No, jestem w szoku...
Weszłam przypadkiem bo BobejGS ma linka w opisie i oczom nie wierzę- dynia ponad 200kg??? Super!
Obawiam się, że złapałam tego bakcyla ;)
W tym roku urosła mi ze zwykłych sklepowych nasion taka dynia, że mąż nie mogł podnieść, wołal sąsiada, więc to chyba wątek dla mnie

Całkiem niechcący spełniłam warunki dobrego wzrostu dyń opisane przez Bobeja: dynie rosły w cieniu słoneczników o duzych liściach, wiosenne powodzie bardzo podmuliły dynie, ale im to nie zaszkodziło, bo się głębiej ukorzeniły, na dodatek woda spływająca ze wzgórza (mieszkam na Roztoczu) podczas powodzi wymyła z pól nawozy i to wszystko mi osadziła w dyniach- jak wylew Nilu! No i urósl kolos. Jestem wkręcona ;)
Gratuluję wszystkim dyniorekordzistom z tego wątku!