
Widzę, że swoim granatowcom pozwoliłaś na samowolę, moje jeszcze w ciemnej zimnej piwnicy, też od dawna czują wiosnę, ja udaję, że nie widzę.
Musiałam je przenieść, bo w zeszłym roku zwlekałam i zaczęły się okropnie wyciągać przy braku światła. W tym roku stwierdziłam, że trudno, niech rosną.barbra13 pisze:Widzę, że swoim granatowcom pozwoliłaś na samowolę, moje jeszcze w ciemnej zimnej piwnicy, też od dawna czują wiosnę, ja udaję, że nie widzę.
Tak, to był jeden z 5 krzaczków wciśniętych razem do doniczki (standardowa Azalka z kwiaciarni), grubości patyka do szaszłyków, albo i mniej. Teraz ma "pień", że ho ho.justus27 pisze:Sama azalię Kształtowałaś na drzewko?