dorota514- warzywa na pustkowiu
- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Witam.
Seba pomidory i papryki radzą sobie dobrze, niestety ja mam taki młyn, że nie mam na nic czasu.
Tydzień temu wysiałam arbuzy i dynie giganty, dziś słoneczniki giganty, kukurydze giganty, melony i tykwy giganty.
Za tydzień muszę się zabrać za kabaczki giganty, cucamelony, cyklantery, tykwy i sama już nie pamiętam co jeszcze.
Chcę jeszcze dosiać jakiegoś pomidora olbrzyma z nasion od Błażeja bo zostało mi jeszcze jakieś nasionko.
Na polu już wychodzi ładnie cebulka, czosnek, marchewka, groszek, bób, pietruszka, szpinak, koper. Ale jeszcze nie wysiałam tego co już dawno chciałam czyli: roszponki, rukoli, pasternaku.
No i za ogrodzenie muszę się zabrać, bo już sarenki się kręcą w okolicy.
Zdjęć niestety żadnych nie mam, może w przyszłym tygodniu uda mi się coś wkleić, teraz cały wolny czas poświęcam na sianie i na przesadzanie, bo każda roślinka chce mieć więcej miejsca.
Pozdrawiam.
Seba pomidory i papryki radzą sobie dobrze, niestety ja mam taki młyn, że nie mam na nic czasu.
Tydzień temu wysiałam arbuzy i dynie giganty, dziś słoneczniki giganty, kukurydze giganty, melony i tykwy giganty.
Za tydzień muszę się zabrać za kabaczki giganty, cucamelony, cyklantery, tykwy i sama już nie pamiętam co jeszcze.
Chcę jeszcze dosiać jakiegoś pomidora olbrzyma z nasion od Błażeja bo zostało mi jeszcze jakieś nasionko.
Na polu już wychodzi ładnie cebulka, czosnek, marchewka, groszek, bób, pietruszka, szpinak, koper. Ale jeszcze nie wysiałam tego co już dawno chciałam czyli: roszponki, rukoli, pasternaku.
No i za ogrodzenie muszę się zabrać, bo już sarenki się kręcą w okolicy.
Zdjęć niestety żadnych nie mam, może w przyszłym tygodniu uda mi się coś wkleić, teraz cały wolny czas poświęcam na sianie i na przesadzanie, bo każda roślinka chce mieć więcej miejsca.
Pozdrawiam.
Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Super
Jakie wielkie papryki 


- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu


Zacznę od tego, że gdy wróciłam w piątek do domu, po tygodniu nieobecności czekała na mnie miła niespodzianka. Szklarnia, o którą prosiłam już od marca i doczekać się nie mogłam, powstała nagle z niczego


Jej wygląd zewnętrzny pozostawia jeszcze wiele do życzenia(trzeba oszlifować stare farby z okien i pomalować na jednolity kolor) ale najważniejsze jest to, że spełnia swoją funkcję.
Tak więc od dwóch dni mieszkają w niej rozsady, niestety w nocy jest jeszcze bardzo zimno, więc wszystko wraca na noc do piwnicy.
Za kilka dni wysadzę już do niej pomidorki, 2 rzędy z każdej strony po 6 sztuk w rzędzie, czyli zmieszczą się 24 pomidorki prowadzone na jeden pęd. I będzie tam też miała swoje miejsce 30-litrowa donica z papryką Dorset naga(naga morich) z której będę próbowała wycisnąć jak najwięcej owoców- będzie stała na końcu ścieżki.
Na polu grządeczki zaczynają nabierać powoli jakichś sensownych kształtów, i wysadziłam też wczoraj do donic 2 marchewki giganty i jedną cebulkę- tu zdjęcia postaram się zrobić i wrzucić jutro.
Jutro będę wrzucać do ziemi w pojemnikach różne fasolki i ogórki giganty.
Papryki już od dosyć dawna chciałyby wyskoczyć z 0,5l kubków, ale jeszcze muszą trochę poczekać.
No i w końcu te zdjęcia

Tak to wygląda w środku.

Tą paprykę ciśniemy


Jakieś tam arbuzy melony, cyklantery

Rocoto

Pomidorasy

Rodzynki,miechunki i w środku niewidoczne oberżyny.

Cucamelony






Uffff, troszkę tego było


Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Super szklarnia Dorotko.
Ależ by mi się taka przydała.
Rozsady też masz imponujące. Widzę, że też z doskoku jesteś jak i ja ale opiekuna masz lepszego. 



- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Tak jest, taka szklarnia to naprawdę skarb i to jeszcze nie dużym kosztem. Chyba każdy ma gdzieś tam jakieś stare okna, ja trochę dostałam od dalszych sąsiadów. Największy koszt tego to cement. Na tą szklarnię wystarczyły 3 worki. Do tego trochę śrub, wkrętów i kogoś do pomocy. Planuję na następny rok jeszcze jedną taką na polu tylko, że większą może 2,5x5m na moje super hoty. Trochę szyb jeszcze mam a resztę się jakoś zradzi.
Polecam każdemu 
A co do mojego opiekuna, to marudzi i marudzi, czasem niektóre sadzonki są przelane a inne przesuszone, ale doceniam tego mojego opiekuna bo dziennie trzeba trochę czasu na to poświecić, na wynoszenie na dwór, podlewanie i wieczorem na wnoszenie z powrotem. A gdy wracam na weekend to wtedy podlewam nawozem, przesadzam


A co do mojego opiekuna, to marudzi i marudzi, czasem niektóre sadzonki są przelane a inne przesuszone, ale doceniam tego mojego opiekuna bo dziennie trzeba trochę czasu na to poświecić, na wynoszenie na dwór, podlewanie i wieczorem na wnoszenie z powrotem. A gdy wracam na weekend to wtedy podlewam nawozem, przesadzam

Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Nie mam pojęcia skąd tyle okien wziąć.
Mam trochę starych z domu ale to kilka, a te Twoje to wysokie są i z takich można już coś sklecić. Jak cement najdroższym materiałem, to zrobiłaś go prawie za darmo.
Ja rozważam kupno foliówki 2m/3m i w przyszłości jak szope zlikwiduje, drugiego 3m/6m.
Ale to plany na razie.
To mamy podobnie, tyle że mój opiekun bardziej leniwy i narzekający.
Muszę siostre ostro zachęcać by coś zrobiła, bo sama nie wykaże woli by pomóc. 



Ja rozważam kupno foliówki 2m/3m i w przyszłości jak szope zlikwiduje, drugiego 3m/6m.

To mamy podobnie, tyle że mój opiekun bardziej leniwy i narzekający.


- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Piękne masz rozsady
Tunel bardzo Ci się przyda
Ja sobie bez mojego nie wyobrażam trzymania tego wszystkiego w domu
Będziesz jakoś dogrzewała ? Ja też jutro wysiewam ogórki giganty. Będę miał wreszcie ziemię. Zastanawiam się ile tego wysiać 




Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
dorotko będę ci kibicowac w tym sezonie
ja dopiero zaczynam i wydaje mi sie ze juz cos wiem a za chwile zbijacie mnie z pantalyku i znow mysle sobie jak nic nie wiem dzis ciesze sie swoimi rzodkiewkami i mysle ze jestem wielka podziwiam cie za pracowitosc i hobbi do duzych

- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Dziś dzień wolny, więc można było zrobić troszkę zdjęć.
W sobotę wysadziłam wszystkie pomidory 24 w szklarni+ 20 do gruntu.


I mały obchód warzywnika.








Tak wygląda ujęcie wody dla moich warzywek


Zapomniałam o cucamelonach i zrobił się galimatias :P

Cyklantery też 5 sztuk się zawieruszyło i muszą poczekać do jutra, ale na pocieszenie dostały tyczki.

Jutro i w sobotę muszę wyrobić się z wysadzeniem papryk, i wszystkich dyniowatych a trochę tego jest.
A już robi się następna rozsada: ogórków gigantów i innych.
Pozdrawiam.
W sobotę wysadziłam wszystkie pomidory 24 w szklarni+ 20 do gruntu.


I mały obchód warzywnika.








Tak wygląda ujęcie wody dla moich warzywek



Zapomniałam o cucamelonach i zrobił się galimatias :P

Cyklantery też 5 sztuk się zawieruszyło i muszą poczekać do jutra, ale na pocieszenie dostały tyczki.

Jutro i w sobotę muszę wyrobić się z wysadzeniem papryk, i wszystkich dyniowatych a trochę tego jest.
A już robi się następna rozsada: ogórków gigantów i innych.
Pozdrawiam.

Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Piękny kawał warzywniaka ..Kurczę ja mam całą działkę na której stoi dom, mniejszą, niż Ty warzywniak . Super , ale podziwiam za pracę , bo nie mało jej na takim polu , a do tego jakie wszystko zadbane - pięknie . Życzę obfitego roku ;) 

Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Dorotko piękny warzywniak
chwastów nie widać, super
Pewnie masz sporo roboty przy tym. U mnie nasiała się tego masa
Wody nigdy Ci nie braknie, nie musisz płacić, łowisz ryby
Mnie jutro czeka masa pracy, jeszcze większa część rozsad w doniczkach.




- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Jak to mówią, Kto rano wstaje ten... jedzie na pole
a wieczorem...... wraca 

Udało się dziś wysadzić wszystkie rocoto- giant yellowy już mają zawiązane kilka wisienek.
Do gruntu poszły też tykwy, cyklantery, chili sierrano, kukurydze giganty, słoneczników kilka. Potem jeszcze trochę pielenia i tak minął cały dzień.
Pozdrawiam.



Udało się dziś wysadzić wszystkie rocoto- giant yellowy już mają zawiązane kilka wisienek.
Do gruntu poszły też tykwy, cyklantery, chili sierrano, kukurydze giganty, słoneczników kilka. Potem jeszcze trochę pielenia i tak minął cały dzień.
Pozdrawiam.

Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Nie wiem od czego zacząć ten post.
Zaczęło się około godziny 17 a o 18 już było po sprawie. 3/4 warzywnika leży na dnie wody zatopione jak Tytanic.
Wszystko co zostało wczoraj wysadzone jest już przeszłością.
Jedyne co jeszcze żyje to truskawki i pierwszy rządek warzyw i po drugiej stronie ziemniaki. Cały środek to istny potop. Wysiane ogórki różnorakie fasolki z orzełkiem. meksykańskie czarne i inne nie będą mi w tym roku pisane.
Nie robiłam zdjęcia bo żal na to wszystko było patrzeć.
Próba ratowania tego to walka z wiatrakami i zakończyła się tym, że utopiłam się po kolana w błocie.
Największym szczęściem dzisiejszego dnia była moja boląca do południa głowa, dzięki której nie wysadziłam dziś żadnych sadzonek.
Słoneczniki giganty, rocoto, rodzynki, miechunki, kilka pomidorów wystają tylko ich czubki.
Po godzinie spędzonej na warzywniku po prostu uciekłam stamtąd, żeby już na to nie patrzeć bo bym się rozpłakała na dobre. To nie tylko rośliny ale też moja kazda wolna chwila tam spędzona
Teraz już pozostało zadbać o to co w domu jeszcze z rozsad pozostało.
Zaczęło się około godziny 17 a o 18 już było po sprawie. 3/4 warzywnika leży na dnie wody zatopione jak Tytanic.
Wszystko co zostało wczoraj wysadzone jest już przeszłością.
Jedyne co jeszcze żyje to truskawki i pierwszy rządek warzyw i po drugiej stronie ziemniaki. Cały środek to istny potop. Wysiane ogórki różnorakie fasolki z orzełkiem. meksykańskie czarne i inne nie będą mi w tym roku pisane.
Nie robiłam zdjęcia bo żal na to wszystko było patrzeć.
Próba ratowania tego to walka z wiatrakami i zakończyła się tym, że utopiłam się po kolana w błocie.
Największym szczęściem dzisiejszego dnia była moja boląca do południa głowa, dzięki której nie wysadziłam dziś żadnych sadzonek.
Słoneczniki giganty, rocoto, rodzynki, miechunki, kilka pomidorów wystają tylko ich czubki.
Po godzinie spędzonej na warzywniku po prostu uciekłam stamtąd, żeby już na to nie patrzeć bo bym się rozpłakała na dobre. To nie tylko rośliny ale też moja kazda wolna chwila tam spędzona
Teraz już pozostało zadbać o to co w domu jeszcze z rozsad pozostało.
Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: dorota514- warzywa na pustkowiu
Doroto współczuję Ci
U mnie w tamtym roku pod koniec maja przymrozek wszystko zniszczył. Też już nie wiedziałem co mam robić.Wszystko w tym roku schnie. Deszczu nie było bardzo długo. Może coś przetrwa. Bądź dobrej myśli 

