KAROLCIA cały ogródek mam podzielony na rabatki jedne mniejsze, inne większe, inne długie i chude i jakoś wszystko się mieści .W tej chwili jest sporo miejsca bo większość róż poszła porządnie pod sekator
FLORIANIE to tylko tak na fotce wygląda ,bo wszystkie rabatki tworzą jedna całość, a rzeczywiście ogródek jest podzielony na sporo rabatek .Na jednej są jesienne rośliny,na innej wrzosy, pieris i niskie iglaczki ,a na jeszcze innej Rh i azalie,a tylko na środkowej przeważają róże i drobne byliny.Lewa część na której rosną jesienne kwiaty jest także owocowa z porzeczkami ,agrestami ,truskawkami i borówkami .Teraz rosną tam ogórki a wiosną większość tulipanów ,których koszyczki potem wyciągam i mam miejsce na inne rośliny .No cóż trza sobie jakoś radzić

jak się nie ma hektarów

To jest dobra organizacja

Fajnie ,ze odzyskałeś Sliver Queen moja jeszcze nie kwitnie
RENIU tak to jest z podmianami roślin i jak tu sie potem nie wkurzać .Kolorowy busz był jak na raz kwitły wszystkie róże to był cudowny pachnący busz

Teraz gdyby nie te parę kwitnących hortensji było by nieco nudnie.Grandiflora ma w tym roku tak wielgachne kwiatostany jak moja głowa coś niemożliwego
MARYSIU nie wiem jaka to rudbekia może błyskotliwa, bo niestety mam ja nienazwaną . Deszczu też mi wystarczy, teraz potrzebne trochę słonka ,żeby pomidory dojrzały i ogórki, bo jest mnóstwo kwiecia, a nie ma kto zapylać
BASIU niestety tylko patrzyć jak bluszcze zaczną się czerwienić, a komarów tyle się namnożyło ,ze szok .Nie da się wysiedzieć, bo nawet w słonku atakują te dranie
Dzisiaj było słonecznie i można było trochę posiedzieć na dworze
wreszcie
