim zająć jak wróci do domu.

[Babciabenia]

Aniu .Jakoś trzeba dać rady,ach za dużo tego na jednego!Piękna wiosna w ogrodzie i cieplutko!

[Babciabenia]

Witam Was w ciepły prawie letni dzień!

[anabuko1]

I u mnie Lato.
Ale ja muszę siedzieć w pracy.
Wiosna twoja już urokliwa.
Pozdrawiam; )