Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Noo widzę że i u Ciebie wysiewane szaleństwo trwa
Białe lilie.. uwielbiam je. Zawsze planuję kupić i jakoś nic z tego nie wychodzi
hehehe. Trzymam kciuki aby założenie stowarzyszenia się udało i przyniosło oczekiwane efekty 
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Madziu - Tanie to te białe nie były chyba - 9,49za paczkę z dwiema sztukami, ale całkiem nowa dostawa, cebule twarde i jędrne 
Aguniado - miło to słyszec, dzięki. Siew sprawia mi wielką przyjemnośc, jeszcze większą to, jak moje zeszłoroczne roślinki pięknie rosną w ogrodzie - goździki wyglądały tak marnie, że nie sądziłam, że przeżyją (a bo nikt nie mówił, że rośliny trzeba pikowac) - widac je na szczycie mojej górki z iglakami - takie wielkie są
Jest też kilka roślin na skalniaku, cynie kwitły pięknie i bardzo, bardzo długo (mam zebrane nasiona, ale z nimi jeszcze czekam), zaś aksamitki... rosły na działce, ale przesadziłam je na cmentarz - jeszcze przy sianiu była ze mną babcia, więc posadziłam jej, jak tylko okazało się, że są dorodne. I coś w tym musi byc, że to jej aksamitki były - przesadzałam wielkie kępy w trakcie kwitnienia - każda zajęła całe wielkie wiadro budowlane - przyjęły się i kwitły do święta zmarłych.
Dzieci zarządziły bal i nie chcą wyjśc z domu - ja wyszłam, obleciałam dom w koło, odkryłam cebulolwe, żeby łapały słonko, oskubałam rozchodniki z zeszłorocznych suchych pędów - jednemu wielkiemu kwiatostanowi nie dałam rady, próbowałam urwac, ukręcic i ... będę musiała się na niego zasadzic z sekatorem ;)
Aguniado - miło to słyszec, dzięki. Siew sprawia mi wielką przyjemnośc, jeszcze większą to, jak moje zeszłoroczne roślinki pięknie rosną w ogrodzie - goździki wyglądały tak marnie, że nie sądziłam, że przeżyją (a bo nikt nie mówił, że rośliny trzeba pikowac) - widac je na szczycie mojej górki z iglakami - takie wielkie są
Dzieci zarządziły bal i nie chcą wyjśc z domu - ja wyszłam, obleciałam dom w koło, odkryłam cebulolwe, żeby łapały słonko, oskubałam rozchodniki z zeszłorocznych suchych pędów - jednemu wielkiemu kwiatostanowi nie dałam rady, próbowałam urwac, ukręcic i ... będę musiała się na niego zasadzic z sekatorem ;)
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Już, już miałam wizję artystyczną, nawet sobie zarys rabaty piaskiem wysypałam. Przyszedł mąż i ... wizja odeszła - no bo musi byc miejsce, żeby w razie czego przejechac autem za dom - wiem, ze sporadycznie, ale zawsze gdy kupowaliśmy meble, czy sprzęt AGD to wszystko podjeżdżało przez taras... a raczej pod drzwi tarasowe, bo taras nie istnieje - a skoro nie istnieje, to będą przyworzone deski itp do jego budowy - czyli przejazd byc musi... I tak rabata która miała byc ponad połową koła o promieniu 2,5m stała się... połową elipsy?? Chyba, żeby ją pociągnąc w drugą stronę i zrobic całą elipsę. W każdym razie możliwości przestrzenne są takie, że wzdłóż może ona miec 5, no maksymalnie 6m, w szerz nie więcej niż 3-4metry. I okazuje się, że wcale nie jest to dużo miejsca. Odległośc od kaliny do tawuły szarej to 4,2m.
A poza tym białe mam jeszcze:
żylistek - mały, tak 30cm wysokości na razie
jaśminowiec wonny - też młodziak, pół metra ma na razie i chudzina taka zabiedzona
jedną malutką kępkę floksów (gdy kupiłam był pojedynczy kwiat, ale już widzę, że ładnie wypuszcza pędy)
lilie azjatyckie sancerre - 6 sztuk - wsadzone dziś do wielkiej donicy, bo się okazało, że jednak były już... wyrośnięte, niektóre miały 2cm zielonego. Ale wyglądają zdrowo.
Mieczyki sancerre - 10szt
Mieczyki abisyńskie - ubiegłoroczna paczka z biedronki - czyli około 10szt - plus metrowe korytko pełne wsianych cebulek przybyszowych - czyil może-może będę miała za rok dużo abisyńskich
plus trochę cebulowych, które można by tam dosadzic jesienią: Przebiśniegi - skończona, nieprzeliczalna ilośc, śniadki - podobnie jak przebiśniegi, puszkinie - też sporo, ze 30 i znajdą się pewnie wiosną jakieś białe narcyzy (i te stare i kupiłam też sir Winston Churchil - te chyba też będą białe) i jeszcze 12 krokusów białych - mam nadzieję, że do jesieni się rozmnożą.
I to by było na tyle, co mam i ... chyba jest tego całkiem sporo, tylko nie wiem, czy to się ładnie skomponuje. Tak sobie myślałam, żeby żylistka posadzic przed tawułą - ona ma w tej chwili około 1m wysokości, bo u ubiegłym roku wycięłam jej wszystkie długie gałęzie - to była dobra decyzja - pięknie się zagęściła, kwitła, a dostałam ją na przedwiośniu taką wielką, że z bagażnika do taczki sama nie dałam rady przełożyc i ciągnęłam ją z podjazdu na miejsce docelowe "za włosy" ;) - bo tawuła kwitnie wcześnie, potem może byc ładnym zielonym tłem dla żylistka.
A jaśminowiec kombinuję pod kaliną - bo ta jest chuda a wysoka
No i pisałam, że chciałabym tam i clematis (najchętniej Skłodowską) i różę i hortensję i ... coś czuję, że to za dużo. Nie muszę tam ładowac wszystkich moich białych roślin, ale też z kasą krucho, więc nie muszę koniecznie kupowac tych moich wymarzonych już w tym roku. A obawiam się też, czy nie jest tam za ciasno i czy by np w związku z tym nie wstrzymac się z kupnem roślin co najmniej do jesieni i popatrzec jak to będzie wyglądało na razie? Bo może warto by tam dołożyc jakiegoś iglaka dla przełamania kolorów i szaty, albo coś zupełnie innego. No i boję się, że te wszystkie rośliny, oczywiście oprócz wiosennych cebulek są wysokie i czy tam nie będzie za goło na dole. Miliard dylematów.
Na razie spróbuję to sobie rozrysowac edukując się jak bardzo urosną mi te krzakory, które mam.
A poza tym białe mam jeszcze:
żylistek - mały, tak 30cm wysokości na razie
jaśminowiec wonny - też młodziak, pół metra ma na razie i chudzina taka zabiedzona
jedną malutką kępkę floksów (gdy kupiłam był pojedynczy kwiat, ale już widzę, że ładnie wypuszcza pędy)
lilie azjatyckie sancerre - 6 sztuk - wsadzone dziś do wielkiej donicy, bo się okazało, że jednak były już... wyrośnięte, niektóre miały 2cm zielonego. Ale wyglądają zdrowo.
Mieczyki sancerre - 10szt
Mieczyki abisyńskie - ubiegłoroczna paczka z biedronki - czyli około 10szt - plus metrowe korytko pełne wsianych cebulek przybyszowych - czyil może-może będę miała za rok dużo abisyńskich
plus trochę cebulowych, które można by tam dosadzic jesienią: Przebiśniegi - skończona, nieprzeliczalna ilośc, śniadki - podobnie jak przebiśniegi, puszkinie - też sporo, ze 30 i znajdą się pewnie wiosną jakieś białe narcyzy (i te stare i kupiłam też sir Winston Churchil - te chyba też będą białe) i jeszcze 12 krokusów białych - mam nadzieję, że do jesieni się rozmnożą.
I to by było na tyle, co mam i ... chyba jest tego całkiem sporo, tylko nie wiem, czy to się ładnie skomponuje. Tak sobie myślałam, żeby żylistka posadzic przed tawułą - ona ma w tej chwili około 1m wysokości, bo u ubiegłym roku wycięłam jej wszystkie długie gałęzie - to była dobra decyzja - pięknie się zagęściła, kwitła, a dostałam ją na przedwiośniu taką wielką, że z bagażnika do taczki sama nie dałam rady przełożyc i ciągnęłam ją z podjazdu na miejsce docelowe "za włosy" ;) - bo tawuła kwitnie wcześnie, potem może byc ładnym zielonym tłem dla żylistka.
A jaśminowiec kombinuję pod kaliną - bo ta jest chuda a wysoka
No i pisałam, że chciałabym tam i clematis (najchętniej Skłodowską) i różę i hortensję i ... coś czuję, że to za dużo. Nie muszę tam ładowac wszystkich moich białych roślin, ale też z kasą krucho, więc nie muszę koniecznie kupowac tych moich wymarzonych już w tym roku. A obawiam się też, czy nie jest tam za ciasno i czy by np w związku z tym nie wstrzymac się z kupnem roślin co najmniej do jesieni i popatrzec jak to będzie wyglądało na razie? Bo może warto by tam dołożyc jakiegoś iglaka dla przełamania kolorów i szaty, albo coś zupełnie innego. No i boję się, że te wszystkie rośliny, oczywiście oprócz wiosennych cebulek są wysokie i czy tam nie będzie za goło na dole. Miliard dylematów.
Na razie spróbuję to sobie rozrysowac edukując się jak bardzo urosną mi te krzakory, które mam.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Aguś, a ta rabata całkiem biała ma być? Nie przewidujesz innych kolorów?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Witaj Agnieszko,
miło patrzeć, jak powstaje nowy ogród. Będziesz miała z tego przyjemność już na zawsze. Będę zaglądać, lubię oglądać powstawanie ogrodu.
Górka obsypana kamieniami koło schodów i wejścia do domu Ci się na prawdę udała, ale przemyśl sprawę sadzenia tam jakichkolwiek krzewów. Po pierwsze, urosną i to znacznie. Po drugie liściaste będą zrzucać liście, po pewnym czasie pełno tego będzie we wszystkich szczelinach (oczywiście można sprzątać). O ile pamiętam, masz tam tawułę japońską - w takich warunkach będzie kiepsko kwitła, gdyż potrzebuje żyznej, głęboko uprawionej gleby. Krzewuszka - podobnie, tak więc obie po pewnym czasie nie będą zbyt dekoracyjne (mogą wyrosnąć wielkie drapaki). Ognik często po zimie paskudnie wymarza, zanim się odbuduje wygląda szpetnie, a nie o to chodzi w tak reprezentacyjnym miejscu.
Na razie krzewy są bardzo małe, z łatwością można je przesadzić, bądź wsadzić do doniczek, poczekają aż znajdziesz miejsce. Ja na Twoim miejscu taki fantastyczny skalnik obsadziłabym roślinami, które preferują takie warunki. Przemyśl różne gatunki rojników. Jest tego cała masa w handlu, można kupić choćby i 20 gatunków, po jednej doniczce. One szybko się rozrastają, po dwóch trzech latach zarosną dokładnie wszystkie wolne przestrzenie między kamieniami i w gazonach. Efekt byłby powalający. Można też dorzucić trochę innych roślin skalnych (tylko uwaga, niektóre gatunki potrafią być bardzo ekspansywne).
Aha, jałowce Kuriwao Gold po około 10-ciu latach mogą osiągać do dwóch metrów średnicy, dlatego sadzenie ich co pół metra to stanowczo zbyt mało. Może też warto rozsadzić.
miło patrzeć, jak powstaje nowy ogród. Będziesz miała z tego przyjemność już na zawsze. Będę zaglądać, lubię oglądać powstawanie ogrodu.
Górka obsypana kamieniami koło schodów i wejścia do domu Ci się na prawdę udała, ale przemyśl sprawę sadzenia tam jakichkolwiek krzewów. Po pierwsze, urosną i to znacznie. Po drugie liściaste będą zrzucać liście, po pewnym czasie pełno tego będzie we wszystkich szczelinach (oczywiście można sprzątać). O ile pamiętam, masz tam tawułę japońską - w takich warunkach będzie kiepsko kwitła, gdyż potrzebuje żyznej, głęboko uprawionej gleby. Krzewuszka - podobnie, tak więc obie po pewnym czasie nie będą zbyt dekoracyjne (mogą wyrosnąć wielkie drapaki). Ognik często po zimie paskudnie wymarza, zanim się odbuduje wygląda szpetnie, a nie o to chodzi w tak reprezentacyjnym miejscu.
Na razie krzewy są bardzo małe, z łatwością można je przesadzić, bądź wsadzić do doniczek, poczekają aż znajdziesz miejsce. Ja na Twoim miejscu taki fantastyczny skalnik obsadziłabym roślinami, które preferują takie warunki. Przemyśl różne gatunki rojników. Jest tego cała masa w handlu, można kupić choćby i 20 gatunków, po jednej doniczce. One szybko się rozrastają, po dwóch trzech latach zarosną dokładnie wszystkie wolne przestrzenie między kamieniami i w gazonach. Efekt byłby powalający. Można też dorzucić trochę innych roślin skalnych (tylko uwaga, niektóre gatunki potrafią być bardzo ekspansywne).
Aha, jałowce Kuriwao Gold po około 10-ciu latach mogą osiągać do dwóch metrów średnicy, dlatego sadzenie ich co pół metra to stanowczo zbyt mało. Może też warto rozsadzić.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Powiem Ci że Twój maż jest bardzo ostrożnym a zarazem rozsądnym mężczyzną. Z jednej strony to irytujące, bo popsuł Twoje plany ale z drugiej to lepiej przewidzieć takie rzeczy. Wiem że białe lilie nie są tanie. Ale w końcu muszę nadrobić ich brak i je sobie sprawić 
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
PEPSI - tak, całkiem całkiem biała - jedynie różne odcienie zieleni wchodzą w grę. Ewentualnie kolorowe liście, ale kwiaty mają byc tylko białe.
Madziagos - dzięki za bardzo rozsądne rady - właśnie o gubieniu liści myślałam wczoraj wyskubując uschnięte pędy rozchodników spomiędzy kamieni - zaczęłam się zastanawiac, czy wąż od odkurzacza centralnego dosięgnie ;) Tak więc muszę dobrze przemyślec to co napisałaś - zwłaszcza, że jesteś kolejną osobą która zwraca mi na to uwagę... A ognik - masz rację - przymarzł i wygląda paskudnie... Między kamieniami są głównie rośliny skalniakowe, więc reszta jest ok. A w gazonach w ubiegłym roku miałam jednoroczne - bratki, bakopy, surfinie - chyba mi się to rozwiązanie podoba. W dolnych gazonach wsadzona jest irga.
A te jałowce... mają nam przesłonic płot - nie ma szans, żeby w takim rozstawie służyły za żywopłot? Na razie je tam zostawię, bo póki co mają po 10-cm - zacznę się tym martwic za kilka lat - albo się wówczas dadzą przesadzic, albo zostaną wycięte.
Madziu - wiem, że podejście Darka jest rozsądne... ale jakże męczące i hamujące ;) Ale że wiem, że ma chłop rację, to go słucham. A Układ białej rabaty rozrysowałam
Doczytałam, że zarówno jaśminowiec, jak i żylistek należy dobrze ciąc, żeby obficie kwitły, więc dam rosnąc kalinie w górę - gdzieś do 2-2,5 metra, tawule też - ile będzie chciała, a przed nimi jako niższe posadzę te dwa krzaczki, które będą cięte. Poza tym dwa rodzaje mieczyków, lilie, floksy, a z przodu będą białe jednoroczne... No i jesienią dosadzę tam cebulki przebiśniegów, śniadków i narcyzów. A jak jeszcze się zaopatrzę w białe tulipany to też tam wylądują. I po roku, jeśli nadal będę zdecydowana to trafią tam różna na pniu i clematis. I tyle. Z tym, że na razie nie będę tego rozkopywac, przekopywac i wyznaczac granic, a jedynie przesadzę te dwa krzaczki na miejsce docelowe, póki jest jeszcze na to czas. Może nawet dzisiaj. A resztę zrobię w wakacje/jesienią - gdy znajdzie się kasa na obwódkę - obwódki robię z tej samej kostki co podjazd i już mi się skończyła. Zabrakło już w ubiegłym roku, ale na brak tych wykończeń nie narzekam, bo mogłyby przeszkadzac w budowie tarasu. A jak już będzie taras, to będzie można wykańczac obwódki...
Madziagos - dzięki za bardzo rozsądne rady - właśnie o gubieniu liści myślałam wczoraj wyskubując uschnięte pędy rozchodników spomiędzy kamieni - zaczęłam się zastanawiac, czy wąż od odkurzacza centralnego dosięgnie ;) Tak więc muszę dobrze przemyślec to co napisałaś - zwłaszcza, że jesteś kolejną osobą która zwraca mi na to uwagę... A ognik - masz rację - przymarzł i wygląda paskudnie... Między kamieniami są głównie rośliny skalniakowe, więc reszta jest ok. A w gazonach w ubiegłym roku miałam jednoroczne - bratki, bakopy, surfinie - chyba mi się to rozwiązanie podoba. W dolnych gazonach wsadzona jest irga.
A te jałowce... mają nam przesłonic płot - nie ma szans, żeby w takim rozstawie służyły za żywopłot? Na razie je tam zostawię, bo póki co mają po 10-cm - zacznę się tym martwic za kilka lat - albo się wówczas dadzą przesadzic, albo zostaną wycięte.
Madziu - wiem, że podejście Darka jest rozsądne... ale jakże męczące i hamujące ;) Ale że wiem, że ma chłop rację, to go słucham. A Układ białej rabaty rozrysowałam
Doczytałam, że zarówno jaśminowiec, jak i żylistek należy dobrze ciąc, żeby obficie kwitły, więc dam rosnąc kalinie w górę - gdzieś do 2-2,5 metra, tawule też - ile będzie chciała, a przed nimi jako niższe posadzę te dwa krzaczki, które będą cięte. Poza tym dwa rodzaje mieczyków, lilie, floksy, a z przodu będą białe jednoroczne... No i jesienią dosadzę tam cebulki przebiśniegów, śniadków i narcyzów. A jak jeszcze się zaopatrzę w białe tulipany to też tam wylądują. I po roku, jeśli nadal będę zdecydowana to trafią tam różna na pniu i clematis. I tyle. Z tym, że na razie nie będę tego rozkopywac, przekopywac i wyznaczac granic, a jedynie przesadzę te dwa krzaczki na miejsce docelowe, póki jest jeszcze na to czas. Może nawet dzisiaj. A resztę zrobię w wakacje/jesienią - gdy znajdzie się kasa na obwódkę - obwódki robię z tej samej kostki co podjazd i już mi się skończyła. Zabrakło już w ubiegłym roku, ale na brak tych wykończeń nie narzekam, bo mogłyby przeszkadzac w budowie tarasu. A jak już będzie taras, to będzie można wykańczac obwódki...
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Tak to już z tymi Darkami bywa
Rabata zaplanowana pięęęknie. Już nie mogę doczekać się efektu końcowego. Co do róży na pniu to
. Ja miałam dwie. I dobrze może że tylko dwie albo szkoda że aż dwie. Odradzano mi na forum, ooojjj odradzano. Ale ja się uparłam. No i jedna już do wywalenia a drugą w tym roku przesadzę w inne miejsce i zobaczę jak się będzie zachowywać. Szczerze powiedziawszy już jestem przygotowana na to że pewnie też nic z niej nie będzie. Zima co prawda w tym roku wielkiego popisu do tej pory nie dała. Ale czytałam na wątkach innych ogrodniczek, to w poprzednich latach straty były ogromne. Kupowały je i uzupełniały braki które wypadły przez zimę. Ale w końcu powiedziały dość. Te rośliny po prostu nie przetrzymują zimy. Zrobisz co uważasz, ale szkoda na nie pieniędzy. Choć faktycznie są piękne.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Agnieszko,
ogniki mają dodatkowo to do siebie, że w latach w których nie wymarzną, bujnie się rozrastają. Szkoda ciąć tych pędów, ponieważ to właśnie na nich w kolejnym roku zawiązują się owocki. A taki rozrośnięty ognik koło wejścia do domu to katastrofa, zwłaszcza dla rajstop. Ale serio mówiąc, to z uwagi na ciernie nie jest to najlepsza roślina pod drzwi wejściowe.
Nie przejmuj się zbytnio wszystkimi starymi resztkami roślin. Coś tam zawsze musi zostać, w końcu te resztki zamieniają się w próchnicę i poprawiają warunki wegetacji. Ja właściwie w ogóle nie sprzątam, wszystko, co spadnie z drzew pozostaje na miejscu tworząc ochronę przed mrozem i poprawiając strukturę gleby. Ograniczam się do usuwania zeszłorocznych łętów bylin.
Co do jałowców Kuriwao Gold, to nadmiernie zagęszczone rośliny nie są w stanie osiągnąć odpowiedniego pokroju, zwarcie prowadzi do osłabienia, a nawet zahamowania prawidłowego wzrostu. Tak więc - w mojej opinii- warto pomyśleć o rozsadzeniu, np. co 1,5 metra jałowiec K.G, a pomiędzy nimi, a najlepiej w drugiej linii (o ile masz miejsce), bliżej płotu, iglaki o stożkowym pokroju, może nawet pokusić się w charakterze przerywnika o jakiegoś liściaka, np. pęcherznicę. Rozstaw zależny od gatunku. Ostatecznie dałoby to fajny efekt.
ogniki mają dodatkowo to do siebie, że w latach w których nie wymarzną, bujnie się rozrastają. Szkoda ciąć tych pędów, ponieważ to właśnie na nich w kolejnym roku zawiązują się owocki. A taki rozrośnięty ognik koło wejścia do domu to katastrofa, zwłaszcza dla rajstop. Ale serio mówiąc, to z uwagi na ciernie nie jest to najlepsza roślina pod drzwi wejściowe.
Nie przejmuj się zbytnio wszystkimi starymi resztkami roślin. Coś tam zawsze musi zostać, w końcu te resztki zamieniają się w próchnicę i poprawiają warunki wegetacji. Ja właściwie w ogóle nie sprzątam, wszystko, co spadnie z drzew pozostaje na miejscu tworząc ochronę przed mrozem i poprawiając strukturę gleby. Ograniczam się do usuwania zeszłorocznych łętów bylin.
Co do jałowców Kuriwao Gold, to nadmiernie zagęszczone rośliny nie są w stanie osiągnąć odpowiedniego pokroju, zwarcie prowadzi do osłabienia, a nawet zahamowania prawidłowego wzrostu. Tak więc - w mojej opinii- warto pomyśleć o rozsadzeniu, np. co 1,5 metra jałowiec K.G, a pomiędzy nimi, a najlepiej w drugiej linii (o ile masz miejsce), bliżej płotu, iglaki o stożkowym pokroju, może nawet pokusić się w charakterze przerywnika o jakiegoś liściaka, np. pęcherznicę. Rozstaw zależny od gatunku. Ostatecznie dałoby to fajny efekt.
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Madziu - MID 2006 - będę myślec o tych różach, skoro ostrzegasz - mam jeszcze czas na szczęscie.
Madziu druga ;) - na te jałowce to chyba wcale nie ma miejsca... tam jest niecały metr szerokości, z przodu wsadzone są trzy bzy, a potem jeden dereń biały (na długości 8m), a jałowce wsadziłam 25cm od płotu.... buuuu, czeka mnie kolejne przesadzanie.
Madziu druga ;) - na te jałowce to chyba wcale nie ma miejsca... tam jest niecały metr szerokości, z przodu wsadzone są trzy bzy, a potem jeden dereń biały (na długości 8m), a jałowce wsadziłam 25cm od płotu.... buuuu, czeka mnie kolejne przesadzanie.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- merymg
- 200p

- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Witaj niedzielnie Agnieszko
Gratulacje za wytrwałość w dążeniu do powstania białej rabaty
Ja bym już po kilku dniach coś dodała w innym kolorze, bo jestem jak sroczka, gdy widzę coś ładnego
Koleżanki mają rację z różą na pniu
Mam 1 w doniczce, na zimę została wyjęta z doniczki, bryła korzeniowa owinięta i pień z koroną również i pod niewielkim skosem zadołowana, tylko jej czubki wystają
Zobaczymy jak przeżyje, wygląda na to , że będzie okey.
Gratulacje za wytrwałość w dążeniu do powstania białej rabaty
Małgoś
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Agnieszko sąsiadeczko za miedzy witaj
Wybacz ale nie przeczytałam wszystkiego od deski do deski ale wiem, że marzysz o białej rabacie.
Masz ogromne pole do popisu, nie jedna z nas chciałaby mieć tyle miejsca do obsadzania. Ja swój ogród uprawiam 17 lat i twierdzę, że jeszcze mało wiem. Powolutku dzięki fo nauczysz jak my wszyscy zestawiać krzewy, byliny i jednoroczne. Będzie dobrze, życzę Ci tego z całego serca, To forum to skarbnica wiedzy i wiele wspaniałych osób, którzy służą bezinteresowną radą.
Pozdrowionka przesyłam
Wybacz ale nie przeczytałam wszystkiego od deski do deski ale wiem, że marzysz o białej rabacie.
Masz ogromne pole do popisu, nie jedna z nas chciałaby mieć tyle miejsca do obsadzania. Ja swój ogród uprawiam 17 lat i twierdzę, że jeszcze mało wiem. Powolutku dzięki fo nauczysz jak my wszyscy zestawiać krzewy, byliny i jednoroczne. Będzie dobrze, życzę Ci tego z całego serca, To forum to skarbnica wiedzy i wiele wspaniałych osób, którzy służą bezinteresowną radą.
Pozdrowionka przesyłam
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Do białej rabaty pasują hortensje bukietowe i drzewiaste (wbrew nazwie są to niezbyt duże krzewy). Pięknie i długo kwitną (około 3 miesiące). Najpierw kwiaty są białe, później różowieją, ale dzieje się to wtedy, kiedy już niewiele roślin kwitnie. Oba gatunki są w pełni zimotrwałe, w czasie suszy należy podlewać, poza tym bezproblemowe w uprawie, zwłaszcza ze względu na bardzo dużą odporność na choroby. Z hortensji bukietowych polecam Limelight, Phantom oraz odmiany z grupy Magical...lub Vanille Fraise (ta ostatnia nie jest idealnie biała, ale delikatny różowy koloryt, który charakteryzuje tę odmianę nadaje jej totalnego uroku. Zwłaszcza, że kolejne kwiatostany mają różne odcienie, w zależności od tego, kiedy rozkwitły. Z hortensji drzewiastej najatrakcyjniejsza jest Stong Annabell (Incrediball), ma ogromne kwiaty, które ze względu na mocne, grube łodygi nie zwieszają się po deszczu. Wszystkie wymienione hortensje sadzi się w minimalnym rozstawie 1,5 metra.
- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Dzień dobry Agnieszka, zajrzałam i ja do nowego ogrodowego zapaleńca, pamiętaj, że przepadniesz tu , jak my wszyscy - nowi i starzy - inaczej się tu nie da- tyle ogrodów, tyle pomysłów, tyle fajowych i życzliwych osób, życzę Ci powodzenia w urządzaniu tego ogromnego ogrodu - zazdroszczę - wszystko tu można zrobić, pozdrawiam serdecznie i będę śledzić Twoje zmagania z górkami i skarpami - zestaw jałowców bardzo fajny, będą pięknie wyglądały. 
Pozdrawiam, Iwona.
- Sylwia85
- 1000p

- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Witaj Agnieszko, czytam o Twoich planach i tych ogrodowych i nie tylko.
Lilia biała piekna już ja sobie wyobrażam. A donicę troszkę wkopiesz w ziemie czy nie? Jestem bardzo ciekawa tej rabaty białej, będę tutaj zaglądać i czekaś na relację i widoczki.
Pozdrawiam
Lilia biała piekna już ja sobie wyobrażam. A donicę troszkę wkopiesz w ziemie czy nie? Jestem bardzo ciekawa tej rabaty białej, będę tutaj zaglądać i czekaś na relację i widoczki.
Pozdrawiam
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;



