Aguś jeszcze chwilka i pokaże nam się w całej okazałości...Piwonie też zdecydowały się na rozwinięcie , na razie jeden kwiat się wychylił z całej gromady....ale jak już ten jeden się odważył to będzie więcej chętnych...
Moja różyczka, którą pokazywałam-po obrzeżach biała a w środku żółta, ma pączki nierozwinięte mocno żółte i taką ją kupowałam pamiętam.Rozwinięta staje się białą królewną....A może będzie dwukolorowa , trzeba ją obserwować...
Z rana już zrobiłam obchód z aparatem i oto wyniki.....
Orliki - każdy inny choć może na zdjęciu tego tak nie widać...
Jukka również nieśmiało się pokazuje.... Młodziutka Magnolia Susan.

.Heliotrop i jego koleżanka stokrotka afrykańska...

Irysek ubrany w pasiastą spódnicę.....
Wszyscy mają fuksję - mam i ja....
Wszyscy mają warzywniak , mój jest mini....Tylko najpotrzebniejsze warzywka , zieleninki do rosołu plus sałatka , fasolka szparagowa , szczaw , kalarepka....nie ma miejsca na większy.
Dawno , dawno temu teściowa miała duży warzywniak po drugiej stronie drogi na zapuszczonym , pustym polu i to przez wiele lat.Pamiętam że było sporo truskawek , malin , ogórki , pomidory...
Niestety urząd miasta przypomniał sobie że ma działki na sprzedaż akurat w tym miejscu i trzeba było wszystko usunąć albo wykupić ziemię...Niestety cena była zabójcza i trzeba było wszystko porozdawać znajomym...
