Na starym po nowemu 4.

[Maska]

Bea nie ja nie jestem aż tak niecierpliwa ale nie chcę nadwyrężać Twojej rośliny. Pisałaś o zwisających ziołach u Eli to popatrz co sobie zamówiłam https://www.starkl.pl/rozmaryn-zwisaj-cy-102000/ jaki będzie to się okaże

[Beaby]

Marysiu, na pewno bym nie proponowała gdyby się nie dało. No to ok, dereń zostaje u mnie na liście dla Ciebie. Patrzyłam w zeszłym tygodniu na niego i byłyby 2 patyki do ścięcia - tylko czy to Ci wystarczy?
I jeszcze raz proszę o podpowiedź - kiedy uciąć te patyczki?
Tak, na Twoje zamówienie patrzyłam - zajrzałam na każdą roślinkę. Ten zwisający rozmaryn jest cudny. Nie wiem jednak jak szybko zaczynają mu zwisać pędy, a ja tam potrzebuję zwisające na "już". Myślałam by na coś fajnego i łatwego w uprawie wymienić komarzycę czy kocanki....

[iwona0042]

Hej Beatko, witaj , ale spodobał mi się ten rozmaryn co go Marysia zamówiła, śliczny na obrazku, ciekawe jaki będzie na żywo Beatko widzę, że siejesz z kalendarzem księżycowym, siałaś już tak?, ja w tamtym roku tak próbowałam trochę, nie wiem czy była różnica, bo roślinki wysiane i tak rosły, w tym roku nie patrzę na kalendarz, a właśnie niedługo chcę kobeę wysiać i jeszcze coś tam, no zapomniałam teraz, aaaa cleome jeszcze, bo tak chyba siałam w tamtym roku, jakoś na początku lutego

[ewarost]

I ja się wpisuję w nowym wątku Z ciekawością będę podglądać co i jak się zmienia w Twoim ogrodzie

[Maska]

Bea wystarczy w lutym ściąć, bo w kwietniu wsadza się na rozsadnik. Dwa wystarczy jak się będzie miał przyjąć to się przyjmie Żadne zamówienie nie będzie dużą rośliną to będziesz musiała odwiedzić szkółkę albo targ i kupić dorosłą roślinę Rozmaryn ładnie rośnie w gruncie tylko potem musi odchorować przesadzanie na zimę do doniczki. Nie każdy przeżywa i w tym roku wsadzę z donicą to zawsze tylko część korzonków się uszkodzi

[Beaby]

Iwonko, staram się postępować w ogrodzie z kalendarzem księżycowym, no chyba, że nie jest to możliwe. Ale to co zależy ode mnie - to tylko z księżycem, ale nie tak jak pisze, że w tym dniu, w tamtym to.....
Ktoś mi kiedyś rzucił takie zdanie, z jakieś trzydzieści lat temu, że to na czym mi zależy - to kiedy księżyca przybywa, a np pielenie itp to jak go ubywa..... I nigdy w pełnię i w nów oraz nigdy w dzień przed, i nigdy w dzień po pełni czy nowiu.......
Bardzo proste, prawda?
Szybko mi się to zapamiętało i na pewno nie zaszkodzi to mojemu ogrodowi Staram się tego trzymać na ile to tylko możliwe, głównie z sianiem czy sadzeniem oraz przesadzaniem roślin.
Jakby Ci Cleome wyszła, to poproszę o 1, ja trafiałam chyba na nie fajne nasiona....
A ten rozmaryn Marysi na pewno będzie śliczny.

Ewusiu
Ach chyba jak dzisiaj zamknę oczy do snu to będę widziała tylko tę Twoja śliczną niteczkę Nidy.

Marysiu - ok, przypilnuję sobie luty
A mój rozmaryn dzielnie znosi wymianę gruntu na doniczkę. Ale może dlatego, że siedzi teraz sobie w zimnym, tak jak bulwy dalii czy krokosmii.
Jestem ciekawa jak duża będzie sadzonka tego zwisającego rozmarynu. Super roślinkę wypatrzyłaś.
Ale ja muszę szukać czegoś innego, powiedzmy - prostszego.... Zastanawiam się czy moje wielkie oregano by się położyło, może spróbuję. Mam też taką fajną nieekspansywną miętę, też spróbuję ją dać do doniczki... .

[iwona0042]

No masz rację, proste , a cleome, mam nadzieję, że te będą dobre, wtedy i oczywićie

[Beaby]

Iwonko, ale tylko wtedy jeśli będzie Cleome na tyle by się dzielić.

U mnie znowu dosyć zimno, odczuwalny mróz jest srogi przez ten ostry wiatr. Spać się chce, nawet na stojąco. Hmmm - czy to już przedwiośnie?

[Reni4]

Dziękuję za radę ..taka szybka do wyrzucania nie jestem ale postraszyć je trzeba;)))
Z tym księżycem to święte słowa..jak tato żył to tylko się tymi fazami kierował i miał piękne plony...

[Beaby]

Reni4

No na prawdę nie chciały mi tu kwitnąć te irysy. Mam je w trzech miejscach, może nie kwitną bo wiedzą, że ich listki też są dla mnie atrakcyjne. No ale mogłyby zrozumieć wreszcie, że i listki i kwiaty mogą mnie przecież cieszyć jednocześnie.
Jak w tym roku mi nie zakwitną to je przesadzę i jak na drugi rok znowu nic - to nadal będą tylko liście iryskowate.... I chyba wtedy moje informacje na ten temat będą wyczerpane - tzn co zrobić by zakwitły.
Moje to już zastraszania się nawet nie boją.....
Ale tak czy siak to na pewno je zostawię w ogrodzie.
Ciekawa jestem jak sobie będzie radził u mnie ten syberyjski. Tego to zdecydowanie kupiłam dla kwiatu.
Bardzo się cieszę, że potwierdzasz te dni księżycowe. No bo przecież jeśli to ma jakoś pomóc to czemu nie..... Czasami jest też to jakaś motywacja jakby się czegoś nie chciało podziałać w ogrodzie - po prostu wtedy trzeba, zrobi się a potem się człowiek cieszy, że ma to już za sobą A przed sobą ...... tyle kolejnych dni plewienia
Ale wiadomo jak to z nami jest - nawet i do tego się człowiek przyzwyczai, choć to syzyfowa praca...
Byle do wiosny i do kwitnienia irysów

[apus]

Beatko, tak jeszcze wtrącę o księżycu... moja mama jeszcze mówi, że warto to co pod ziemią (czyli korzeniowe) na ubywającym księżycu, czyli po pełni, a to co ma nad ziemią - po nowiu czyli na przybywającym księżycu.

[JAKUCH]

Jestem ciekawa bo też wysiałam w doniczki Cleome 3 kolorki lecz donice są w ogródku zasypane śniegiem .Jak całkowicie zniknie okrywa spróbuję doniczki trochę docieplić przynosząc do domu .Syberyjskiego niekwitnącego też mam, a ma cudne kwiaty, bo dla tych kwiatów go kupiłam .Niestety produkuje tylko liście . Dlatego też myślę o poszukaniu mu nowego konkretnego miejsca, dlatego wiosną czeka go przeprowadzka .Beatko trzeba będzie pomyśleć o sianiu i sadzeniu zgodnie z księżycem.Sąsiadka miała kłącza irysów nad ziemią tylko korzenie były w ziemi, a góra obsypana piaskiem .Cudnie kwitły jej każdego roku. Jedni znów piszą ,ze kłącze ma być posadzone w stronę południową, ale nie wiem co jest prawdą

[Beaby]

A dobrze, Basiu - zrealizuję to w tym roku bo pierwszy raz będę siała marchewkę. A tak to zawsze tylko liściowe i kwitnące, dlatego tak sobie pilnowałam siania po Nowiu.
W samą porę mi to napisałaś
Dobrze wiedzieć.


Jadziu - ja się dostosowuję do Księżyca bo jakoś tak mi to spasowało.
Ale jak pytam znajomych to pracują w ogrodzie kiedy tylko mają czas, nie bacząc na fazy Księżyca, a tym bardziej na pełnię czy nów. I mają wszystko super. Ale może też tak być, że wtedy akurat nic nie robią z roślinami, zupełnie przypadkowo w tych dniach co nie wskazane.
No to teraz ponownie musimy sobie wypisać daty przesadzenia i jeszcze żeby na sobotę trafiło Wkrótce odrobię to zadanie domowe, bo to chyba i tak będzie dopiero marzec przecież

[Tulap]

Też jestem zdania, że niektórzy robią wszystko intuicyjnie
Jak księżyca przybywa to on przyciąga soki w roślinach w górę, dlatego nie ścina się i pewnie też dlatego sieje się warzywa liściowe. W drugą stronę po pełni, można ciąć ale nie przesadzać.

[Beaby]

No i za chwilkę będzie tu całe Abecadło co i jak .... I o to chodzi!
Mo widzisz, Mati - a ja tnę też po Nowiu, żeby ładniej się rozrastały ....
Spróbuję zatem wnieść na próbę te dwie zmiany - od Ciebie i od Basi, ciekawa jestem efektu.