Róże na balkonie
- ewka36jj
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3666
 - Od: 10 cze 2012, o 18:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Róże na balkonie
Marto - wklej zdjęcie Chopina, tak z bliska te pączki. Spójez też, czy łodyżka nie robi się żółknąca i pomarszczona. Jeśli nadal jest jedrna i zieloniutka, to powinno byc ok.
			
			
									
						
										
						- Marta+
 - 200p

 - Posty: 310
 - Od: 4 wrz 2016, o 12:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Ziemia Przemyska
 
Re: Róże na balkonie
Ewuniu, dziękuję że pochyliłaś się nad Chopinem  
 
Jest zielony, łodygi są twarde, jak go przycinałam to była żywa tkanka. Sekator zdezynfekowany, skrócone pędy posmarowałam maścią. Nie wiem, może słońce mu zaszkodziło
 
Zdjęcia wyszły beznadziejnie, kolor całkiem nie ten
 
Tu na samej górze jest oczko, które zbrązowiało i uschło. Łodyga jest zielona:

Tu widać dwa z aż trzech pedów, wszystkie są zielone:

Tu, na samym dole tli się życie jak byk:

			
			
									
						
										
						Jest zielony, łodygi są twarde, jak go przycinałam to była żywa tkanka. Sekator zdezynfekowany, skrócone pędy posmarowałam maścią. Nie wiem, może słońce mu zaszkodziło
Zdjęcia wyszły beznadziejnie, kolor całkiem nie ten
Tu na samej górze jest oczko, które zbrązowiało i uschło. Łodyga jest zielona:

Tu widać dwa z aż trzech pedów, wszystkie są zielone:

Tu, na samym dole tli się życie jak byk:

- mimoza55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1353
 - Od: 2 wrz 2014, o 20:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: KRAKOWSKIE
 
Re: Róże na balkonie
Martuniu  
  będzie dobrze, wietrzyk jeszcze zagra mazurka na listkach i płatkach Twojego Chopina 
			
			
									
						
										
						- daysy
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4554
 - Od: 13 lut 2014, o 12:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj.łódzkie
 
Re: Róże na balkonie
Na balkonie różyczki już ładnie się budzą ze snu, ale wiadomo tam troszkę cieplej. Trzymam kciuki za Twojego Chopina 
			
			
									
						
										
						- meluzyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1304
 - Od: 8 sie 2009, o 10:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kuj. - Pom.
 
Re: Róże na balkonie
To ja też coś wkleję. Moja ubiegłoroczna Augusta Luise ruszyła najszybciej. Może ta wiekowa donica tak na nią działa? 
 To miejsce "pod linką" tylko do zdjęcia, wszystkie stoją jeszcze w głębi balkonu na podłodze. Inne w fazie pączków i nieśmiałego wypuszczania zaczątków liści. Mam ich 14. Pewnie znów będzie walka z przędziorem.

			
			
									
						
										
						
- ewka36jj
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3666
 - Od: 10 cze 2012, o 18:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Róże na balkonie
Ostatnie zdjęcie jest wyraźne, widać na nim , że Chopin żyje. Pierwsze natomiast jest na tyle niewyraźne, że niewiele widzę. Czy pęd nie jest na nim troszkę pomarszczony? Może to jednak jest wina zdjęcia. Jeśli nie, to będzie dobrze.  Gloria jak widzę ma się dobrze!
			
			
									
						
										
						- Marta+
 - 200p

 - Posty: 310
 - Od: 4 wrz 2016, o 12:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Ziemia Przemyska
 
Re: Róże na balkonie
Wandziu dobra wróżko, dziękuję  
 Oby...  
 
Meluzyno pięknie Ci rośnie dostojna Augusta
 Ty się wiekową donicą nie szczyp, ważne że różyczka ma w niej dobrze. Moje trzy rosną w wysokich wiadrach- mi to nie przeszkadza, różom odpowiada a jak komuś się nie podoba to trudno  
  Dbam by były wysokie pojemniki i żeby do tego miały dość duże podstawki- to przydaje się i teraz, kiedy piją jak szalone  
  i w lecie, w czasie upałów.
Powiem Ci, że ten wrotycz to nawet się spisał. Ani jednego przędziorka ale i dawka była końska
  Jak się wyciąg robił, to musiałam nakryć talerzykiem żeby kot herbatki sobie nie popił.
Ewuniu to, co wygląda na pomarszczone to takie brązowe cuś
  Na Indigoletcie mam to samo i to wygląda jak drzewienie pędu. Taka drzewiasta kreseczka to jest. Chopin zielony i jędrny, może weźmie się za życie  
 Gloria za to rośnie jak na drożdżach, jutro zdjęcie zrobię i wkleję- ona to ma wigor  
 
W czwartek i piątek przymrozki znowu mają być, trzeba będzie okryć towarzystwo
			
			
									
						
										
						
 Oby...  Meluzyno pięknie Ci rośnie dostojna Augusta
Powiem Ci, że ten wrotycz to nawet się spisał. Ani jednego przędziorka ale i dawka była końska
Ewuniu to, co wygląda na pomarszczone to takie brązowe cuś
W czwartek i piątek przymrozki znowu mają być, trzeba będzie okryć towarzystwo
- meluzyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1304
 - Od: 8 sie 2009, o 10:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kuj. - Pom.
 
Re: Róże na balkonie
Marta, a jaką dałaś dawkę, tak+-?
He, he, ta donica nadgryziona zębem czasu, to seniorka donic, ma ponad dwadzieścia lat
			
			
									
						
										
						He, he, ta donica nadgryziona zębem czasu, to seniorka donic, ma ponad dwadzieścia lat
- Marta+
 - 200p

 - Posty: 310
 - Od: 4 wrz 2016, o 12:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Ziemia Przemyska
 
Re: Róże na balkonie
Jednym słowem donica stara ale jara  
  I brawo  
 
Wrotyczu było tak z 10 mocno kopiastych łyżeczek na pół litra wody. Dawka śmiertelna pewnie nawet dla człowieka a co dopiero dla zwierząt- przędziorki to jednak obca forma życia i potrzebne były dwa wyciągi. Dopiero popryskanie roślin i dodatkowo podlanie unicestwiło te cholery. Ale na wszelki wypadek sprawdzam systematycznie czy jakiś nie wylazł z ziemi
			
			
									
						
										
						Wrotyczu było tak z 10 mocno kopiastych łyżeczek na pół litra wody. Dawka śmiertelna pewnie nawet dla człowieka a co dopiero dla zwierząt- przędziorki to jednak obca forma życia i potrzebne były dwa wyciągi. Dopiero popryskanie roślin i dodatkowo podlanie unicestwiło te cholery. Ale na wszelki wypadek sprawdzam systematycznie czy jakiś nie wylazł z ziemi
- meluzyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1304
 - Od: 8 sie 2009, o 10:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kuj. - Pom.
 
Re: Róże na balkonie
Dzięki:) Dawka na pewno śmiertelna. Z wrotyczem jest tak jak z naparstnicą, jako zioło leczy, w nadmiarze może unicestwić kogoś, kogo baaardzo nie lubisz. Oczywiście mam na myśli przędziory.
			
			
									
						
										
						- mimoza55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1353
 - Od: 2 wrz 2014, o 20:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: KRAKOWSKIE
 
RE Ach te róże ! ach te różyczki 1
Wiosna  
  jedne kwiatuszki zakwitają inne przekwitają , jak trawka będzie rosła w takim szybkim tępię to za tydzień będziemy
musieli wyciągać kosiarki, ups a ja tak lubię kosić a jestem uziemiona
   Byłam w ogrodzie i posadziłam mieczyki,  i 
zastanawiam sie czy można posadzić już Dalie bo puszczają kłącza






 
Moje balkonowe kwiatuszki, ładnie rosną, tylko boję się jak przyjdą przymrozki to clematisy będę musiała okrywać
 




			
			
									
						
										
						musieli wyciągać kosiarki, ups a ja tak lubię kosić a jestem uziemiona
zastanawiam sie czy można posadzić już Dalie bo puszczają kłącza






Moje balkonowe kwiatuszki, ładnie rosną, tylko boję się jak przyjdą przymrozki to clematisy będę musiała okrywać




- mimoza55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1353
 - Od: 2 wrz 2014, o 20:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: KRAKOWSKIE
 
Re: Róże na balkonie
Martuniu,  
  Przepraszam pomyliłam się i zamiast ten post umieścić na swojej stronie pomyłkowo wysłałam na Twoją  
możesz go usunąć nie chciałabym zaśmiecać Twojego wątku.
			
			
									
						
										
						możesz go usunąć nie chciałabym zaśmiecać Twojego wątku.
- Marta+
 - 200p

 - Posty: 310
 - Od: 4 wrz 2016, o 12:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Ziemia Przemyska
 
Re: Róże na balkonie
Meluzyno, nic nie jest trucizną i wszystko jest trucizną  
 
Przędziorki tępię bez litości; to też stworzenia i chcą żyć, ale nie muszą na moich różach
 
Wandziu, ja Ci bardzo dziękuję
  za tę wiosnę  
  Jestem tak złakniona roślinek, że z wdzięcznością przyjmę Twoje zdjęcia i proszę, jeśli się zgodzisz- niech tu zostaną  
 
Nowości dnia: przed chwilą przetoczyła się nad Przemyślem i okolicą
   potężna burza, trochę popadało, za to błyskawice były prima sort  
  Jeszcze się tłucze w oddali...
Dwie różyczki z tych domowych ,,miniatur" złapały mączniaka, potraktowałam je opryskiem z sody, stężenie +-0,8%. Zobaczymy co z tego będzie.
No i fotki, dziś na tapecie nowości wiosenne, kartonikowe z Tesco. Jak na razie, tfu tfu, jestem z nich bardzo zadowolona- spisują się o niebo lepiej niż sadzone jesienią te kupione w lokalnej szkółce.
Gloria Dei:

Lila Wunder:

Rumba, w wiadrze
  Ale takim ładnym  
 

Kupiłam też bratki na cmentarz ale zapomniałam zrobić zdjęcia
  
Burza wraca
			
			
									
						
										
						Przędziorki tępię bez litości; to też stworzenia i chcą żyć, ale nie muszą na moich różach
Wandziu, ja Ci bardzo dziękuję
Nowości dnia: przed chwilą przetoczyła się nad Przemyślem i okolicą
Dwie różyczki z tych domowych ,,miniatur" złapały mączniaka, potraktowałam je opryskiem z sody, stężenie +-0,8%. Zobaczymy co z tego będzie.
No i fotki, dziś na tapecie nowości wiosenne, kartonikowe z Tesco. Jak na razie, tfu tfu, jestem z nich bardzo zadowolona- spisują się o niebo lepiej niż sadzone jesienią te kupione w lokalnej szkółce.
Gloria Dei:

Lila Wunder:

Rumba, w wiadrze

Kupiłam też bratki na cmentarz ale zapomniałam zrobić zdjęcia
Burza wraca
- mimoza55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1353
 - Od: 2 wrz 2014, o 20:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: KRAKOWSKIE
 
Re: Róże na balkonie
Martuniu  
 kamień mi spadł z serca 
  że sie nie gniewasz  
  oczywiście, że mogą zostać  
   na parapecie w domu zakwitła mi biała róża 
			
			
									
						
										
						- meluzyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1304
 - Od: 8 sie 2009, o 10:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kuj. - Pom.
 
Re: Róże na balkonie
Piękne te Wasze roślinki 
 Widzę, że Wandzia ma okrywowe Fairy, ja je mam od kilku lat, są nie do zdarcia:) Pięknie kwitną, odporne, czego chcieć więcej? I chyba z okrywowymi w donicach jest najmniej kłopotu, bo one sobie znakomicie w nich radzą. Może jeszcze rabatówki. Wielkokwiatowe jednak potrzebują przestrzeni, żeby ukazać swoje piękno. Donica, to chyba nie dla nich, tak myślę, chociaż też mam parę sztuk 
 
Ciekawa jestem tej Lili Wunder, mam dwie sztuki, każda inaczej się rozwija, o ile to są one
			
			
									
						
										
						Ciekawa jestem tej Lili Wunder, mam dwie sztuki, każda inaczej się rozwija, o ile to są one

 
		
