Jakich odmian pomidorów nie będę uprawiać

[PaulaPola]

Zaliczam je do odmian kaprysnych

[pomidormen]

W tunelu u mnie Brandywine sudduth nie chorował, owoce bardzo duże i bardzo smaczne. Owoce ma jednak bardzo delikatne i trzeba na nie uważać przy pielęgnacji i zrywaniu. Wiązanie bez rewelacji ale nadrabia wielkością.

[lucioperca]

Zgadzam sie z toba PaulaPola .Brandywine nie sa to latwe pomidory . Mialem je w gruncie w ubieglym roku. Pierwsze dwa grona bylo jeszcze ok , potem nie wiazaly wcale . Obudzily sie na czwartym gronie ale juz drobne . Moze spowodowane to bylo to upalami jakie panowaly . Smak I wielkosc zrekompensowaly wady.

[Laryssa11]

U mnie Brandywine Red faktycznie słabo plonował (chociaż dzięki smakowi mu to wybaczam), ale B. Yellow to się pokładał pod owocami wręcz

[McMArchewka]

Potwierdzam Twoja opinię o Brandywine Yellow - też kiedyś miałem i też bardzo kiepsko rosła A szkoda.

[Laryssa11]

Miałam na myśli, że owoców była masa, a krzak rósł całkiem ładnie, choć do największych nie należał.
One należą do tych o mniejszych wymaganiach azotowych od reszty.

[camellia]

One, tzn. wszystkie Brandywine?

[Zotti]

U mnie do odstrzału idą (uprawa w gruncie):

Aussie - zawiązał dosłownie jeden owoc
Bajaja - z wyglądu śliczny, gorzej ze smakiem
Berkley Tie Die - dużo liści, owoców prawie wcale
Koralik - owoców może dużo, ale smakowo mi nie podszedł i pęka - wolę bezproblemowego Cytrynka

[Laryssa11]

One, tzn. wszystkie Brandywine?

Kozula pisała, że pomidory o liściach ziemniaczanych mają mniejsze zapotrzebowanie na azot.

[martusia810]

U mnie wypada Costoluto Fiorentino- owoce mniejsze niż być powinny i w smaku sama woda bez kwasku i słodyczy. Gdy ugryzłam od razu wyplułam. Mimo dobrego wiązania ma u mnie dożywotni zakaz wstępu.

[x - e-1]

No to i ja sie wypowiem w tym temacie

Nigdy więcej Severnye
Owoce malinowe, duże, smaczne, plenny, ładnie wiąże do samej góry.....ale:
-Strasznie pęka już na krzaku, jeszcze w fazie zielonego pomidora i na krzaku już gnije.
-Ma duży, twardy głąb w środku, który zastępuje znaczną część miąższu, skłonność do zielonej pięty.
-Jest miękki i ciapowaty, od razu do spożycia.
-Większość owoców popękanych jest do wyrzucenia.

To pomidor, który chyba najbardziej mnie zawiódł.

[zuzia55]

Severnye u mnie zostają i na ten rok,ma wszystkie zalety wymienione wyżej, natomiast nie pękał i nie gnił.Też miałam w gruncie.

[wodny111]

Z pewnością nie będę uprawiać odmiany Bawole Serce, ani żadnej pokrewnej. Trudno pozbyć się zielonej piętki, źle się przechowują, smak mnie nie zachwyca. Jednak najgorszy pomidor jakiego miałem to koktailówka o nieznanej mi nazwie. Sadzonki dostałem, zaś zdjęć tej odmiany nie znalazłem w sieci. Owoce kształtem przypominają odmianę Blush, ale są czerwone. Krzak dorasta do kolan, krzewiąc się na boki. Owoce potwornie twarde, bezsmakowe. Późno dojrzewają.

Widzę w tym wątku straszną krytykę odmian wczesnych i sam już zwątpiłem co posiać. Chyba najbardziej "bronią się" Matina i Betalux. Mam rację?

[PaulaPola]

U mnie Betalux był raz, ostatni raz. Smakuje niczym...
Jak to mi winterek kiedyś powiedział: ''lepiej poczekać 5-10 dni dłużej na dojrzewanie i zjeść pomidora smacznego a nie wczesnego"

[x - e-1]

Ja jeszcze nie posadzę:
Malinowy Kujawski-samokończący- owoce kwaśne jak ocet i drobne-brrr
Syberian-miałam w folii i był bez smaku, w dodatku każdy pomidor był w innym kształcie i takie jakieś rogate.
Sub Arctic Planty-miał być super wczesny, a był późniejszy od średniowczesnych, w dodatku bez smaku
Sława Nadrenii -zwykły marketowy, okrągły pomidor bez smaku i aromatu.
Malinowy Kapturek-koktajlówka, która opisywana jest jako smaczna i że niby idealna dla dzieci. Na oryginalnym opakowaniu nie ma nawet informacji, że jest to pomidor samokończący, a smak dużo gorszy od Malinowego Smaczka, który był bardzo dobry.